Trump, skazany na zwycięstwo.
Przeglądając komentarze w polskich mediach, oczywiście interesuje mnie tzw. drugi obieg – same „radośniane komenty”. Pewne rzeczy można rozumieć, przypuszczalnie np. nie będzie wojny z Rosją ale to tylko dla tego, że Usrael nie jest na to gotów, a Chiny same w sobie to duży hamulec globalizacji. Zaś Polska – to byłby jedynie konflikt lokalny, wybicie Słowian polskich zawsze można odłożyć przynajmniej na razie – co się odwlecze to nie uciecze, mówi mądre przysłowie.
Trump – tzw. swój chłop, nieco rubaszny bezpośredni konkretny do bólu, ktoś kogo kochają ludzie lubiący ład i porządek i to nie tylko w Ameryce. Obiecuje przejrzyste rządzenie, według ostatniego wystąpienia tzw. „ z księgi powtórzonego słowa”- a dokładnie powtórzonego po J. Kennedym. Był to jeden jedyny amerykański prezydent nie zgadzający się na powiązanie się z tajnymi stowarzyszeniami i jako jedyny wypowiedział im uczciwą walkę. Jednak zginął nie za to ale dlatego , że chciał odebrać władzę i wpływy banksterom.
Jakoś w przypadku Donalda Trumpa trudno mi jest uwierzyć, że człowiek od lat należący do elity finansowej a chyba nawet Słowianie mieszkający z daleka od Ameryki nie wierzą, że bez błogosławieństwa tajnych stowarzyszonych nie utrzyma się przez lata na pozycji ,jakiej obecnie jest. Być może ma tak szlachetne intencje, że chce ratować Amerykę bo po ostatnich nieoficjalnych wiadomościach to świat chce wyeliminować banksterstwo amerykańskie. Są już propozycje by stworzyć anty-ceta o to dobijają się kraje Ameryki Łać. .Chiny i Rosja i inne kraje słowiańskie oprócz Polski oczywiście – wiernego przyjaciela Żyda amerykańskiego. My nie widzimy, że płyty amerykańskie zaczynają się ruszać, kilkadziesiąt iluminatorów i ich rodzin musi znaleźć miejsce do życia, i posłusznych wykonawców swojej woli – (oprócz otumanionych kilku krajów Europy zach.)
Wystawia się więc kogoś kto zagra szlachetnego trybuna ludowego w postaci Trumpa, dlaczego – bo jest właśnie odpowiedni na potrzeby chwili. Jest też taka możliwość, że prezydent elekt rzeczywiście wierzy swoją misję i uważa, że jest antidotum na amerykańskie kłopoty. Niemniej prezydent Putin zadał jedno ważkie pytanie, które daje dużo do myślenia – dlaczego zagraniczni obserwatorzy nie mogli skontrolować wyborów.
Jest jedna rzecz znamienna i obojętnie jak byśmy to nazwali, czy NWO namaściło Trumpa, czy też pozwoliło mu się wylansować – okazało tym samym słabość, no chyba że ich nie doceniamy i wzięli nas na przeczekanie a potem i tak zrealizują swoje plany.
Aczkolwiek jest teraz szansa dla Polski zabrać w naszym kraju obcym co nasze i ustanowić słowiańską władzę. Nie mam co prawda na to dużej nadziei, i raczej zgadzam się z Żydkiem, którego komentarz przeczytałam w internecie gdzieś miesiąc temu, przytaczam mniej więcej słowa”wy polaczki możecie tupać nóżkami tylko i nic wam nie pomoże, bo my i tak będziemy tu rządy sprawować i decydować, wy jesteście za głupi”. Ze smutkiem to stwierdzam ale widzę, że nasza przyszłość to podlizywanie się i wysługiwanie Niemcom i Żydom. Popatrzmy na takie małe Węgry oni nie trzęsą się między jednym a drugim Trumpem, po cichu prowadzą swoją poltykę wschodnią , bo tam jest przyszłość a nie w Ameryce, czy EU.
Wracając jednak do skądinąd bardzo sympatyczno – komicznie prezentującego się Trumpa, zakończmy humorystycznie komentarzem usłyszanym przypadkiem od „pana na promilach” mówiącego – a niech tam już ten Trump – cipołap będzie jaki będzie, najważniejsze, że ta niezrównoważona psychicznie iluminatka i oszustka przestanie straszyć publicznie w mediach, bo mi piwo kwaśniało we flaszce zanim zdążyłem przełączyć kanał.
Jednak ja uparcie dalej się zastanawiam nad tym samym – idąc tropem wypowiedzi pana z kabaretu, którego nie tak dawno oglądałam a, który wyjąkał „no , banki należą do Ży.., Ży…Żymian”, a więc zastanawiam się czy prezydent – elekt tak jak obiecał wystąpi przeciwko Żymianom?
Marzanna Polińska