Niewolnik współczesny

Wydarzenia skłaniają aby zadać sobie pytanie czy jesteśmy ludźmi wolnymi, odpowiedź na to jest jasna i nie budząca wątpliwości a mianowicie taka, że wolność prawdziwą postradaliśmy już dawno i to w dodatku za naszym przyzwoleniem. Aczkolwiek gdyby spytać przeciętnego Kowalskiego oczywiście odpowiedziałby, że czuje się człowiekiem wolnym, czyli wynika z tego prosty wniosek, że udało się tak bardzo zindoktrynować społeczeństwa, które przyjęły za swoje narzucone im normy, zachowania a nawet sposoby odczuwania do tego stopnia iż gotowi byliby za nie walczyć. Nawet gdyby współczesnemu niewolnikowi otworzono klatkę to niestety nie zdecydowałby się z niej wyjść ponieważ procesy zniewalania od pokoleń poczyniły już spustoszenia w umysłach i duszach ludzkich. Weźmy pierwszy z brzegu przykład np. wybory prezydenckie, abstrahując już od tego, że tak naprawdę to żaden prezydent nie jest nam potrzebny to i tak ludzie emocjonują się tym czy innym kandydatem pomimo, że zarządzający Polską, czyli główni mocodawcy nwo już dawno prezydenta wybrali. Zastanawiam się więc nie bez powodu dlaczego obywatele nie czują, że uczestniczą w igrzyskach dla niewolników, których sami są bohaterami?

Szwajcaria nie posiada prezydenta ani nawet rządu i też funkcjonuje, ale jeżeli pomyślałby kto, jaka to oaza wolności to bardzo by się pomylił, to znaczy wiele ludzi myli się jeżeli chodzi o takie postrzeganie Szwajcarii. Otóż jest to od dawna województwo nwuowskie, jak już kiedyś pisałam znajduje się tam największy bank rozrachunkowy świata, czyli to już powinno nam dać do myślenia. Jest to rodzaj zabawy z innymi niewolnikami, bo Szwajcarię nazywa się „mały grzeczny kraik”, czyli takie zafundowano jej przeznaczenie i ona podjęła tę rolę. Szwajcaria nie posiada żadnych bogactw mineralnych, jedynie turystykę. Był to jeszcze w latach pięćdziesiątych i sześcdziesiątych biedny i zacofany kraj a obecnie za bardziej luksusową miskę konsumpcyjną, nawet powieką nie mrugnie w kierunku swojego prawdziwego pana, aby go nie urazić, zresztą większość nawet nie orientuje się o swoim położeniu, jak ma to miejsce i w naszym kraju.

Powyższy przykład poddania się zniewoleniu można jeszcze przy odrobinie wysiłku zrozumieć. Natomiast zachowanie się innego kraju nad Wisłą pojąć jest już zdecydowanie trudniej. Polska posiada przecież wiele bogactw mineralnych, zaś niektóre z nich gdzie indziej w świecie już nie występują, niestety większość jest już rozszabrowana a inne dalej się rozkrada. Niewolnikowi rzuca się oczywiście od czasu do czasu jakiś ochłap dla tzw. świętego spokoju i będzie to trwać dopóki ów niewolnik będzie potrzebny, w miarę zmniejszania się zapotrzebowania na takiego czy innego niewolnika pozostania mu już tylko depopulacja. Niemniej tutejsi niewolnicy cieszą z okruchu z pańskiego stołu, jakby kto ich wsadził na przysłowiowego „złotego konia”.

Powyżej mamy współczesnego niewolnika ( Szwajcarię), który wie gdzie jest jego miejsce i ma chociażby powody być swemu panu wdzięczny.

Natomiast drugi niewolnik Polska oddaje wszystkie swoje kapitały i dobrowolnie prosi jeszcze o „przywilej” bycia niewolnikiem złodzieja, czyli akurat to społeczeństwo cechuje bezdenna głupota – i nikt nie przekona osób takich jak ja, że jest inaczej.

Ludzie nie zauważają, że zniewalanie zaczyna się od uczenia przyszłego niewolnika aby stał się najpierw niewolnikiem rzeczy np. drogi samochód, który najczęściej przeciętny Polak kupuje na raty, więc konieczna jest praca i to dobrze płatna, a jeżeli w naszym mniemaniu ta praca jest dobrze płatna to i tak spędzamy w niej większość życia. Z kolei kupno domu lub mieszkania na kredyt przywiązuje nas w najlepszych latach życia do banków. Nie mamy czasu się rozwijać w innych dziedzinach tylko tkwimy w obrębie praca, zdobycie pokarmu i sen, no i ździebko dla rodziny i dzieci. Wentyl bezpieczeństwa stanowią wyjazdy w weekendy wraz z rodzinami, niejakie czasowe „odniewolniczenie” to były urlopy, które sporo osób wykorzystywało na wyjazdy również zagraniczne.

Niestety drodzy cowidianie ale i to wam się kończy, ponieważ rasa zarządzająca światem, która liczy ok. sto milionów plus oczywiście kilkaset milionów jej mieszańców z innymi rasami, doszła do wniosku że za bardzo niszczycie im planetę, a to oznacza że nastąpi ograniczenie swobód niewolnika. Przytoczę tutaj słowa już klasyka polskojęzycznego dzierżynskiego, który po obaleniu cara powiedział o biednych rewolucjonistach – słowianach rosyjskich wpuszczonych jak zwykle w przysłowiowe maliny – wypuściliśmy małpy z klatek a teraz je trzeba zagonić do klatek z powrotem i zagonili…

Obecnie również doszli do wniosku, że niewolnik się rozhasał więc trzeba go ukrócić, a że zdecydowana większość zniewolonych tak się „zdekadentyzowała”, że nie chce uczestniczyć w organizowanych przez nich wojnach, to „zapodali” im koronaświrusa. W związku z czym spora liczba niewolników dobrowolnie zamknie się w swoich klatkach, być może nie trzeba będzie używać specjalnych środków do depopulacji, zdepopuluje ich stres i niekończące się poczucie niepewności jutra. Reasumując – czyli wojna bez wojny albo wojna ukryta, po hebrajsku choroba oznacza to samo co wojna…. Czyli kłania się felek dzierżyński również wiecznie żywy, małpy do klatek co ma być znowu na jesień realizowane, bo szumowski poprzez gatesa przewiduje świrusa, więc musi on powrócić. Zresztą na co dzień widzimy planetę małp pełną gębą, przypatrzmy się ludziom w maseczkach z profilu, ich gęby przybierają formę gęby małpy.

Wracając jeszcze do naszego polskiego niewolnika; a więc po uiszczeniu niezbędnych rat za samochód czy za dom, które spłaca się zazwyczaj większość życia, niewiele zostaje czystej wolności czyli gro swojego życia jesteśmy spętani kredytami, a więc nie możemy sobie spędzać życia w luksusie, jak starsi i cwańsi. Używając słowa luksus w odniesieniu do przeciętnego zjadacza chleba nie mam na myśli rozbijania się jachtami, czy prywatnymi samolotami ale najzwyklejszą pracę bez stresu, możliwość wyboru zawodu, który się kocha, dostosowanie ilości godzin pracy do do wydajności organizmu…. itd.

I w tym momencie gdybyśmy zrobili test, większość Polaków bardzo by się obruszyła twierdząc, że takie wymogi są nierealne.

A jeżeli Wam powiem, że są jak najbardziej realne, to… będziecie ze mną walczyć i powiem więcej zniszczycie każdego kto chciałby wyciągnąć was z niewolnictwa. Większość wyssała właśnie niewolnictwo a nie antysemityzm z mlekiem matki, aczkolwiek bardzo wielu nie zdaje sobie z tego sprawy. Ich pojęcie ludzkiej egzystencji ogranicza się właśnie do pracy, zdobycia pożywienia i kopulacji, nawet wychowanie własnych dzieci wielu pozostawia instytucjom, które wszystkie są na podłożu masońskim. Te instytucje przekazują tzw. wiedzę i pseudo nauki wedle własnego uznania i planu, to stwarzać ma pozory rozwoju a jedynie ogłupia.

Nie jest to artykuł o duraczeniu Słowian niemniej podam przykład świadczący o duraczeniu całych nacji, które uległy przekazywanej pseudohistorii o niewolnictwie, skoro przy temacie niewolnika akurat jesteśmy. Otóż chyba prawie wszyscy z nas znają łzawe historie o ciężkiej pracy niewolników w Starożytnym Egipcie choćby przy budowie piramid. Istnieją oczywiście osoby, które znają prawdziwą niezafałszowana historię i one próbowały czy próbują w miarę swych możliwości zdobyć czy wydobyć ukryte dowody. Mam na myśli nie tyle obudzonych Słowian ale pragnę wspomnieć o grupie niezależnych niemieckich archeologów, którzy bez mała 10 lat temu udowodnili podczas wykopalisk w Egipcie ciekawą rzecz, otóż przy jednej z piramid odkryli oni coś co przypominało ogromną starożytną stołówkę stołówkę z kamiennymi stołami i ławami gdzieś na około tysiąc osób, ale nie to było szokujące tylko ogromne wysypisko obok, gdzie tonami zachowały się tzw. resztki po posiłkach tam zjadanych, które …. godne były stołu Faraona. I nie było to wyżywienie jakiejś grupy inżynierów, bo pozostałości jest zbyt dużo. Są tam między innymi ości po rybach, które wówczas w Egipcie były bardzo drogie, kości zwierząt młodych, które również nie były tanie oraz pestki po owocach a po stanie owych pestek naukowcy mogli stwierdzić, że w tej stołówce a właściwie stołówkach lądowały tylko zdrowe i świeże owoce jak i warzywa.

Czyli to by się zgadzało z tym co mówi nieoficjalna nauka, że Egipcjanie byli bardzo uczciwym a przede wszystkim mądrym narodem i właściwie nie jest to prawda, że źle traktowali niewolników i praktycznie mieli ich mało, ponieważ doceniali każdego człowieka jeżeli chciał wykonywać jakąś pracę a gdy podchodził rzetelnie do swojego zajęcia to szybko odzyskiwał wolność a nawet mógł dojść do wysokich stanowisk. Przykład mamy w starym testamencie żydowskim jak to większość żydów piastowała tam wysokie stanowiska, ale jak wiemy to było im za mało.

Zdarzało się tam nierzadko, że niewolnicy głównie byli to pojmani żołnierze walczący z Egipcjanami często po uzyskaniu wolności sprowadzali swoje rodziny do Egiptu, ponieważ życie tam kwitło na wysokiej stopie, a co najważniejsze każdy był rzetelnie wynagradzany za swoją pracę, czy to swój czy to obcy.

Niestety zdążyłam obejrzeć tylko trzy audycje relacjonującej pani archeolog i program się skończył, bo „główny właściciel świata” po prostu zakazał dalszej emisji.

Oczywiście zakazał ten który nienawidzi starożytnego Egiptu, pomimo że tego już nie ma ale opinię mu zniszczył na wieki. Nie jest to temat o Starożytnym Egipcie tego podejmie się Wnuczka Wiedźmy, ja natomiast chciałam współczesnych niewolników uczulić, kto tak naprawdę jest okrutny i wymyślił niewolnictwo i do tego tematu powrócę szczególnie przy okazji niewolnictwa w Stanach.

W czasach ździebko dawniejszych rasa, która stworzyła niewolnictwo podzieliła niewolników na tych subordynowanych i tych buntowniczych. Jak można domniemywać na wielu przykładach, które dotrwały do współczesności buntownicy kończyli na galerach zaś podporządkowani zazwyczaj przeszli przez swoje niewolnicze życie raczej nie głodując i chyba o to tylko im chodziło. Niemniej patrząc na ich minione życia nasuwa się nam smutny wniosek jakież to było niskie, jakież marne i byle jakie – żyć tylko dla paru misek lepszej strawy, niestety jakby nie zauważamy, że robimy dokładnie to samo. Społeczeństwa tak uwikłano w konsumpcję, że nie porzucą łaski pańskiej, która tę konsumpcję nakręca oczywiście nie za darmo. Konsumpcjonizm jest okupiony często wyczerpującą pracą, stresami które powodują najróżniejsze nieszczęścia i oczywiście choroby. Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem aby zauważyć jak ludzie na wszelkich szczeblach upadlają się przed okupantem za rzeczy, które jak im się wmówiło są dla nich nieodzowne, lub rzekomo ich nobilitują w oczach innych.

Sytuacja współczesnych społeczeństw jest analogiczna z sytuacją tubylców paręset lat temu, którym zabierano ich ziemię i bogactwa a w zamian za to obdarowywano koralikami i wodą ognistą. Tych najszlachetniejszych z nich wymordowano, często także ich własnymi rękami podsycając wojny bratobójcze a resztki osadzono w rezerwatach, jak się domyślamy mowa jest o Indianach północno amerykańskich. Zaś Indian południowo amerykańskich prawie całkowicie unicestwiono, trzeba było przecież posiąść ich złoto. Winna zniewalania ludzkości jest jedna rasa, czyli ta która stworzyła masonerię. Wielokrotnie pisaliśmy na naszej stronie, że masoneria to nie jest twór powstały w 17 wieku, jest to organizacja „nto języcznych” istniejąca od zawsze. Ich prawdziwym gniazdem jest już od ponad dwóch tysięcy lat anglia i prawdziwych pierwotnych mieszkańców tej ziemi jest tam niewiele, bo większość to krzyżówka.

Gdyby ludzie to zrozumieli być może podjęliby jakieś działania a nie pozwolili się zawsze wyprzedzać i pozwalać ze swoich potomków robić następną generację niewolników.

Naszych przodków „obdarowywano”wodą ognistą i spełniła ona swoje zadanie zarówno w Rosji jak i w Polsce szczególnie za bolszewii. Obecnie mamy koraliki w postaci bzdurnych gadżetów i niezdrowego jedzenia, faszerowanego nie wiadomo czym, po którym np. większość amerykanów jest potwornie otyłych i to właśnie w chwili obecnej przenosi się do nas. Formowanie współczesnego niewolnika dało już rezultaty i śmiało może wejść w drugi etap. Pierwszy etap mamy za sobą czyli ustawienie delikwenta przed telewizorem, danie mu do łap puszek z czymś mocniejszym plus chipsy i będzie oglądał cały dzień „odmóżdżacze”. Jak sądzimy? czy taki człowiek zainteresuje się np. że wiele tysięcy amerykańskich żołnierzy, których nie chcą już „futrować” niemcy przechodzi na nasz wikt i opierunek, oczywiście że się nie zainteresuje. Podobnie młodzież raczej poświęci się grom w sieci i życiu wirtualnemu aniżeli kreowaniu rzeczywistości. Prosty więc jest nasz wniosek klatka i gadżety oraz miska i niewolnik wykonuje posłusznie rozkazy, tym bardziej że nie są one zbyt skomplikowane, ponieważ dotyczą tylko tego aby siedział cicho i potakiwał.

Więc wygenerowały nam się dwa podstawowe rodzaje niewolników, jeden uwiązany do banków drugi do odmóżdzacza, który chce tylko igrzysk i chleba- i tak właśnie upadł Starożytny Rzym będący w kieszeni u lichwy. Zresztą skąd może klatkowy niewolnik wiedzieć, że np. wśród 10 czy jedenastu kandydatów na prezydenta, tylko może zaledwie jeden to Polak. Przecież on nie jest nauczony analizowania i wnikliwej obserwacji jedynie łykania bzdur i kłamstw przez manipulujące media.

Nawet nie potrafi zastanowić się czy osoba okrzyknięta w mediach jako przestępca tym przestępcą jest w rzeczywistości, natomiast czy polityk o nieskażonej opinii nie jest jest hochsztaplerem. Ludzie nie pojęli, że każdego polityka jak i rzekomego przestępcę zawsze kreuje masoneria.

Oni wykreowali i zaplanowali wszystkie okrucieństwa na tej planecie od zniewalania ludzkości, wszelkich wojen, faszyzmów, nazizmów, bolszewizmów, kapitalizmów i wszelkich innych izmów tudzież zaplanowali każdą religię, tak samo jak i wszelkie obozy zagłady. Niestety niewolnik tego nie wie, wręcz przeciwnie to on poczuwa się do winy i modli się za tych przestępców przeciwko ludzkości, bo wtedy podnosi mu się poziom samooceny. Oczywiście niewolnik jak na niewolnika przystało ma mizerniutką wiedzę, czyli taką na jaką pan przyzwoli. Niedaleko nam szukać przykładu, oto pan dude recytował wierszyk walcząc z ostrym cieniem mgły, niestety niewolniki nie pojęły o co mu chodzi, dopiero jego ziomal niejaki hartman członek masońskiej sekty bnaibrith wyjaśnił, że chodzi o werset z talmudu, i to bardzo ważki werset. Nota, bene nie jest to życzliwy wers dla Sławjan, oj nie, nie….

„Ale nic to” ten pan i tak został obdarzony zaufaniem i poparciem poliniaków, można by powiedzieć wielką atencją, przecież na wiecach wyborczych jego przeciwników prawie, że linczowano. Sprawdziło się stare przysłowie „plują nam w oczy a my mówimy, że deszcz pada”, jakież to typiczne dla niewolnika.

Czy niewolnik znad Wisły obudzi się kiedykolwiek z tego groteskowego marazmu ?

Marzanna Polińska

2 komentarze

  • Emi

    Nie wszyscy są aż tak oglupieni ale z moich obserwacji wynika że znaczna większość niestety tak. Ludzie niezdają sobie sprawę z tego że wszystkie rytuały którym poddają ich religie to czysty okultyzm. Poddawani są praniu mózgu już od najmłodszych lat. To wszystko ma znaczenie w tym co z ludźmi się wyprawia. Człowiek który nie był poddawany obrzędom religijnym ma inną świadomość do której nie musi dochodzić przez tyle przeszkód. Żeby zmienić co kolwiek na tym już etapie otępienia ludzi to ludzkość musi dostać przysłowiowo w dupe. No chyba że ktoś tam z innej beczki nam przyjdzie z pomocą choć na moje oko to ludzie jednak nie zasługują. To koszmar żeby choć jedna osobę uświadomić. Każdy kto ma pogląd na te sprawy uważany jest za jakiegoś czuba dzięki czemu poprostu odechciewa się wszelkich rozmow z ludźmi. Ludzie stali sa niewolnikami począwszy od religii zakończywszy na ich własnych tyłkach.

    • Masz rację Emi, że nie wszyscy są tak ogłupieni, ale nie jest ich niestety tak wiele, jakbyśmy sobie życzyli. Natomiast ci zabetonowani, są tak przywiązani do swojego betonu, że ich ciągnikiem nie oderwiesz.
      Często np. tłumaczymy ludziom, że pozycja jaką przybierają modląc się na klęczkach i ze ściśniętymi rękami, tamuje dopływ dobrych energii. Jest to pozycja niewolników synagogi Szatana a nie dzieci naszego Boga, niestety większość by nas za te życzliwe rady raczej zlinczowała. Często narażasz się nie tylko na niechęć i wrogość ale głównym problemem jest to, że nie tylko nie chcą znać odpowiedzi, oni nawet nie chcą pytać. I chociaż jestem pewna ,że wielu nie da się obudzić ale swoje robić trzeba. Pozdrawiam

      Marzanna

Dodaj komentarz