Perełki Orwella

Tytuł poniższego artykułu ma podkreślić aspekty współczesności, których tak naprawdę nawet Orwell dokładnie nie doprecyzował. A więc może zacznijmy od pierwszej perełki czyli wiadomości z Kalifornii, otóż gubernator tamtejszego stanu wypuścił na wolność około 75 tysięcy przestępców odsiadujących wyroki za ciężkie przestępstwa, motywując to … pandemią cozwida, oczywiście zaistniały akt pozostawiam bez komentarza.

Następna perełka to wprowadzenie do prawodawstwa kanady i usraela kary co najmniej 5 lat odsiadki dla psychoterapeuty, który ośmieliłby się zaledwie zasugerować przemyślenie swojej orientacji komukolwiek z „branży” lgbt. I nie chodzi tutaj o proponowanie leczenia homoseksualisty czy kogokolwiek mającego problemy ze  swoją tożsamością płciową, ale za brak natychmiastowych słów wsparcia.

W tym wypadku pokuszę się jednak o skomentowanie tego „czegoś” w kodeksie amerykańskim. Wyobraźmy sobie taką mniej więcej sytuację, do psychoterapeuty dzwoni człowiek i mówi – jestem homoseksualistą, i jeżeli psychoterapeuta z przyzwyczajenia rzuci swoje zwyczajowe „no to jak mogę panu pomóc?”, to po pierwsze traci prawo wykonywania zawodu, a jeżeli ta osoba o innej orientacji przedstawi powyższe słowa psychoterapeuty przed sądem,  będzie groziła mu odsiadka, ok pięciu lat. Natomiast w więzieniu podda się go obróbce przez sztab psychoterapeutów tzw, specjalistów, którzy będą mieli za zadanie „pomóc” właśnie psychoterapeucie i udowodnić mu, że to on ma zaburzenia natury psychicznej i emocjonalnej. I zrobią to oczywiście zgodnie z nakazami, bo ponoć będą sowicie opłacani. Czyli zaistnieje tu odwrócenie pojęć, zdrowemu człowiekowi przez 5 lat będzie się udowadniało, że to jego psychika szwankuje i że to on ma zaburzenia emocjonalne…

Reasumując, demontaż moralny ludzkości realizuje się pełną parą i za dziesięć piętnaście lat a nawet wcześniej jeżeli stan ten utrzyma się w obecnym tempie, następne pokolenie nie będzie już wiedziało co oznacza pojęcie „moralność”, a co gorsza nawet różnica między płciami męską i żeńską sprowadzi się pewnie jedynie do różnicy w nazwie.

Następna perełka również pochodząca z usraela, to zachęcanie do zmiany płci żołnierzy armii amerykańskiej, poprzez agresywną reklamę wręcz sugerującą, że żołnierze tego potrzebują. Dodatkowo będzie ułatwiało się ten krok  chętnym poprzez różnego rodzaju gratyfikacje finansowe oraz całkowitą opłatę operacji. No nic dodać nic ująć….

Oczywiście osoby, które przejdą tego typu operację, będą miały prawo do tzw. lepszego traktowania czyli  pierwszeństwo jeżeli chodzi o awanse oraz inne wszelkiego rodzaju bonusy.

Moim zdaniem jest to jawna dyskryminacja heteroseksualnych, ale jak wiemy dyskryminacja działa obecnie tylko w jedną stronę, i to w tę , która jest na rękę ntojęzycznym. A więc w tym przypadku będzie się zapewne nazywała równouprawnieniem czy wyrównaniem szans…

Pewna osoba, z kręgu moich znajomych, po tej informacji zastanawiała się i zapewne nie ona jedna, jak usrael chce wygrać wojnę z Chinami przy pomocy kochających inaczej i transów, których ogólnie uważa się za słabych fizycznie i psychicznie. Niestety nic bardziej mylnego szczególnie transy to bardzo agresywna grupa, natomiast powinniśmy zagłębić się nie tylko w publiczną obserwację środowisk lgbt ale i badania niezależnych naukowców, którzy twierdzą, że są to typy psychologiczne bardzo łatwe do  indoktrynacji i to w pewnym określonym kierunku, o wiele łatwiejsze aniżeli hetero.

Nie wiem czy pamiętacie ale pisaliśmy już o Charlsie Liberze nanocząsteczkowcu oraz o powiązanych z jego teoriami wykładach dla amerykańskich kadetów, gdzie wykładowcy przygotowywali ich do tego, że następna wojna będzie toczyć się w obrębie energii i fal mózgowych itd… Ponoć właśnie osobniki mające kłopot ze swoją tożsamością najłatwiej bez wielkich nakładów „zaprogramować” czyli zrobić z nich najniebezpieczniejszych biorobotów. Generalnie jest to możliwe,  ponieważ oni w głębokiej podświadomości czują się inni i nie utożsamiają  się z szeroko rozumianym pojęciem społeczeństwo czy może nawet ludzkość, czyli są  tzw. łatwym materiałem, wystarczy dać mu tylko pożywkę energetyczną a tą może być nienawiść do hetero na ten przykład….

Przytoczyłam przykłady usraelskie jednakże polsrael co prawda w ogonie nwo ale walczy wszelkimi siłami o wyższą pozycję w oczach masonerii. Ostatnio wychwalano gdzie się tylko dało pewien polsraelski  film, nie podam Wam oczywiście tytułu, po co reklamować chłam, ale temat tego  dziełka „naukowy” jest, i to „bardzo poważny, pewnie mógłby mieć wpływ na losy świata”- czyli chodzi tutaj o… kobiecy orgazm. Zauważcie,  panami już w tym względzie „świat” się nie interesuje, a więc wracając do filmu, jego przedmiotem jest wynalezienie metody idealnego damskiego orgazmu.  Trzy studentki robią doktorat z tego właśnie tematu, oczywiście „zły świat zaścianków” rzuca im kłody pod nogi, ale dzielne i wybitnie inteligentne panie  doprowadzają sprawę do końca i aplikacja do idealnego orgazmu  – pojawia się w sieci a świat szaleje z radości. Filmu nie oglądałam bazuję na opisie i jestem ciekawa czy przy pomocy tejże sławetnej już aplikacji powiedzie się orgazm z impotentem? Bo wtedy chyba należałby się nie tylko oskar ale i nobel jednocześnie, a więc viva ambitne kino polsraelu ! Czyli miłe panie smartfony w dłoń,  wystarczy pobrać aplikację orgazmową i….

Przepraszam za brutalność ale z orgazmu schodzę na Nigerię, bo w tym państwie zadziała się również iście orwellowska sytuacja. Abstrachując od tego, że Nigeria to kraj z problemami, gdzie w dodatku dochodzi do stałego jątrzenia przez agentów usraela, to jest ona państwem  niejednorodnym etnicznie, ma około 460 plemion i każde włada innym językiem, w związku z tym urzędowym językiem jest angielski. Władze muszą tutaj nadążać za dynamiką sytuacji, cokolwiek powolutku, kraj toczy się w swoim rytmie. Niemniej prezydent Muhammed Bahari, który nie jest niczyim długopisem tylko realnie bierze udział w rozwiązywaniu problemów swojego kraju, w przeciwieństwie do urzędującego w polsraelu „ostrego cienia mgły”. I otóż tenże prezydent Nigerii na tweeterze  ostrzegł, że będą wyciągnięte konsekwencje w stosunku do osób, które atakują budynki rządowe na terenie państwa.

Ntojęzyczny tweeter zablokował za tę wypowiedź nigeryjskiego prezydenta, uzasadniając swoją decyzję tym, że wpis Muhammeda Bahariego nie był zgodny z polityką portalu….? Hmm…to terroryzm jest zgodny z polityką  portalu? Oczywiście rząd Nigerii potraktował to jako działanie na szkodę swojego państwa i w odpowiedzi zablokował tweetera, zaś ludzie którzy nie będą chcieli poddać się nakazowi władz będą karani. Moim zdaniem władze Nigerii postąpiły słusznie, nie będzie przecież jakoweś tam  medium dyktować prezydentowi, głowie najludniejszego państwa Afryki (200 milionów ludzi) treści jego wypowiedzi.

Aczkolwiek tweeterek banksterski, tracąc Nigerię pozbawił się i dochodów a także możliwości monitorowania tamtejszego społeczeństwa, więc teraz kwicząc odwołuje się do praw człowieka. Wystosował oświadczenie, że  jednym z podstawowych praw człowieka jest właśnie możliwość korzystania z internetu, a co za tym idzie dostępu do informacji. Czyli przekaz „starszych braci w bankach” jest oczywisty, oni decydują co to są prawa człowieka,  do jakich informacji powinien być otwarty dostęp i dla kogo. Zaś ich zakłamanie nawet nie jest już irytujące, to jest po prostu groteska czyli Orwell w najczystszym wydaniu.

Mimo wszystko śmiech pusty ogarnia, że jakiś tam tweeter rości sobie prawo do weryfikowania i zakazu wypowiedzi głowy danego państwa, która to wypowiedź była przecież  adresowana do obywateli tegoż kraju, i posuwa się jeszcze  do karania go. Jest to jawna ingerencja w sprawy wewnętrzne obcego państwa, ale niech nas nie dziwi, ta rasa jest do tego przyzwyczajona, że świat to ich prywatny folwark.

Niemniej ostatnimi czasy działała nieco zza węgła a teraz obnaża swoje intrygi bez żenady.

Już kiedyś pisałam, że to nacja specjalnej troski zachowuje się jak w piaskownicy, jeżeli nie może robić co jej się żywnie podoba to drze gębę na cały glob, potem oczywiście dokonuje zemsty. W tym wypadku również zwróciła się o interwencję w Nigerii do swojej agendy – amnesty international, która to wezwała prezydenta Bahariego do zmiany decyzji czyli przywrócenia tweetera w Nigerii.

Na razie chyba pan prezydent nie posłuchał się naszych starszych braci w bankach, i kolokwialnie mówiąc ma ich wezwania w d….e . Jednakże pomimo iż w Nigerii nie cierpi się usraela, to jednak mam lekkie obawy czy nie znajdzie się ktoś kto powiedzmy „zachoruje” dzielnego prezydenta…Zaraz przypomina mi się Tunezja, gdzie jak pamiętamy tamtejszy prezydent John Magulfo, nie chciał podporządkować się wszech panującemu cozwidowi i niestety nie pożył długo…..

Perełek Orwella mamy sporo, nie zmieszczą się  w jednym artykule a i zapewne w całej jednej serii, chodzi jednak o to abyśmy zwrócili uwagę, że żyjemy w świecie krzywych zwierciadeł. Na przykład w Rosji rosyjskojęzyczni doprowadzili do tego, że wycofano z publicznej emisji  bajkę dla dzieci Wilku i zając, bo …wilk zbyt dużo palił fajek.

Oczywiście Rosjanie nie dostosowali się do tego i kupują książki czy pokazują w kinie domowym swoim dzieciom bajkę o wilku i zającu. Niemniej oficjalna telewizja przed 20 tą wieczorem pod groźbą kar finansowych nie może tej bajki przedstawiać. Na pewno sporo z nas pamięta „pagadi -ja ci jeszcze pokażę”, sama bardzo lubiłam tę bajeczkę, miała swój charakter w przeciwieństwie do innych współczesnych. Jak sądzę na pewno bajeczka ta leciała by przez cały dzień gdyby wilk założył masonkę na pysk,  zachęcał do szczepień, jęczał że przechodzi cozwida i występował w różowych stringach i staniku a w łapie trzymał flagę lgbt.

Czasami też perełka się wylęga, ma taki okres inkubacji jak było to w przypadku polskojęzycznej, niejakiej Engelking. Otóż ta pańcia w telewizji publicznej, bodajże dwa lub trzy lata temu stwierdziła, że nie można absolutnie porównywać śmierci Polaka i żyda w czasie wojny, bo dla Polaka była to sprawa czysto biologiczna natomiast dla żyda to była już sprawa mistyczna. I nie minęło nawet owe trzy lata, a tutaj na pytanie angielskiego dziennikarza „dlaczego żydzi mordują Palestyńczyków?”, wysoki przedstawiciel rządu izraela odpowiada otwartym tekstem „bo możemy, bo jesteśmy narodem wybranym przez boga, bóg dał nam to prawo”. Czyli znowu mistycyzm kontra biologia.  Reasumując należałoby przytoczyć wiekopomne słowa Ferdka Kiepskiego bo on był wielki w tym co przewidział mówiąc „o tym to się nawet fizjologom nie śniło”

 

Marzanna

2 komentarze

  • Marzanno, muszę przyznać, że do Twoich artykułów to niewiele można dodać po męsku trafiasz w punkt, podziwiam Twoją rzeczowość i przenikliwość. Życzę Ci abyś taka pozostała. Ja jednak chciałem odnieść się do innej sprawy czyli tumiwisizmu Polaków, a więc jak ta engelking, wypowiedziała się w ten sposób, to chciałem wytłumaczyć babie, że przegięła porównując nas do planktonu. Niestety nikogo to nie zainteresowało na tyle by się zgodził na mój pomysł, sam nie poszedłem bo efekt daje grupa. Na szczęście teraz już coraz więcej osób się budzi, więc może jest jakaś nadzieja.
    Pozdrawiam serdecznie.

    • Dzięki Ci Lubczyk za pochwały, ale na prawdę nie uważam abym była aż tak przenikliwa poprostu obserwuję wszystko co dzieje się dookoła a to nam się najzwyczajniej narzuca wielkimi literami. Wystarczy rozejrzeć sie i trochę pomyśleć, oraz zwracać uwagę na posunięcia naszych wrogów. A oni przestają powoli działać zakulisowo czyli odsłaniają swoje szatańskie gęby. Oczywiście wiem, że większość tego nie zauważa, można więc tylko skwitować, że sami sobie zaszkodzą.Natomiast rozumiem Ciebie, że sam nie mogłeś iść protestować przeciw wypowiedzi żydówy engelking, bo niewiele by to dało. Wedle obowiązującego prawa ona powinna odpowiadać sądownie za nie tyle za mowę nienawiści, co za rasizm, mam nadzieję, że kiedyś tak się stanie. Z kolei aby ludzie się tak budzili, to nie byłabym tego pewna jeżeli chodzi o polin. Podam Tobie ostatni przykład mojej koleżanki, która poszła w zeszłym tygodniu na spotkanie- tak sie szumnie to nazywało -watachy, niestety przyszły tylko cztery osoby, w tym jeden facet, którego interesowało tylko rozstawianie i zarządzanie tą grupką. Byłoby to nawet zabawne, ale tak na prawdę jest żenujące. Więc aż w takie budzenie się, to nie uwierzę, mnie już to nie frustruje, natomiast coraz bardziej cieszy mnie, że jednak chyba niewiele mnie i mój krąg znajomych łączy z tak zwanym ogółem. Raczej ratujmy się sami i rozwijajmy po cichu a na resztę machnijmy ręką.
      Może moje słowa wydadzą Ci się mało pokrzepiające ale tak na prawdę są praktyczne. Pozdrawiam Ciebie i tak trzymaj.

      Marzanna

Dodaj komentarz