PYTANIA I ODPOWIEDZI

W związku z tym, że prawdopodobnie nie udało mi się przedstawić wystarczająco wyczerpująco czy zrozumiale tematów w artykułach z tej serii, odpowiem na Wasze pytania zadawane w mailach oraz kilka z komentarzy.

A więc pytacie jak połączony jest z duszą nasz czarny bliźniak skoro nie jest w ciele? Otóż nie może być w ciele dlatego, że spowodowałoby to dla człowieka życie z nieustającym rozdwojeniem jaźni, po prostu ciało miałoby dwóch panów, nie mogłoby więc funkcjonować należycie w wymiarze ziemskim.

Nasza antydusza jest zawsze obok i przez całe życie idealnie w tej samej bliskości, połączona jakby ssawką czy energetycznym wężykiem z naszą duszą. Nie wysysa ona jednak z nas żadnych sił witalnych w trakcie naszej ziemskiej egzystencji, jedynie możemy zaszkodzić sobie poprzez jej złe podpowiedzi, które nie są po to by zniszczyć nasze ziemskie ciało przedwcześnie ale po to aby jak on sądzi „nasze” było zawsze na wierzchu.

Za „nasze” uważa swoje plany względem naszej duszy ale jednocześnie stara się to przeprowadzać komfortowo bo nie chce nas „zrazić”. Będąc w wysokich wibracjach nie słyszymy go. Powodem chorób psychicznych bardzo rzadko jest antydusza, chyba że coś tam przez pomyłkę „poknoci”.

Choroby psychiczne często mogą zaistnieć poprzez nieuporządkowaną pamięć genetyczną( napiszę o tym w przyszłości, jest to interesujący temat) ale nie wszystkie, niektóre są jak wiemy w wyniku uszkodzeń ciała, lub schorzeń innych organów, które w trakcie życia płodowego mogą akurat wpłynąć na zakłócenia centralnego układu. Niektóre choroby psychiczne również ujawniają się po wszelkiego rodzaju wypadkach i tylko czasami uaktywnia się wtedy pogmatwana pamięć genetyczna, w większości jak się orientujemy, ograniczenia psychiczne powodują uszkodzenia czysto fizyczne.

Jaki jest ciemny bliźniak?

Jeżeli by scharakteryzować naszego bliźniaka po ludzku to nie jest brutalny, a nawet można określić, że jest najbardziej do zniesienia ze wszystkich złych bytów nas otaczających ale jest bardzo zaborczy, natomiast jeżeli pozwalamy na większą bliskość staje się namolny. Przez całe nasze życie przygotowuje grunt pod zaanektowanie duszy. Jeżeli mamy sporo Światła to go nie widać, otacza się jakby niewidzialnym kokonem. Natomiast gdy jesteśmy w bardzo niskich wibracjach to można go zauważyć gołym okiem, wygląda jak czarny cień o kształcie naszego ciała, snujący się obok nas. Czasami nieświadomi ludzie doświadczając takiego widoku sądzili, że to Szatan chadzał za delikwentem, uwierzcie mi – Szatan ma naprawdę inne sprawy aniżeli biegać za każdą pojedynczą pogubioną duszą, od tego ma legion „służących”.

Bliźniak nie ma nic wspólnego z opętaniem.

Natomiast jeżeli chce nas opętać jakiś inny byt demoniczny to ku naszemu zdziwieniu on stara się go przeganiać ale nie dlatego że nas kocha, po prostu uważa nas za swoją własność, którą będzie miał na wieczność i nie chce się z nikim dzielić.

W dodatku przeprowadzane egzorcyzmy i jemu sprawiają ból, więc przeganiając konkurenta walczy o swoją nagrodę przyrzeczoną przez Demona ale niestety na tę nagrodę musi ciężko pracować, walczy więc też o swój komfort.

Natomiast pomimo, że nie jest cielesny to odczuwa wszystkie nasze przyjemności oraz niedogodności, tak jakby to nasze ciało w rzeczywistości posiadał. Korzysta jednak tylko z tego co jemu sprawia przyjemność, gdy się zwracamy do Naszego Boga Ojca Światła czy naszego Anioła Stróża, wyłącza się aby nie doznawać tych uczuć, których i tak nie rozumie, natomiast bacznie obserwuje, by potem nas zniechęcać czy wyśmiewa nasze modlitwy ale robi to w miarę ostrożnie abyśmy go całkowicie nie zignorowali.

Jakiej jest płci?

Nasi Aniołowie Stróżowie są zawsze przeciwnej płci, natomiast antydusze jak popadnie – mogą być i tacy, i tacy. Możemy się zorientować po tym np. jeżeli jesteśmy kobietami to nawet jeżeli nie mamy ochoty na żadne kontakty z płcią przeciwną to w przypadku żeńskiego bliźniaka, będzie nam podsyłał różne obrazki do wyobraźni i naciskał na ciągłe poszukiwanie mężczyzn w wiadomym celu, intensywność nacisków będzie w zależności od tego jak bardzo już zbliżyłyśmy się do niej. Natomiast męski ciemny bliźniak będzie chciał dla nas zawsze orgii i jeżeli są to bardzo intensywne wręcz chore odczucia koniecznie należy się nawet zdecydować się na terapię, jeżeli nie umiemy pokonać tego modlitwą. Znam osoby które ulegnięcie takowym podszeptom zaprowadziło wręcz do tragedii na gruncie osobistym i rodzinnym.

Natomiast u mężczyzn ciemna bliźniaczka w zależności jak intensywnie opanowała kogoś będzie domagała się zawsze mężczyzn, zaś ciemny bliźniak znowu orgii albo kobiet. Te byty jeżeli chodzi o sprawy erotyki funkcjonują inaczej w tym wypadku, nie przyjmują do wiadomości że człowiek nie jest odporny na to co one i inaczej odczuwa przyjemności niż one. Niemniej jeżeli chodzi o antyduszę to nie zawsze namawia w kontekście grzechu ale w kontekście własnej przyjemności. Jeżeli mamy do czynienia z dobrze funkcjonującym związkiem, ciemne bliźniaki są wściekłe ponieważ mają mało do powiedzenia.

Nasi Aniołowie Stróże w wiecznym konflikcie z ciemnym bliźniakiem.

Nasi Aniołowie Stróże są w wiecznej walce z antyduszą, która ich nienawidzi, nie rozumie, dla niej są magią tyle że białą. Aczkolwiek większość ludzi jednak częściej słucha Anioła Stróża, jednocześnie całkowicie nie odcinając się od ciemnego bliźniaka, coś on tam zawsze nam przemyci do uszka. Ciemne istoty pomimo, że żyją w tłumie są bardzo samotne dlatego tak przyklejają się do nas istot pochodzących od Światła. Po ciemnej stronie mocy dominuje totalny egoizm, a wspólnota działania jest wynikiem tylko wspólnoty interesów.

Bliźniak walczy z innymi ciemnymi duchami.

A więc jeżeli chodzi o opętania, to jak wyżej napisałam nawet nasz bliźniak walczy o wyłączność naszej duszy dla siebie, nie należy tego jednak rozumieć w kontekście miłości czy przywiązania, te istoty nie znają tych uczuć, bardziej po ludzku jest to totalnie egoistyczne poczucie własności, służące do odebrania istocie Światła całej jej tożsamości aż do tortur. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam, ponieważ musimy pamiętać, że określenia z ciemnej strony mocy często mają niezrozumiałe dla nas znaczenie, ponieważ uczucia zdobytej duszy nie są tam już brane pod uwagę, warunki dyktuje właściciel.

Aczkolwiek „coś” zostaje tej antyduszy z doświadczeń z życia w bliskości duszy Światła. Otóż ponoć kiedy czasem uda się ciemnemu bliźniakowi przeciągnąć jakąś duszę Światła na ciemną stronę mocy i po pewnym czasie Demon, który nie zawsze dotrzymuje obietnic w stosunku do niższej rangi swoich „obywateli”, zabiera mu tę duszę oddając innemu demonowi, to nasza antydusza się samounicestwia. Natomiast nie robi tego jeżeli wraca z „pustymi rękami” do swojego matecznika, pomimo że spotykają ją surowe kary, bo jest bezużyteczna. Nie otrzyma też drugiej szansy od Demona, ponieważ każda dusza zesłana na ten świat przez Boga Światła jest inna, chociaż my zanurzeni w niskich wibracjach tego nie zauważamy. Tak jak nie ma człowieka o tych samych odciskach palców, tak samo nie ma drugiej identycznej duszy. W związku z tym Demon musi stwarzać zawsze nowe ciemne odbicie zstępującej tutaj duszy. Bardzo jest mu to nie na rękę ponieważ lubi „klonować”, a po drugie uważa te antydusze za „skażone” Światłem.

Różnice pomiędzy opętaniem a przejęciem całkowitej kontroli przez ciemnego bliźniaka.

Różnice pomiędzy opętaniem a efektem przejęcia kontroli nad duszą świetlaną są widoczne oczywiście dla osób z jakąś tam wiedzą na ten temat. Otóż symptomy opętania są zazwyczaj takie, że zła istota opętująca danego człowieka po prostu skazuje go na straszne udręczenie, wysysa z niego siły życiowe. W okrutny i zarazem bezczelny sposób demonstruje swoje przejęcie jego ciała i duszy, zachowując się tak jakby chciała doprowadzić do śmierci opętanego człowieka. Czuje strach jedynie przed naszym Bogiem Światła, Jezusem czy matką Jezusa, tudzież przed egzorcystą jeżeli jest on odpowiednio w wysokich wibracjach, bo nie łudźmy się, że przed każdym z brzegu księdzem. Przeraża ją wprowadzenie do kościoła ale nie dlatego, że jacyś księża tam przez lata odprawiali msze, tylko z powodu nagromadzonej czystej energii przez generacje modlących się ludzi do Boga Światła i symbol krzyża.

Przy egzorcyzmach często serwuje nam cyrk w rodzaju lewitacji opętanego, przemawiania w różnych językach czy różnymi głosami oraz wypluwania metalowych części jak to bywało u znanego watykańskiego egzorcysty ojca Gabriela Mortha. Wielokrotnie zdarzało się również, że wypominała grzeszki nie tylko egzorcysty ale także osób przytrzymujących, wierzgającego się w konwulsjach egzorcyzmowanego. NATOMIAST NALEŻY ZAPAMIĘTAĆ JEŻELI MAMY DO CZYNIENIA Z DEMONEM, KTÓRY W JAKIŚ SPOSÓB ZOSTAŁ ZAPROSZONY PRZEZ OPĘTANEGO TO NIE MA SZANS SIĘ GO POZBYĆ- Demon najzwyczajniej przyszedł po „swoje” w powyższym przypadku.

Zaś przejęcie kontroli przez antyduszę nie przejawia się niszczeniem ciała a wręcz przeciwnie „bliźniaczek” bardzo dba o swojego podopiecznego na ziemi, nie chce żadnych komplikacji, pragnie jak najwięcej się tutaj nauczyć i jemu się aż tak nie śpieszy, ponieważ musi poczynić jak najwięcej zła, ale tak aby nie być całkowicie rozpoznanym. Przemawia również różnymi głosami ale tylko w nocy. Przejawia wstręt do rzeczy dobrych i czystych, zarówno duchowych jak i w wymiarze materii, lubi najzwyczajniej brud ale się z tym ukrywa.

Ostrzega swojego podopiecznego przed wieloma problemami, jednak nie zawsze jest na tyle inteligentny by jakaś osoba z zewnątrz nie udowodniła mu tego. Nie lubi tłumów, instytucji ale jeżeli może się poczuć pępkiem świata w jakimś otoczeniu to chętnie z tego korzysta. Bardzo wcześnie ma rozbujałą seksualność i już jako dziecko szokuje tym osoby postronne. Nie wejdzie do kościoła szczególnie starego ale na cmentarz bez problemu, w przeciwieństwie do rzeczywiście opętanego, który dostaje szału na widok czegokolwiek z związanego z energią krzyża, również naszego słowiańskiego. Zaś bliźniak nie zaakceptuje go u siebie w domu czy nie założy na szyję ale będzie się histerycznie domagał usunięcia takich emblematów wiary z miejsca w którym przebywa, jednakże bez drgawek, konwulsji itp… , niemniej nie ma oporów z dotknięciem rzeczy poświęconych.

Przykład przejęcia kontroli.

Znam od roku dwunastolatka, który jest wzorcowym przykładem przejęcia nad nim kontroli przez jego antyduszę, nie mogę stwierdzić kiedy ten fakt zaistniał w jego życiu, podejrzewam jednak dlaczego miało to miejsce w tak wczesnym dzieciństwie. Chłopak mówi głosami, o różnym brzmieniu naraz, oczywiście tylko nocami. Jedyne opóźnienie jakie w jego kraju lekarze stwierdzili to chyba awersja do szkoły, oczywiście ich przechytrzył. Doskonale dba o siebie jak dorosły, przedstawia opiekunom dietę lepiej aniżeli zrobiłby to dietetyk, nie pozwoli aby jakiegoś elementu mu zabrakło, ewentualnie byłoby go za dużo. Zmienia menu w zależności jakich witamin właśnie potrzebuje jego ciało. Natomiast wiedza na tematy związane z seksem nie wynika tylko z patologicznego otoczenia z którym sporadycznie się stykał, jest to bardziej głębokie i ciemne, bardziej niż u psychopatów.

Pracowałam z ludźmi upośledzonymi, autykami czy strickte chorymi psychicznie w całej Europie, ale ten przykład jest chyba specjalnie dla mnie abym mogła go kiedyś opisać. Na początku pobytu resocjalizacyjnego oświadczył stanowczo opiekunom jako, że jest ateistą – żadnych obrazów Boga Światła, Jezusa czy Maryji. Żadnych krzyży nawet tych wplecionych w koło, w jego pokoju. O wejściu do kościoła nie ma mowy, natomiast podczas śpiewania kolęd przez opiekunów stracił przytomność, tak samo tracił przytomność na wszelkiego rodzaju jasełkach w szkole.

Nie przeszkadza mu natomiast wizerunek Jahwe czy Allacha oraz bardzo lubi papieża Franciszka ciągle powtarzając, że jest „cool”. Kiedyś na święta wielkanocne chciał mi zrobić przyjemność więc namalował specjalnie dla mnie krzyż z Jezusem dość nieporadny, ale doceniłam wiedząc ile go to kosztowało. Te zdominowane na własne życzenie osoby nie robią nic za darmo, po prostu on wie, że ja wiem i chce mieć spokój z mojej strony. Oczywiście z tymi bytami nie należy się układać, jednak tutaj nic się nie zdziała, ponieważ on czuje się mocny w jakiś sposób będąc oficjalnie podtrzymywany przez swoją antyduszę. On ją zaakceptował, czyli przekazał obowiązki względem siebie na jej warunkach więc nie można mu na razie pomóc.

Tam gdzie przebywa, prawdopodobnie uznał po pewnym czasie, że jest to optymalne dla niego miejsce, ponieważ ostrzega opiekunów przed różnymi perturbacjami, nieoficjalnie oczywiście, czyli „przepowiada” pewne rzeczy przez sen. Chłopak żyje tylko dla siebie i jest strasznie trudnym dzieckiem, oczywiście można stwierdzić, że bywa wiele podobnych osób ale to nie jest dokładnie to samo, ponieważ przy nim czuć tę drugą obecność. Zauważają ten fakt często osoby postronne, te jednak nie mając wiedzy sądzą, że jest opętany i sugerują egzorcyzmy, a w tym wypadku jednak one nie pomogą, bo bliźniaka się nie pozbędziemy. Możemy go tylko ignorować. Ostatnio przekonuje mnie naiwnie, że wyznawcy Jezusa planują zamykać do więzień niewierzących, uspokoiłam go że to nie nastąpi. Niemniej za każdym spotkaniem ma jakiś pomysł by obrzydzać mi Boga a także ludzi z mojego otoczenia „obracających” się w wyższych wibracjach.

Czy nasza dusza tak mocno walczy?

Nasza dusza nie musi aż tak walczyć z tymi wszystkimi przeszkadzającymi bytami, robią to za nią jej opiekunowie. Natomiast my w swojej bezmyślności czy czasem pustej ciekawości po prostu w ciągu życia wielokrotnie „flirtujemy” z ciemną stroną mocy, znane jest przysłowie „Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek”. Mamy mnóstwo ostrzeżeń jak żyć ale kusi nas a często nawet fascynuje zło, żyjąc jednakże pod skrzydłami Anioła nie mamy tak naprawdę pojęcia czym w rzeczywistości jest ciemna strona mocy, ponieważ wszystkie hollywoodzkie filmy poruszające ten temat to bzdury, a nimi się często sugerujemy.

Przekleństwo.

Jeżeli chodzi o przekleństwo to nie podam formułki, o którą jestem już któryś raz z rzędu proszona, nawet jeżeli jak co poniektórzy z Was próbują mnie przekonać, że to w dobrym politycznym celu. Ja posiadam tylko powierzchowny opis a nie konkretną „receptę”.

Jak prosić o pomoc i o wsparcie istoty Światła?

Przede wszystkim Anioła Stróża, konkretnie mówiąc o co ci chodzi. W razie załatwiania spraw z trudnymi osobami, prosimy naszego Anioła Stróża a by wpłynął na Aniołów Stróżów tamtych osób aby te usposobiły swoich podopiecznych do nas pozytywnie. W bardzo trudnych sprawach załatwianych z dziećmi Kajina, w walce o coś gdzie trzeba odwagi tylko Archanioł Michał, inaczej Swarożyc.

Rytuał na ochronę nowego domu

Wytapiamy(zamawiamy u jubilera), cztery srebrne gwoździe i wbijamy je pod każdy róg domu ostrymi końcami do góry, mówiąc z uczuciem wzywam Cię Michale Archaniele pogromco demonów i proszę abyś zapewnił ochronę tego domu i jego mieszkańców w imię Trójgłowego Boga Ojca Światła i miłości, tak aby żadna zła siła nie miała tutaj przystępu. Przed zakopaniem te gwoździe okadzamy białą szałwią oczyszczając z energii tego, który je dla nas wytapiał. Po wszystkim dziękujemy Bogu i Arch. Michałowi.

Wnuczka słowiańskiej wiedźmy

10 komentarzy

  • Proszę, czy ktoś mi szybko poda modlitwę do Anioła stróża, albo miejsce gdzie jej szukać, do Boga, modlitwę Ojcze Nasz sławiańską albo wskazać miejsce gdzie ona jest.

    DOwiedziałem się czegoś na temat dusz i uzdrawiania a raczej niemożności uzdrawiania dusz związanych z ciałem po zaszczepieniu. NA szybko też jest ważne zagadnienie jedno – czy ktoś słyszał tutaj o Dowodzie Suwerena Potockiego? czy on może pomóc?

    • Halo Voymir, o dowodzie suwerena słyszała na pewno większość, jednakże ja to cienko widzę, bo skoro nierząd i jego psy nie honoruje praw zgodnych z Konstytucją, to nie sądzę aby zaczął honorować dowód suwerena.
      Oczywiście być może ktoś ma jakieś inne doświadczenia, dobrze by było, ale ja na chwilę obecną raczej nie wierzę, że może ten dowód być pomocny.

      • Witaj ja podaję Tobie moją modlitewkę rytualną do Anioła Stróża, modlę się tak przed niektórymi medytacjami, choć zazwyczaj modlę się swoimi słowami.
        “Mój ukochany opiekunie i największy przyjacielu, codzienny towarzyszu moich radości i smutków.
        Dziękuję Ci za Twoją wierną i nieustanną obecność, i pomoc, której moje serce nawet nie może sobie wyobrazić.
        Dzisiaj otwieram Ci mocą mojej wolnej woli moje serce szeroko, abyś wyczytał w nim moje pragnienia na obecną chwilę. Wyciągam do Ciebie moją rękę a Ty tylko mnie poprowadź ścieżką najprostszą z możliwych”.
        Oczywiście rozmawiasz z Nim duszą a nie tylko słowami.
        Jeżeli chodzi o temat szczepionek i duszy to poszłam za sugestią czytelnika i przedstawiam wizje rudolfa steinera- masona w ostatnim artykule.
        Pozdrówka

        Sława Sławjanom
        Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

        • Witaj Tereso, na pewno masz rację, ja jednak dowodu suwerena bym tak z marszu nie skreślała. Popatrz ilu osobom zasądzono mandaty za brak masonek, a ci którzy ich nie przyjęli, wygrywali jednak sprawy w sądach.
          Sadzę, że i w tej kwestii możemy się upierać, że my nie zgadzamy się na tę władzę i nawet jeżeli jesteśmy mniejszością, nasze prawa muszą być respektowane.
          I nawet jeżeli nie będą i tak respektowane, co nam szkodzi choć w ten sposób demonstrować nasz sprzeciw.
          Zaś jeżeli będzie się tym dowodem legitymować min. jedna czwarta narodu już zacznie się im problem np. podatkowy…
          Pozdrawiam ciepełko

          Sława Sławjanom
          Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

        • Dziękuję Tobie Wnuczko Wiedźm! A więc jest nadzieja dla mnie, przegapiłem odpowiedź w tym watku od Ciebie, z wielu powodów naraz, ale cieszę się, że mi odpowiedziałaś, bardzo dziękuję będę z sercem się nią zwracał do Boga-Opiekuna swego, mam też bardzo pilną potrzebę pomocy, zwróć się proszę do mnie na Gmailu trzymaj się cieplutko po sławiańsku ze zdrowiem

  • Proszę Wiedźmia Wnuczko!!! Błagam napisz mi sposób na pomoc osobie, która zmaga się z antyduszą! Jak mogę tej osobie pomóc – moja narzeczona jest tą osobą@!!! Błagam, proszę jak mogę jej pomóc, PROSZĘ!!! napiszcie!!

    Moja narzeczona miała natręctwa myślowe całe życie, myśli znikąd, prosżę, pomóżcie, w ostatnich dniach udało mi się zidentyfikować zagrożenie – teraz planuję okadzić dom białą szałwią, zapaliłem białą świecę z intencją ochrony Ani proszę napisać w jaki sposób mogę Ani pomóc!!! Błagam! Ania wzięła tabletki przepisane przez porąbanego farmaceutę, choć ostatnio bierze ziołowe za moją namową, które jej pomagały. Po zaśnięciu i wstaniu zachowuje się jakby nie była władna sobą, choć walczy, to wygląda strasznie, błagam pomóżcie!!! Co mogę zrobić by jej pomóc??? Okadzać dom od drzwi w kierunku prawej strony czy w lewej?? Ja jestem z powodu tego co się dzieje strasznie wykończony!, Proszę pomóżcie teraz, Wiedźmia Wnuczko dopomóż!!! Co mówi STS! Błagam! Pomóżcie!

  • Mam prośbę, czy mogłabyś Wnuczko Wiedźm odpowiedzieć na priv albo w komentarzach na kilka moich pytań?

    “Modlitwy są bardzo ważne i konieczne przy różnych ceremoniach i obrzędach bo są nie tylko formą rozmowy z Bogiem ale także, pewnymi kodami danymi nam przez Światło, którymi możemy się posługiwać dla wprowadzania w błąd towarzyszących nam tutaj przez cały czas sił ciemności. STS wyjaśnia ten temat bardzo obszernie, więc napiszę o tym w którymś z przyszłych artyk. Serdecznie pozdrawiam.” Czy mogłabyś Wnuczko Wiedźm rozszerzyć Naszą wiedzę o modlitwach tak jak wspominałaś w zacytowanym artykule?

    Wnuczko Wiedźm, proszę pomóż, wspomniałaś w pewnym artykule o torturach nad dziećmi w górach czeskich w komentarzach, że “według sławjańskich praw rodzice odpowiadają za życie dziecka do 12 roku jego życia.” Moja córeczka Amelia ma dopiero 5 latek niedługo ma 6 w kwietniu, nie mam do niej dostępu jako, że została mi odebrana z powodu niesprawiedliwego prawa odbierającego dzieci rodzicom jeśli Ci mają w papierach szpital psychiatryczny. Ja od 5 – prawie 6 lat nie pobieram “leków” dobrze się czuję, nie wiem co robić, szaleni, walnięci teściowie mający pieczę zastępczą nad Amelią mogą chcieć uszczypać ją bo sami się zaszczypali, o czym dopiero kilka dni temu się dowiedziałem… a jest prawo co weszło w grudniu chyba, mówiące, o 5-11 latkach że można je szczypać, moja narzeczona Ania już ma dość chyba mojej nieporadności, choć mam pewien plan, i chce na tę chwilę się ze mną rozstać… dolina i smutek wyzierają z każdego kąta mojego mieszkania… mam nadzieję, że się nie zaszczepi, bo wspominała o tym i kategorycznie zaprzeczała by miała się szczepić i mam nadzieję, że nie pozwoli zaszczepić Naszej Amelii, jutro idę na dworzec by wcielić plan w życie, co może Nas uratować, czas gra tutaj wielką rolę… Mam zamiar złapać mandat za brak maski której nigdy nie noszę, czytałem w artykule na ten temat, że można otrzymać 10000 zł odszkodowania od policjanta wystawiającego i od pracownika sanepidu za nieprawnie wstawiony mandat… To może Nam pomóc. Idę jutro to załatwić jak należy, zapraszam na telegrama wszystkich stąd, jedyną niezażymianioną platformę! 🙂 Czy mogłabyś powiedzieć co czeka rodziców, którzy nie dopełnią obowiązku ochrony swoich dzieci?

    I druga sprawa, wspominałaś w którymś artykule, że uszkodzenie serca i/lub głowy spowoduje uszkodzenie ciała astralnego, czy jest jakiś sposób odebrania sobie życia by był bezpieczny dla duszy – ciała astralnego? Wiem, że to brzmi makabrycznie…, nie chcę zostawić ukochanych i ich nie zostawię, ale jestem w potrzasku, gdy dojdzie do jakichś złych wydarzeń, to nie wiem czy nie sprawi to, że taka wiedza ponura mi się być może przyda…, to co się dowiaduję na codzień powoduje u mnie wielki strach, choć modlitwy do Opiekunki Boginii mojej Stróż dzięki Tobie poznane sprawiają, że mam większe poczucia pieczy boskiej, stąd też moja prośba o wyszczególnienie modlitw kontekście ujęcia w STS…

    Czy mogłabyś też Wnuczko Wiedźm odpowiedzieć na pytanie i rozszerzyć wiedzę na zadany temat:

    “Z kolei długotrwałe dobrowolne oddanie się we władanie zła i działanie w jego intencji świadomie na pewno zamknie nam połączenie z Ojcem.” Uprzedzam, że nie mam takich ciągot w ogóle, ale zainteresowało mnie raczej co czeka tych, którzy oddadzą się złu i zostaną jak się okazuje – zwiedzeni?

    “korzystajmy z pomocy pośredników Aniołów i duszków „działających” w obrębie Ziemi, reaktywujmy ich z powrotem jako naszych pomocników.” Czy mogłabyś Wnuczko Wiedźm wskazać jak to dokładnie robić, mówiłaś, że bez medytacji ani rusz…, wiec chyba spróbuję tym razem

    “Starajmy się też oczyszczać ze złych i negatywnych energii.” W jaki sposób Wnuczko Wiedźm?

    Czy po śmierci idziemy do kręgów resocjalizacyjnych dusz jako dusze światła z pochodzenia z marszu? czy stajemy przed jakimś wyborem, czy złe jednostki co opowiedziały się za złem czy nie trafiają, “tam, na złą stronę”…?

    Co się po śmierci stanie z tymi, którzy otrzymali szczypankę? Czy oni trafią do Boga Ojca? Steiner wspominał o duszy, nie wiem czy to będzie jakieś makabryczne zniszczenie/wymazanie duszy czy jedynie utrudnienie kontaktu ciała z duszą, przez co w końcu dusza po śmierci z czasem się uwolni… domyślam się, że w przypadku Znamienia sprawa może się mieć gorzej, bo oznacza chyba – na moje rozumienie – pójście w jedyną stronę najgorszą możliwą w przypadku duszy Światła… Nie chcę by moich bliskich to spotkało… pragnę dla nich pieczy Boga Ojca – pragnę je ochronić przed tym strasznym losem… Możesz rozwiać moje wątpliwości Wnuczko Wiedźm?

    Ja nie wziąłem szczypawy i póki żyję nie dam sobie wmusić ani do dnia dzisiejszego i nigdy indziej i od razu odrzucę Znamię bestii, lecz nie wiem czy nie mogą jakoś brutalnie mi tego wmusić, przez co mogę zostać zgubiony?

    Kiedy zacznie się Era Wodnika/Wilka? czy można jej wyczekiwać 9 marce br.? Czy wtedy energie będą bardziej sprzyjające dla Ariów-Słowian?

    Najciężej zacząć medytować, takie jednak miałem przeżycia, że ciężko się zmusić nawet… lecz spróbuję tym razem, tym bardziej, że jestem tutaj sam…

    Chciałbym uściślić jedną sprawę – czy bez medytacji nie uda się człowiekowi nawiązać porozumienia z drugą stroną – z istotami Opiekunami Człowieka – Bogami? Czy przesyłanie dobrej energii osobom, którym jest ciężko na duchu – a którą przesyłamy w dobrej wierze i intencji pomocy danej osobie w trudach – sprawi, że dana dobra osoba otrzyma te energie i ją wzmocnią? Lub podniosą jej ogólny stan i będzie w nieco wyższych energiach?

    Pozdrowienia o Wiedząca! Na koniec chciałbym podziękować za wszystko co otrzymałem od Ciebie Wnuczko Wiedźm, dziękuję Tobie, że dosyć dawno już odpowiedziałaś na moje wątpliwości nt. Potockiego. Czy mogłabyś wskazać może na źródło tej wzmianki o tym, że Potocki jechał na Kreml? Ponieważ bym sobie obejrzał i łyknął trochę wiedzy, trzym się mocno po sławiańsku!

    Chciałbym zaprosić tutaj osoby by porozmawiały ze mną na telegramie, pozdrawiam wszystkich Sławian, zapraszam do mojego nicka z gębą jak na avku ^^

    Czy zjawisko znane jako numerologia liczb “liczby anielskie” mają coś wspólnego z prawdą? czy są jedynie jednym z wielu głów hydry zwanej New Age? Mogłabyś jeśli są przydatne dla Istot Światła – opisać pokrótce ten temat Wiedźmo ze Słowian?

    Sława i Chwała Sławianom z Ariów!

    • Witaj Voymirku w Nowym 2022 roku, Tobie szczególnie życzymy aby był on wreszcie rozwiązaniem Twoich kłopotów, abyś złapał wreszcie oddech.
      Pomylić może się każdy, ja także się parę razy pomyliłam choć zdarza mi się to rzadko, ale jednak zdarzyło się.
      Jeżeli o Potockiego chodzi to łatwo było go skreślać, po pierwsze popełnił wiele gaf i błędów na początku swojego zaistnienia na scenie politycznej. Aczkolwiek insygnia ,które zdobył są prawdziwe i czy się komuś podoba czy nie są akceptowane przez państwa europejskie, były akceptowane przez zsrr, oczywiście przed prl są i też przez Pana Prezydenta Putina. Gdyby cokolwiek polińskie władze tam sfałszowanego znalazły już Potocki by siedział, bo to nie jest jego prywatny testament od wujka spisany na kolanie tylko papiery o znaczeniu międzynarodowym, mimo że obecnie raczej traktowane jako dokument archiwalny.
      Jeżeli chodzi o namordniki, to ja i moja rodzina chodzimy bez i tylko raz wybuchła awantura z tego powodu ale zimnego spokoju nikt nie przekrzyczał i nie był nikt w stanie nas do niczego zmusić.
      Nie wiem co Tobie doradzić w kwestii przekonania do nieszczepienia dziecka, może pokaż apel Dr. Mallone to jest twórca tego mRNA, apel jest zacytowany u Marzanny w jej artykule pt Zimna zima Prez. Putina, zaraz na początku.
      Skoro tak dramatycznie apeluje twórca to logiczne wydaje się aby go posłuchać. Natomiast o takiej decyzji poddania małoletniego dziecka decydują oboje rodzice , jeżeli masz prawa rodzicielskie, to bez Twojej zgody nie mogą poddać dziecka szczypawie. Trzymaj się Voymirku.

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

    • Kochany Voymirze zadałeś bardzo dużo pytań, więc będę Ci po troszę odpowiadać.

      Najważniejsze to: nie 9 marca br. to jeszcze nie czas Wodnika , my dopiero w niego wchodzimy, natomiast każdego 9 marca musimy zwracać uwagę na pewne znaki.
      Twoja córeczka duchowo nie będzie miała żadnych konsekwencji bo to nie ona decyduje, natomiast rzeczywiście mogą być konsekwencje zdrowotne, będę wysyłała jej dobre energie aby ją chociaż trochę osłonić, no niestety obcy człowiek ma niewielką możliwość ingerencji duchowej w sprawy rodziny.
      Natomiast Voymirku jeżeli jak twierdzisz jesteś już zdrowy to nie ulegaj szalonym i niepoważnym emocjom aby ugrać 10 tyś zł. sposobem jaki mi opisałeś, absolutnie Ci to odradzam!
      Jak najbardziej doradzam natomiast chodzenie bez maski ale należy robić to bez emocji i gliniarzom odpowiadać uparcie i spokojnie te same słowa i oczywiście nie przyjmować mandatów, ponieważ wszelkie ostre emocje będą prowokowały cowidian a Tobie potrzebny jest spokój a nie buzowanie energii. Po drugie żadnych smutków i innych negatywnych spraw nie należy rozpamiętywać i wszystko puścić, tak jakby tego nie było. Niestety nie stosujesz się do moich porad i dlatego problemy się ciągną. Spróbuję dać Ci jeszcze jedną radę, otóż wróć jakby w myślach do dzieciństwa i zaproś sławjańskie Duszki do opieki nad Tobą i Twoją rodziną.
      Także tutaj musisz być również konsekwentny i zawsze im dziękować, o zaproszeniu tych Duszków Opiekunów do pomocy napiszę artykuł, bo to za dużo na komentarz. Natomiast podam Ci najpierw prostą dziecięcą modlitewkę do Duszków Sławjańskich, ponieważ ze względu na Twoje nieuporządkowane emocje wolę aby Cię traktowały jak dziecko- mnie ona jak dotąd pomaga. Brzmi ona tak:
      Witam Was w moim sercu sławjańskie Duszki małe,
      rozweselcie mi dnie całe,
      Witam Was w moim domu,
      o moje i rodziny bezpieczeństwo zadbajcie,
      a swojej miłości i pomocy nigdy nie oszczędzajcie.
      Dziękuję Wam, Istoty Świetlane! jesteście Cudowne, i przeze mnie Ukochane.
      U mnie nigdy nie będziecie zapomniane!
      Później podam w artykule jak zaprosić tych wyrzuconych przez judeoreligię sławjańskich opiekunów do naszego domu i życia.
      Na niektóre tematy odpowiem w artykule, a Ty porzuć buzowanie emocji choćbyś miał wypijać litr dziennie melissy. Serdeczne pozdrówka

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

      • Dziękuję Wiedźmo ze Słowian, od wczoraj próbuję się nauczyć wierszowanki do duszków sławian… z niecierpliwością czekam na Twój artykuł. teraz już mam pewność, że nie należy wątpić w PP, po tym co teraz przeczytałem, że to nie jest jak piszesz byle testament napisany na kolanie u wujka… już wiem co myśleć, choć z mojego najnowszego komentarza wyzierają wątpliwości, to już się nie doszukuję tego, choć jego zwolennicy co widzę po części już zaczynają się łamać…, bo pętla coraz bardziej się Nam wszystkim zaciska… niestety. Zacznę zgłębiać medytację i nauczę się by zwracać się do duszków tym wierszykiem który nauczyłaś mnie – niestety mam zagwozdkę…

        Napisałaś bowiem “jeżeli masz prawa rodzicielskie, to bez Twojej zgody nie mogą poddać dziecka szczypawie. Trzymaj się Voymirku.” Dziękuę Wiedźmia Wnuczko, mam niestety ograniczone prawa rodzicielskie, rodzice dobrze i ładnie zadziałali by mi ich całkowicie nie odbierać gdy sąd o to w swoim czasie zabiegał, ale teraz rodzice Ani otwarcie mnie nienawidzą… I być może w przyszłości nie będą już skorzy do pomocy w czymkolwiek, namawiają wręcz Anię by mnie zostawiła i szantażują ją, że jak pojedzie do mnie to nie będzie mogła wrócić, tak jej matka powiedziała, ale Ani ojciec z tego co Ania mówiła załagodził sytuację… to oni decydują o losie mojego dziecka w świetle prawa, bo sobie zawłaszczyli moje prawa,… co czyni mnie bezsilnym, słyszałem o pewnym wyjściu ale ociera się ono o… pewne oszustwo, które musiałbym zastosować…, a przed jakimkolwiek oszustwem się wzdragam, a jeśli idzie o Mallone oni pozostają głusi na wszelkie argumenty i zwalczają mnie gdzie tylko mogą…, mogę jedynie poprzez Anię dawać argumenty im… Oby nie skrzywdzili moich Rudasków kochanych swoimi chorymi decyzjami.

        Wyczekuję teraz Twoich odpowiedzi w przyszłych Słowie Twoim pisanym Wiedźmia Wnuczko…, już jedno zawarłaś pisząc o liczbach pisząc, że prawie nikt po tamtej stronie ich nie używa. Byłbym wdzięczny za rozwinięcie tego tematu nieco, bo się zastanawiam nad niesamowitością spotykania czegoś co nazywa się anielskimi liczbami, co teraz w zestawieniu jeśli chodzi o ich użycie (a chodzi o tzw. “numerologię” wręcz “anielską”, liczby 21:21, 13:13, 14:14 i tym podobne, byłbym wdzięczny jakbyś napisała z punktu widzenia STS czym jest spotykanie w różnych odcinkach czasu po spojrzeniu takich właśnie liczb i cyfr, ostatnio mi się to zdarza nagminnie i nie wiem co to oznacza, mawiają przecież Sławianie, że nie ma “przypadków” myślałem o tym idąc właśnie tym tropem…, mówiłaś teraz że cyfr nie używa się po tamtej stronie, ale czy słowianie nie mieli jakiegoś sposobu ilustracji liczebników, bo tak wynika z nauk Winicjusza Kossakowskiego, byłbym wdzięczny jakbyś i na tym polu dokonała pewnego rozjaśnienia ze względu na STS, wiem że na przykład wedle wspomnianego Kossakowskiego lewoskrętna swarzyca oznaczała 8, a taka sama ale z dodatkową kreską – 9, każda kreska oznacza jedną cyfrę + oznacza w tym ujęciu na przykład “4”) z Twoimi Słowami brzmią te “anielskie liczby” już jako kuriozalnie naciąganie, ale chciałbym się upewnić… Nie masz jakiegoś Obiecadła Sławian może na stanie w STS? ^^

        Za Twoje Zdrowie Wiedźmia Wnuczko…

Dodaj komentarz