Ptaki na dnie morza
Sfałszowane przepowiednie, które prezentuje ostatnio będę kontynuowała w następnych odcinkach. W tym zaś artykule postanowiłam się odnieść do dziwnej moim zdaniem przepowiedni o stadzie ptaków na dnie morza. Jako, że babcia nie zostawiła mi jej tłumaczenia, postanowiłam zinterpretować ją po swojemu przy pomocy oczywiście klucza, który mi przekazała. Rzecz jasna oprócz klucza potrzebne jest też jasnowidzenie lub przynajmniej bardzo rozwinięta intuicja, sadzę, ze te drugą odziedziczyłam po przodkach.
Pragnę ustosunkować się do tej przepowiedni, bo elementy w niej zawarte bardzo pasują do niepokojących wydarzeń, mających obecnie miejsce w świecie i w naszym kraju.
Babcia pozostawiła mi wiele przepowiedni i jak już żartobliwie stwierdziłam, w którymś z poprzednich odcinków, „nasze” przepowiednie w przeciwieństwie do Nostradamusa, są raczej bardzo jasne i klarowne. Chciałabym więc dalej kontynuować ten sposób interpretacji. A więc przepowiednia mówi o tym, że jak wyjątkowe stado przepięknie śpiewających ptaków zostanie zabitych i spadnie na dno morza, zmiany na świecie zaczną mocno przyśpieszać, natomiast oszustwa i fałsz rządzących przekroczą swoją miarę. Miałoby to polegać na tym, że ludzie będą mieli przed oczami zagładę a nie będą jej widzieć. Inni natomiast bardziej oświeceni w obawie przed utratą wygodnego życia będą milczeć, lub sprzedawać się za srebrniki. Niepokorni będą usuwani z drogi i niszczeni.
Ta przepowiednia jest stara jak i wszystkie inne tłumaczone przez moją babcię, ale prawdopodobnie i ona nie potraktowała jej z należytą uwagą lub odkładała na później. Ja z kolei zaliczyłam ją do gatunku tych dziwnych i nie wartych jakiejś szczególnej uwagi. Kto interesuje się tą tematyką to wie, że przepowiednie brzmią zazwyczaj jak rebusy albo co gorzej jak bredzenie człowieka z porządnymi zaburzeniami umysłowymi. Aczkolwiek zdążyłam się przekonać aby nie bagatelizować niczego, ponieważ wszelakie wizje mieli często ludzie prości, nie mający zbyt bogatego zasobu słów, lub pod wpływem emocji nie przekazali należycie wizji, ewentualnie celowo je ubarwiali.
W związku z powyższym, przepowiednią o ptakach zainteresowałam się tylko pod wpływem jakiejś krótkiej notki prasowej o spadających do morza sporej ilości ptaków wędrownych, opuszczających na zimę nasz kontynent. Aczkolwiek nie były to wyjątkowe ptaki, nie śpiewały a przede wszystkim nikt ich nie zabijał a zginęły albo na jakąś chorobę lub z wyczerpania. Należy jednak zwrócić uwagę, że ptak w przepowiedniach może oznaczać współczesny samolot, jak jest to w przepowiedni o „portalu zła” na lotnisku w Denver, którą przedstawię w następnych odcinkach tej serii.
Natomiast jedna straszna tragedia skojarzyła mi się z tą przepowiednią natychmiast, a była to katastrofa samolotu rosyjskich linii lotniczych, która wydarzyła się 26 grudnia 2016 r. gdzie zginęło około siedemdziesięciu członków znanego na całym świecie chóru Aleksandrowa. Bardzo wielu ludzi zapewne nie tylko w Rosji ale także w Polsce płakało po obejrzeniu czy usłyszeniu tej tragicznej wiadomości.
Większość z nas była na koncercie chóru w Polsce, gdzie z ogromnym wzruszeniem słuchałyśmy również polskich utworów patriotycznych takich jak „Czerwone maki na Monte Cassino” czy melodie z filmu „Jak rozpętałem drugą wojnę światową” oraz wiele innych piosenek wojskowych i patriotycznych. Pragnęłam napisać o chórze Aleksandrowa, o wrażeniach z koncertu ale fakt, że niezrozumiała i nielogiczna była jakby ich śmierć, cały czas mi przeszkadzał , jak i zagadka czy był to tylko wypadek lotniczy czy zamach. Ta sprawa jest do dzisiaj niewyjaśniona, w każdym razie na chwile obecną nie mam wiadomości na ten temat.
Wracając do treści przepowiedni, którą przedstawię w skrócony sposób, ponieważ cały opis jest dość długi i pewne wątki się powtarzają, pewnie w celu podkreślenia ich ważności. Zaczyna się ona od słów tytułowych, o śpiewających ptakach upadających na dno morza. Zaznaczono również, że WŁAŚNIE WTEDY ORGANIZACJA WŁADAJĄCA ŚWIATEM OD ZARANIA LUDZKOŚCI, ROZPOCZNIE ZNOWU BARDZIEJ AGRESYWNE DZIAŁANIA ZE WZGLĘDU NA ZBYT WIELKĄ LICZBĘ LUDNOŚCI NA ŚWIECIE i NIECIERPLIWOSĆ Z TEGO POWODU JAKOBY WYNISZCZANIE SŁOWIAN POSUWAŁO SIE ZBYT POWOLI. Organizację tę określono jako prastarą, która ma tysiąc rąk i oczu i działa na polecenie Demona.
Ma ona poprzez swoich pomocników działać przy pomocy tzw. ODWRÓCONEGO KŁAMSTWA, moim zdaniem „kłamstwo odwrócone” jest to kłamstwo bardziej perfidne bo pozornie noszące znamiona prawdy i tak zagmatwane, że ludzie prostolinijni mogą je uważać za prawdę . Do takich brutalnych kłamstw można zaliczyć wielkie amerykańskie sprzeniewierzenie prawdzie sprzed kilku laty, na temat sytuacji w Północnej Afryce. Dla swoich celów zniszczyli tam spokój, przy aprobacie społeczności międzynarodowych, co doprowadziło do wojen i milionów imigrantów na kontynencie europejskim.
Poprzez ataki na kraje arabskie Ameryka zrealizowała swoje cele prawie, że stuprocentowo, wojna przyniosła profity ze sprzedaży broni a masońskie plany rozmycia białej rasy Semitami są już w trakcie realizacji. Natomiast jeżeli chodzi o rodzime podwórko, to również jesteśmy ofiarami odwróconego kłamstwa, przedstawiciele naszego rządu wygłaszają płomienne przemówienia w parlamencie europejskim o nieprzyjmowaniu uchodźców, a drugimi drzwiami wpuszcza się rzesze emigrantów ukraińskich, w dodatku otwarcie tzw. korytarza humanitarnego w Polsce dla Muzułmanów jest tylko kwestią czasu.
Wiele, wiele lat temu były tego typu przepowiednie i ludzie światli, wybiegający w przyszłość ostrzegali przed tymi działaniami, które były przygotowywane już wówczas, byli oni jednak uważani za oszołomów. Za brak przewidywalności i ostrożności zapłacimy teraz bardzo wysoką cenę – takie jest ostrzeżenie przepowiedni.
Następny wątek to ten, iż PRAWA BOŻE BĘDĄ WYKORZYSTANE DO UPRAWOMOCNIENIA SIĘ ZŁA I OHYDY. Moim zdaniem w chwili obecnej tak wykorzystywana jest miłość bliźniego przez lewactwo. Otóż ludzie tego pokroju używają skrótów myślowych typu „jeżeli nie jesteś za przyjmowaniem uchodźców islamskich to oznacza, że nie jesteś dobrym chrześcijaninem”, ponieważ nie poświęcasz się dla drugiego. Nasze słowiańskie przykazania boże a co za tym idzie i chrześcijańskie mówi jednak, że najpierwszym obowiązkiem jest rodzina i współplemieńcy. Nie mamy zatem obowiązku poświęcać naszego miru domowego, w imię fałszywie pojętej miłości bliźniego.
Odnosząc się jeszcze do powyższego akapitu, Bóg Stwórca wyraźnie zakazał jakichkolwiek dewiacji seksualnych, ale właśnie wykorzystuje się fakt rzekomej równości wobec Boga i świata każdej osoby ludzkiej, nawet grzesznej. Wedle przepowiedni czynią to najchętniej ludzie – zwodziciele, dla których priorytetem jest gmatwanie w prawach bożych. Oskarżają nas o brak tolerancji i zamach na wolność drugiego człowieka, nie interesując się z kolei naszą wolnością.
Jesteśmy co prawda równi ale do momentu popełnienia wykroczenia przeciw kardynalnym prawom bożym. Od tego momentu zaczynamy być traktowani przez Boga tak jak na to zasłużyliśmy, czyli tu równość się kończy. Nie pozwólmy więc wszelkiej maści liberałom uczyć nas moralności. Przepowiednia przestrzega zdaniem, które się
nieco strywializowało „nie idźcie tą drogą”, jest ono jednak na czasie.
część 2 wkrótce
Wnuczka słowiańskiej wiedźmy