Apokalipsa II
Przepowiednia Apokalipsy Św Jana
Część druga
W drugiej części przedstawię nieco inną wersję interpretacji przepowiedni św. Jana, która zdaniem mojej babci została również zafałszowana. Może tytułem wstępu przytoczę cytat odnoszący się do sądu Boga nad narodami, oto on : „śmierć i otchłań, wrzucono ich do jeziora ognia i tam była śmierć druga. Zaś jeżeli ktoś nie został zapisany w księdze życia, został wrzucony w jezioro ognia”. I co uważacie drodzy czytelnicy, że ta dysząca zemstą bestia wrzucająca cale narody do ognia to nasz kochający Bóg, który w dodatku ochrania dzieci Kaina dając im dwanaście aniołów do obrony.
Ta narracja oznacza, że to kaci są wywyższeni a cierpiący, zwykli zagubieni ludzie podlegają karze. W dodatku ten rzekomy Bóg straszy, że jeżeli imię twoje nie zostało zapisane w księdze życia to też zostaniesz skazany na wieczne męki. Chrześcijańscy bibliści tłumaczą ten wers bardzo mętnie, jakoby odnosiło się to stwierdzenie do wiary w Boga, czy odpowiedniego postępowania. Niemniej w tej sytuacji należy zadać sobie pytanie co z Jezusem i jego ofiarą za grzeszników, gdzie przekaz Boga jest jasny i wyraźny, a mówiący o tym, że zbawienie jest darem od Niego dla nas przez Baranka.
Bibliści chrześcijańscy, chcąc być uczciwi powinni się odciąć od wpływów judaistycznych i starego testamentu żydowskiego, bo inaczej nie da się pewnych rzeczy klarownie przedstawić i gmatwa się słowo boże tak, że przeciętny człowiek raczej odchodzi od Boga aniżeli do niego lgnie.
Wracając teraz do tych zafałszowanych wątków, lub spreparowanych przez przez masonów, jako parafraza przepowiedni.
Otóż zanim rozwinę powyższe zagadnienie tejże parafrazy, podam pewien przykład. Istnieje sporo osób szczególnie tych zainteresowanych tematem egzorcyzmów, inni znają to z przekazów, że Szatan bardzo lubi parafrazować Chrystusa, czyli kopiuje jego czyny ale odwrotnie, prezentując przy okazji diabelskie naigrawanie. Dotyczy to np. odwróconego krzyża, który jest symbolem sekt satanistycznych. Z kolei wiadomo nam, że Jezusa ukrzyżowano o godzinie trzeciej po południu, toteż aktywność złych mocy uintensywnia się często o godzinie trzeciej ale nad ranem itd…
Przepowiednia, z której korzystam już dawno temu przewidywała, że powstanie na terenie Europy zlepek państw pod gwiaździstą flagą. Odnosiła się ona do prawdziwej wizji św. Jana. Gwiazdy tej flagi miały być pięcioramienne tak jak ta, w którą jest wpisana figura Baphometa symbolu kościoła Szatana.
Flaga według jej autora Alzatczyka Arsene Heitza powinna była mieć odniesienie do kultu maryjnego, on sam zaproponował 15 gwiazdek na błękitnym tle. Jego projekt został przyjęty ale tylko po to, by Żyd Michel Gabriel Levy po sugestii rabina Barucha zmienił liczbę gwiazd na dwanaście, która to dwunastka rzekomo ma być liczbą boską. Nie należy zapominać o tym, że niezależnie od liczby państw członkowskich zawsze jest stała liczba owych gwiazdek tak jak zmienił projekt katolika mason Levy.
Jest to parafraza i przedrzeźnianie przepowiedni św. Jana, który w takiej pozycji umieścił Maryję. Natomiast masoni, kościoły satanistyczne czekające na Antychrysta chcą też uhonorować matkę swojego boga. Matka antychrysta pojawi się w ciele córki Kaina ale będzie wcieleniem żony Lewiatana, którą Demon skazał na niebyt, a teraz powoła ją do życia, by dała życie i ziemskie ciało Antychrystowi. To właśnie chciał św Jan nam również przekazać, i w rzeczywistości przekazał ponieważ zna tę część przepowiedni sporo osób i to nie tylko Słowian.
W tym przypadku niewiasta mająca nad głową dwanaście gwiazd nie oznacza wcale Matki Jezusa, tylko matkę Antychrysta, która jest brzemienna, zostanie schowana na pustyni przed smokiem, który czyha by pożreć jej dziecię. Matka Boża będąc brzemienną nie chowała się na pustyni, więc tak skomponowana przepowiednia nie odnosi się do niej. Natomiast matka Antychrysta według przekazów, będzie ukrywała swoją ciążę, ponieważ w jakiś sposób można ją będzie odróżnić od przeciętnej kobiety w ciąży. Nie mam opisu tej różnicy ale ma to być jakiś znaczny szczegół.
Porwanie na pustynię, nie jest symboliczne ma ono oznaczać schowanie się pośród Nomadów, gdzie dostęp elektroniki jest niewielki, tam ma wychowywać syna Demona, aby uczynić z niego „niewinnego proroka”, którego początkowa sława weźmie się z leczenia ludzi, a potem nawet ich wskrzeszania.
W dziejach cywilizacji człowieka, Demon dwukrotnie próbował wysłać swoje „dziecię piekieł”, tylko po to by całkowicie zatrzeć ludzkim duszom drogę do prawowitego Ojca Stwórcy, z nienawiści do Boga Światła. Dwukrotnie został pokonany właśnie przez żółte plemię. Nawet Chińczycy nie kojarzą dzisiaj dwóch smoków Goga i Magoga, których dzieci Kaina nazwały Szatanami, tylko dlatego, że przy pomocy tychże smoków żółte plemię zdziesiątkowało panoszące się dzieci Kaina po raz drugi w pra czasach.
Przypominam o tym ponieważ wedle Starego Testamentu Słowian, trzeci raz Demon spróbuje wysłać do ludzi swojego syna kiedy pojawi się właśnie w zodiaku wężownik, nie wiemy o tym, że taki znak już był ale jako, że ogólnie wiedzę czerpiemy od starożytnych babilończyków, dodatkowo zafałszowaną przez masonerię, to większość nie jest tego faktu świadoma.
Wracając znowu do wątku brzemiennej niewiasty, tym razem ma to być właśnie matka Antychrysta, wąż pod stopami wcale w tym wypadku nie musi oznaczać walki z demonami, jedynie podporządkowanie tych brzemiennej. Pamiętajmy bowiem, że na matkę Antychrysta jest wybrana żona Lewiatana, która miała pod stopami niemal wszystkie demony, zanim Demon władca usunął ją z drogi bo byłaby „rozsadziła” jego imperium. Jej pochodzenie nie jest nigdzie wyjaśnione, wiemy jedynie tyle , że jest tak przebiegła jak sam Demon, a innych cech jako ludzie nawet w minimalnym stopniu byśmy nie pojęli. Najmniej też z wszystkich demonów boi się światła.
Według wszelkiego prawdopodobieństwa, to matka Antychrysta, da jemu życie 23 września ale to wcale nie oznacza schyłku ludzkości bo Demon znowu przegra. Po raz trzeci w dziejach świata zginie z rąk żółtego plemienia. Kobieta odziana w słońce i księżyc nie musi oznaczać Maryji ona już urodziła Jezusa, i nikt nie próbował porwać Go w dzieciństwie, nie ma więc sensu powtarzanie tego we współczesności.
Natomiast syn Demona był zawsze wysyłany do ludzi gdy na niebie pojawiał się znak węża, i teraz także na niebie pojawił się nowy znak zodiaku – wężownik. Ten znak jest pod stopami niewiasty, która jest w chwili obecnej gdzieś na terenie Europy, która ma jak już wyżej zaznaczyłam godło z dwunastu gwiazd. Natomiast w Brukseli mamy mega komputer, zdolny do sterowania i kontrolowania Europy o haśle 666. Wątek dotyczący znaku bestii i czipowania przedstawiony w wizji apokalipsy pasuje tutaj niesamowicie. Wszystkie elementy bardzo pasują do układanki.
Powinniśmy zwrócić uwagę, że weszliśmy w erę wodnika, w czas złotego wieku, ale tkwimy w środku okresu przejściowego i też można ten etap określić jako bóle ludzkości przepychającej się mozolnie bliżej światła. Nie od razu nasz złoty wiek nastąpi ale znacząca poprawa zacznie się, w każdym razie zmiany ku lepszemu po 2022. KOŃCA ŚWIATA NA PEWNO NIE BĘDZIE będzie ale przyjdzie nam żyć w ciekawych czasach.
Wnuczka słowiańskiej wiedźmy
Bardzo to wszystko ciekawe.
Dzięki lekturze STS inaczej wszystko postrzegam.
I oczywiście czekam na więcej.
pozdrawiam
Kolejny artykul, ktory rozjasnia pewne watki. Pisala Pani kiedys, ze Antychryst moze sie narodzic, ale nie musi, czyli tego 23 wrzesnia 2017 roku moglo to nastapic, ale nie musialo tak? Antychryst juz kilka razy sie narodzil, czy tylko probowal, ale nie z pewnych wzgledow zlu to sie nie udalo? Jak to jest z tymi przyjsciami na ten swiat (Jezusa, Marii, Antychrysta, etc.) – oni tak przycodza na Ziemie co jakis czas i odchodza? To bedzie tak trwalo bez konca, czy nastapi w koncu “odzielenie ziarna od plew”? Czy moze ten swiat doczesny bedzie istnial tak bez konca i bez konca ludzie, ktorzy nie dokonali wyboru oraz zli beda na niego wracac w nieskonczo, a ci co wybrali beda szli dalej (wyzsze poziomy)? Niezbyt podoba mi sie ta opcja i nie wydaje mi sie logiczna/wlasciwa, ale moze czegos nie rozumiem… Czyli do ok. 2020 roku nie bedzie drastycznych zmian i wtedy dopiero przyjdzie wielka walka, a od 2022 zacznie byc lepiej (po wojnie)? Jesli Antychryst dopiero w tym roku sie narodzil to chyba nie bedzie nic dzialal jako dzieciatko, tak? Czyli na “ostateczne rozwiazanie” musimy czekac az on dorosnie? Czy cala prawda wyjdzie kiedys na jaw? Czy zlo zostanie ujawnione wraz ze wszystkimi spiskami, czy ta gra musi trwac zeby kolejni ludzie dokonywali wyboru pomiedzy swiatlem a mrokiem?
Dziekuje za kolejny artykul i pozdrawiam!
Damian
P.S.
Nie odpowiedziala Pani na moj komentarz pod “Krótka przepowiednia na czasie!” – nie wiem czy dlatego ze zostal przeoczony, czy moze nie chce, badz nie moze Pani odpowiedziec.
Mam jeszcze krociotkie pytanie techniczne. W “Ojcze Nasz” uzywa Pani zwrotu “niebo” – czy to znaczy, ze Slowanie tez tak nazywali miejsce gdzie istnieja byty swiatla, raj, czy przelozyla to Pani na “nasz jezyk”?
Bardzo mnie to zaciekawiło, czytam od pewnego czasu. Jednak widzę wiele niejasności i sprzeczności. Apokalipsa podaje, że smok jest synonimem węża, szatana. Jest fragment, że oddaje władzę bestii i wszystko czyni dla bestii a syn niewiasty zostanie wzięty do nieba. Jeśli to nie jest prawdą, to cała Apokalipsa św. Jana jest fałszywa ?
Cala biblia jest tworem czlowieka jak i wszystkie inne bajdy i religie.Ziemia jest matka ktora nas nosi,karmi,opiekuje sie nami.woda jest babka ktora nam gasi pragnienie,ktora ma pamiec niezawodna,jej szum koi nasze zmysly i cuci swiadomosc.Niebo jest dziadkiem ktory jest ponad nami,jest powietrzem,wiatrem chmura i piorunem.Slonce jest synem bozym ktory daje nam jasnosc,jest zyciem i cieplem dla naszych cial,a ksiezyc panna jego ktora pobudza wszystko.dzieki niej rosnie zycie ktoro wraz ze sloncem tworza.Wszechswiat jest swiatem dla wszystkich gwiazd,Sworca wszechrzeczy jest ponad gwiezdnym swiatem.Jest sworca wszystkiego co istnieje w tej galaktyce i pewnie poza nia.Nikt nie wie kim lub czym jest materialnie ale napewno jest;)Jesli chodzi o apokalipsy to sadze ze nie ma sensu szukac jej tresci w dzielach literackich.Trzeba pogadac z natura i ona nam wszystko opowie.Gwiazdy,slonce,ksiezyc,i nasza ziemia kieruja naszym swiatem,Teraz jak widac ziema zaczyna sie bronic przed ludzka zachlannoscia,gwiazdy jak wspomniala wnuczka slowianskiej wiedzmy wyciagna prawde na wierzch.Ludzie zaczynja sie budzic i wchodzic w symbioze ze swiatem ziemskim.To co zaczyna stawiac opory i wychodzi ze skory zeby zdobyc swoje wymazone bogactwa zawarte w matce ziemi i czerpac energie znaszej ludzkiej krzywdy to nie sa ludzie tacy jak my.Oni sa tylko opakowani w podobna skore.Ta sila zla pochodzi z kosmosu ale nie nalezy do zbioru gwiazd.To szlam.Matka ziemia juz zaczyna go usowac ale jescze
Ale jeszcze troche trzeba bedzie poczekac.
STS nie jest religią, jest historią powstania człowieka i ostrzeżeniami danymi mu na przyszłość. To tak jak
by ojciec wysyłał dziecko w drogę i zaopatrzył je w najlepsze rady i zapewnienie miłości. Jest tez historią Ariów i jedyną nacją która się jej boi oraz tego aby Testament Słowian wrócił w nasze ręce są żydzi, bo oni swój stary testament żydowski żydzi napisali pod siebie i dla ogłupiania gojów
Ja natomiast widziałam( i nie tylko ja, STS na własne oczy, więc nie mam innego wyjścia jak wierzyć) ale zapewniam Cię, że daleka jestem od tego by kogoś do czegoś zachęcać .
Nie chce Cię martwić ale tych co mówisz że pochodzą z kosmosu, czyli pewnie myślisz o tych których STS nazywa dziećmi Kajina, to muszę Ciebie zmartwić Ziemia nie ma takiej siły i ich nie usunie, oni będą do jej końca tak samo jak i my, tyle że nie będą zawsze sprawować władzy nad światem ale knuć będą wiecznie. Wyobraźs sobie ,że bardzo byłoby dobrze gdyby byli szlamem do usunięcia, ile złego by nas ominęło… . Serdecznie Ciebie pozdrawiam
Wnuczka słowiańskiej wiedźmy
Kochana Marto nie jest fałszywa tylko sfałszowana, zjudaizowana biblia pomieszała ją z proroctwami żydowskich proroków (STS nazywa ich magami) Daniela i Ezechiela. Syn naszego Boga nie był porywany ani u swego Ojca ani na ziemi. Natomiast syn Demona jako małe dziecko został z Ziemi usunięty i musiał wracać do swojego ojca . Nie mówimy o synu Szatana on jest tylko prawą ręką Demona, mówimy o synu prawdziwego władcy piekieł czyli właśnie Demona. Smok nigdy nie był synonimem Demona jedynie węże i rogata bestia ta walczy z ze smokiem, smok to symbol żółtej rasy, która jak pisałam dwa razy pokonała tzw. Antychrysta. Jeszcze wrócę do tematu Apokalipsy w przyszłości przy okazji innej przepowiedni. Serdecznie pozdrawiam.
Wnuczka słowiańskiej wiedźmy
To ja zapytam jeszcze o jedno. Jak Słowianin wielbi Boga? Czym się kieruje. W czym przejawia się lojalność wobec Stwórcy? W religii katolickiej jest “łatwiej”, bo jest “lista grzechów”, przykazania, konfesjonał ? i ciągły strach przed piekłem. A tu? Jak żyć, żeby to było dobre życie? Takie, które owocuje?
Kochana, mamy bardzo wiele możliwości, na szczęście też nie musimy odrzucać Jezusa Syna Naszego Boga, natomiast ja z obrządku mszy czerpię tylko podczas podniesienia gdy ksiądz mówi “to czyńcie na moją pamiątkę”, oczywiście STS nic o piciu krwi i jedzeniu ciała nie mówi ale o dzieleniu się chlebem o ostatniej wieczerzy by czynić to na pamiątkę Jezusa, który prosił by nie zapomniano Jego ofiary, choć nie byla ona potrzebna Słowianom. Wyłączam się gdy idą te bzdury jak to Bóg miłuje synów Izraela itd…jako córka Słowian nie muszę tego słuchać. My mamy piękne modlitwy słowiańskie i mogę kiedyś napisać jak łączyła je moja babcia i inni Słowianie z naszego kręgu z Jezusem. Na prawdę jeżeli znajdzie się samemu drogę do Boga to jest ona najwłaściwsza , można się też wyciszyć i w kościele i nawiązać kontakt z Bogiem ale niektórym może być trudno ze względu na zjudaizowanie obrządku. Życzę Ci znalezienia osobistego połączenia z naszym Ojcem Stwórcą i Jego Synem.
Wnuczka Słowiańskiej wiedźżmy
Poproszę pięknie o podanie przykładu tych modlitw słowiańskich oraz przykładów jak łączyła je Twoja Babcia z Jezusem. Pozdrawiam.
Przykłady łączenia modlitw podam może w artykule , bo komentarz byłby za długi.
Serdecznie pozdrawiam
wnuczka słowianskiej wiedźmy
No i do tego coniedzielne nabożeństwa ?