PŁAĆ!!!

W ostatnim czasie pomimo wykonywania pokornie przez polskojęzyczny rząd wszystkich wytycznych przekazywanych przez Izrael i Amerykę, mamy zmasowane ataki polityczne na nasz biedny istniejący już tylko teoretycznie kraj. Otóż syjonista Mike Pompeo z Ameryki ( to ten który wzywa wraz z innym syjonistą Boltonem prawowitego prezydenta Wenezueli – Maduro do wyniesienia się ze swojego kraju), życzy sobie też w trybie natychmiastowym wypłat odszkodowań przez Polskę dla żydów. Zaś w niedługim czasie po jego wystąpieniu prez. Izraela Neatanyjachu wraz z niejakim Israelem Katzem, stwierdzają już po raz nie wiadomo który, że Polska to był kraj współpracujący z Niemcami jeżeli chodzi o eksterminację ludności cywilnej w czasie drugiej wojny światowej, czyli konkretnie kraj odpowiadający za holokaust na żydach.

Ostatnia wypowiedź Szudricha naczelnego rabina żydów polskich rozwiewa jednak wszelkie insynuacje jakoby to Polacy byli np. odpowiedzialni za marzec 68 r. i wydalanie żydów z Polski, cytuję słowa rabina „nie na darmo jesteśmy narodem wybranym, potrafimy się odnaleźć wszędzie”, dalej pan Szudrich stwierdza, że to nie Polacy ale oni sami czyli ich przedstawiciele w rządzie wysyłali swoich do Stanów aby polepszyć ich byt. Większość przecież żydów opuszczających nasz kraj po 68 roku to byli również kaci bezpieki, totalnie spaleni na tym gruncie. Aczkolwiek jak śmiem przypuszczać dobroduszni Polacy nie osądziliby tych katów zbyt brutalnie. Jakie możemy wysnuć wnioski ze słów naczelnego rabina w Polsce, skoro twierdzi że naród wybrany cokolwiek robi jest to zaplanowane i przemyślane, i sobie poradzi w każdych warunkach, więc zadajmy wtedy pytanie jak to rzeczywiście było z holokaustem…., czyżby ten jedyny raz sobie nie poradzili?

Akty opluwania i obwiniania naszego narodu przez żydów na arenie międzynarodowej są znane przynajmniej tej obudzonej części Polaków, aczkolwiek większość jak śmiem twierdzić – obywateli polskich nawet nie wie o zaistnieniu acta 447 w amerykańskim kongresie. Jeżeli ktoś nie zgadza się z moim przekonaniem niech na własną rękę przeprowadzi sondę uliczną to przekona się, że większość respondentów nie odpowie mu na to pytanie.

Natomiast nie znajdziesz na świecie żyda, który by nie wiedział jak zamierza się bronić przynajmniej ta niewielka część głęboko patriotycznych Polaków, przed żydowskimi pomówieniami, w związku z tym stosuje się w stosunku do patriotów pojęcie mowy nienawiści. Wszelkie merytoryczne argumenty służące odpieraniu żydowskich kalumnii pod adresem naszego narodu będą właśnie „traktowane” kompromatem tejże mowy nienawiści.

Prawicowy internet wzywa do bojkotowania izraelskich produktów w odwecie za właśnie za bezpodstawne i nienawistne oskarżenia wylewającą się z gąb izraelskich polityków. Obiektywnie oceniając działanie takiego bojkotu można stwierdzić, że przynosi on odpowiednie skutki, na ten temat wypowiadali się również eksperci z tej dziedziny. Natomiast przepytani przez TN przypadkowi przechodnie w Warszawie jak jeden mąż optowali za zaniechaniem bojkotu, czyli aby rzec kolokwialnie – a niech sobie tam żydzi mówią o nas nawet jak najgorzej ale my nadal będziemy im napychać kieszenie, kupując gremialnie ich towary. Nasuwa się tutaj pytanie czy Warszawa to już całkowicie tylko polskojęzyczne miasto czy też jako naród upadliśmy tak nisko, że pluje się nam w twarz a my mówimy, że deszcz pada.

Cokolwiek by nie powiedzieć o nacji żydowskiej, to trzeba im przyznać, że są zwarci i „pracują” w grupie, tam nie ma odstępców. Dla podtrzymania ogólnego obrazu swobody wypowiedzi, wybiera się oczywiście parę tzw. „wentyli bezpieczeństwa” rzekomo uprawiających krytykę żydów, aczkolwiek gdyby główny przedstawiciel Wielkiego Budowniczego dał „prikaz” to wszyscy ci krytykanci po prosty by zamilkli. W danej chwili mają fory, bo wypełniają powierzone zadanie, które w rzeczy samej jest teatrzykiem dla nieuświadomionych, gdyż tak naprawdę to narodu wybranego się nie krytykuje.

Trzeba przyznać, że ta nacja przewyższa sprytem inne i tego nie można im odmówić, obserwując z boku jak bez dowodów i zbędnych wyjaśnień podporządkowane narody stosują ich zalecenia. Przoduje w tym Ameryka i Polska, z tym że amerykański goj został kupiony za przyzwoite pieniądze i przyzwoitą egzystencję podobnie jak niemiecki czy inny z krajów Europy Zach. natomiast polski daje sobą pomiatać…

Wracając do zaproponowanego bojkotu towarów z Izraela może on rzeczywiście spełnić swoje zadanie jednakże nie aż w tak wielkim procencie jak byśmy oczekiwali, ponieważ blisko 75 procent firm obojętnie jakby się nazywały i w jakich krajach działały to monopole, których właścicielami jest rodzina Rotszyld, więc produkcja w Izraelu przez to nie upadnie aczkolwiek poniektórych żydowskich udziałowców i producentów nieco ograniczy finansowo, więc jedynie minimalny wycinek tej branży poniesie straty. Ważki jest tutaj jednak inny aspekt, otóż po raz pierwszy w Europie wezwano do bojkotu na tak znaczną skalę produktów izraelskich. Nie należy zapominać, że kropla drąży kamień i jeżeli tego typu akcje zaczną częściej pojawiać się w publicznej sferze konsumpcji to może rzeczywiście spowodować rysy na tym idealnym matrixie ekonomicznym.

Aby odwrócić uwagę zresztą i tak otumanionego narodu od rzeczywistych zagrożeń prezydent Warszawy Trzaskowski wprowadza do szkół indokrynacyjny przedmiot jako ukłon w odpowiedzi na petycję środowisk lgbt, zamierza też usunąć krzyże ze szkół, z tych gdzie takowe by się jeszcze znalazły. Moja subiektywna konkluzja jest taka, że przedmiot zaproponowany przez lgbt nie jest w stanie bardziej zaszkodzić dzieciom, aniżeli zmatriksowane rodziny, które nie posiadają ani prawdziwej wiedzy psychologicznej , historycznej przy czym pojęcie patriotyzmu jest dla nich raczej, jeżeli nie obce to mgliste i mało czytelne. Reasumując nie ma o co kruszyć kopii, bo „z tej mąki i tak chleba nie będzie”. Zaś dzieci nacji żydowskiej i tak będą górować nad dziećmi gojów jeżeli chodzi o poczucie tożsamości narodowej, religii, czy wykształcenia, ponieważ wynoszą te wartości z domu i ze specjalnie dopasowanych dla nich i sprawdzonych systemów edukacyjnych.

Z kolei jeżeli chodzi o prawicowy internet – trudno jednak go skodyfikować na ile jest w rzeczywistości prawicowy, skoro straszy on nas doniesieniami, że prezydent Putin podjął decyzję, iż skoro USA rozmieszcza w Polsce i Rumunii rakiety balistyczne średniego zasięgu to i Rosja odpowie tym samym. Wybuchł więc wulkan komentarzy wrogich prezydentowi Rosji, moim zdaniem komentujący powinni najpierw przeanalizować powód całej sytuacji. Otóż winni są oni sami, ponieważ to naród polski nie protestował przeciwko stacjonowaniu wojsk amerykańskich w Polsce a w chwili obecnej nie reaguje na rozmieszczanie rakiet balistycznych na naszej ziemi, podarujmy więc sobie nienawiść do prezydenta Rosji, który zabezpiecza tylko swój kraj i jest to jego niezaprzeczalne prawo.

W dodatku sugestie Polaków jakoby prezydent Putin powinien wycelować rakiety w USA, które są autorem tych posunięć zaczepnych, mają poziom imbecyla, jeżeli dany komentator poczuł się obrażony moim stwierdzeniem, nie mam nic przeciwko, ponieważ było ono jak najbardziej przeze mnie zamierzone. Skoro trudno jest zrozumieć, przeciętnemu komentującemu, że odpowiedź na atak musi być skierowana tam skąd on nadszedł, czyli w stanowiska, które dane rakiety wystrzeliły to musi być osobnikiem o najniższym IQ. Prezydent Putin nie ma innej opcji jak tylko „przesłać odpowiedź” w tym kierunku skąd nadleciała dana rakieta czyli tam skąd nadszedł atak. Dlatego właśnie nasi „wierni eskimoscy przyjaciele”( nota bene głównodowodzący NATO – też eskimos.) zadbali o to aby rakiety znalazły się w Polsce, więc to my poniesiemy konsekwencje, nawet jeżeli konflikt będzie krótkotrwałą próbą sił. Nie ulegajmy złudzeniom i opiniom narodowców, że sprzęt amerykański w Polsce jest jedynie atrapą, oczywiście nie jest symbolem technicznego „szału militarnego”, niemniej może spełnić swoje zadanie zaatakowania terytorium Rosji. Natomiast z drugą częścią opinii, którą wypowiedzieli sami Amerykanie i to oficjalnie, że żołnierze amerykańscy po wystrzeleniu rakiety mają rozkaz zwinąć majdan i opuścić Polskę, jesteśmy zapoznani. Czyli zgadzałoby się to z wypowiedzią rosyjskiego wysokiego przedstawiciela rządu, że Amerykanie mają zamiar walczyć z Rosją do ostatniego… Polaka .

Skoro się przyjęło pozycję wiernopoddańczego kundla amerykańskiego to i trzeba będzie pozwolić zatłuc się kijami, jak mówi stare przysłowie a tłuczenie kijami czyli podsmażenie rakietami może dotknąć naszą nację szybciej niż myślimy. Miejmy więc przynajmniej choć trochę samokrytycyzmu i przyznajmy żeśmy jako naród przez swoją własną głupotę na to zasłużyli. Nie zrobiliśmy nic aby powstrzymać psy wojny, choć prezydent Putin robi wszystko aby nie dać się wciągnąć w konflikt wojenny, który to tym razem ma wytępić resztę Słowian. Prezydent Rosji pomimo lawirowania pomiędzy prowokacjami amerykańsko – izraelskimi jakoś daje sobie radę, jednakże jak długo będzie wytrzymywać presję? Tym bardziej, że pomimo głoszenia w mediach jego upadku Rosja militarnie jest już gotowa do wojny, nie podejmuje jej dlatego, że rzeczywiście przez. Putin nie pali się do zniszczenia sąsiednich ziem słowiańskich. Niestety jak będzie trzeba to się zmobilizuje, bo powód w postaci kilkunastu milionów Słowian polskich nie jest wart aby w nieskończoność prowadzić politykę uników.

Nie obwiniajmy też z marszu ciągle kolejnych rządów polskojęzycznych ponieważ to myśmy byli wyborcami, to my jako suweren zawsze mogliśmy wylec na ulicę i wypowiedzieć veto. Nawet w dobie sterowania światem przez masonerię nie podjęto by decyzji unicestwienia np. 60 procent narodu w środku Europy. Weźmy przykład z Wenezueli biorą ją głodem, odcinają wodę pitną , sieją chaos nie do opisania ale nie mogą bez wojny osiągnąć celu ponieważ to naród wenezuelski w ogromnej większości daje odpór masońskim siłom. Naród wenezuelski nie życzy sobie ani Ameryki ani Izraela, oczywiście tzw. światowe media, których większość w naszym kraju jest dumnymi odbiorcami, przekazują fałszywe ze wszech miar doniesienia, które przeciętny polski widz czy słuchacz łyka bez dowodów i analizowania treści.

Aby więc exodusowi tej resztki para Słowian stało się zadość pośpieszmy się wykonać nakaz acta 447 i zapłaćmy żydom to czego chcą a żądane przez nich kwoty są rzeczywiście horrendalne, będące jednak w ich mniemaniu należnymi im odszkodowaniami. Przyznajmy wreszcie, że mordowaliśmy na potęgę żydów w holokauście, tak na marginesie już to wykonujemy ponieważ parę jękliwych protestów rzekomej prawicy nie jest wcale słyszalne w świecie. Nasz kraj jest wyprzedany a większość zaś nie mającej poczucia patriotycznego klasy zniewolniczy się już całkowicie podwyższeniem 500+ i innymi kieszonkowymi jak „propozycje finansowe Biedronia”- finansowanego przez Sorosa. Zapewniam, że pewna część narodku to kupi i będzie szczęśliwa i zadowolona. Pieniądze na zadawalanie tej klasy ludzi będą z przyszłego podatku katastralnego od nieruchomości należących do tej części społeczeństwa, które ciężko pracowało na swój względny dobrobyt ale jest na drodze do utraty wszystkiego – czyli jak zwykle sprawdzi się maksyma „dziel i rządź”.

Jeżeli chodzi o szczyt wyszechradzki to jest on wymierzony w Rosję oczywiście, naskakiwać na Rosję nie ma zamiaru ani Orban ani prezydenci Czech czy Słowacji, to ma być jak zwykle rola Polski, Oraz nienawidzących nas Litwinów i Łotyszów. Reasumując większa część narodu polskiego dołączyła już do totalnie zindoktrynowanych narodów zachodnich, z tą różnicą że indoktrynacja i wynaradawianie Polaka kosztuje eskimosa o wiele mniej aniżeli te same działania na społeczeństwach zachodnich.

Na koniec jeszcze jeden bardzo ważny przyczynek do określenia stanu faktycznego moralności Polaków. Otóż po żydowskiej konferencji w sprawie wytoczenia wojny Iranowi, która odbyła się w Polsce, społeczeństwo Iranu wystosowało odezwę do naszego narodu, która dla mnie zabrzmiała jak wzruszająca prośba. Mianowicie Irańczycy przypominali Polakom, że te kraje nigdy nie toczyły ze sobą wojen, po drugie Iran przyjmował w czasie wojny tyle uciekinierów z Polski ile się tam zgłosiło, sam nie będąc w dobrej sytuacji ekonomicznej. Po trzecie sięgnijmy nieco wstecz ani Iran ani Turcja nie uznawała naszych rozbiorów i każde posiedzenie międzynarodowe odbywające się w tych krajach, zaczynało się od pytania „ czy poseł z Lechistanu już przybył”, choć jak wiemy tego Lechistanu wtedy na mapie nie było. Irańczycy prosili też w odezwie „Polacy nie bądźcie naszymi wrogami”. Niestety, nikogo ten list Irańczyków nie „obszedł”, dla mnie smutne bo ta historia ma szanse do nas wrócić bardzo boleśnie. Skoro już Izrael totalnie skompromitował warszawską konferencją Polskę i szansa na tani gaz z Iranu minęła bezpowrotnie. Wtedy zrządzono drugą konferencję w Monachium gdzie dano Iranowi do zrozumienia, że państwa EU jako takie nie zgadzają się na żadne restrykcje przeciw niemu ani nie popierają też agresji na Iran. No i jak wyglądasz teraz narodzie polski, masz znowu jednego przyjaciela mniej…. jak zwykle!

Natomiast nie ulega wątpliwości, że w razie rozkazu Polacy nie zaprotestują i kornie pójdą na na Iran tak samo jakby zrobili to gdyby eskimos z nato wydał rozkaz zaatakowania braci Słowian rosyjskich. Wobec tych wszystkich poczynionych obserwacji osoba zdrowo myśląca powinna zdystansować się do swojego patriotyzmu i przejść do fazy chłodnej obserwacji pod tytułem – Co się będzie z tym narodem działo dalej?

Może to być ciekawe, jako że większość pytanych w sondzie ulicznej w Gdańsku odpowiedziała, że w razie ataku amerykanów na Rosję my mamy obowiązek taką wojenkę dokończyć-pozostawmy to bez komentarza… .

Marzanna Polińska

Komentarz

  • Mam wrażenie, że zryw “Solidarności” nie bez powodu był ostatnim takim powszechnym buntem społeczeństwa przeciwko władzy. Jeśli jakaś metoda walki przynosi skutek, to motywuje do jej używania; jeśli zaś całkowicie zawodzi to najczęściej jest porzucana na rzecz innych metod. Nie mam dogłębnej wiedzy na temat wszystkich wydarzeń w tamtego czasu, nie będę się rozpisywał o wielkiej naiwności polskiego społeczeństwa. Cały zryw zakończył się miażdżącą porażką, a Polaków spotkał – łagodnie ujmując – zawód (o ile nie napisać brutalniej). Oczywiście jest jeszcze wiele innych powodów, dlaczego ludzie czują niechęć do masowych wystąpień i nie wyjdą na ulice jak we Francji. Moim zdaniem nie można jednak oczekiwać, że podobny ruch społeczny jak “Solidarność” jeszcze powstanie.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz