Sławjańskie wary

Na początek bardzo chciałabym przeprosić tych wszystkich , którzy już dawno sugerowali ich zdaniem ważne tematy i szczególnie często przypominają mi o nich w mailach a także  czytelniczkę, która w komentarzu prosiła o imiona bogów sławjańskich czy jak nazywamy ich obecnie anioły, których zakazał watykan.

Ale jako, że propozycji wyjaśnienia tematu warów napłynęło bardzo dużo to postanowiłam najpierw zająć się nimi. Tak duże zainteresowanie akurat teraz sprawą warów zapewne spowodowała mocno propagowana w mediach atmosfera strachu przed wojną, czy też zauważalne na youtube,  pseudoreligijne apokaliptyczne przepowiednie końca świata. Zazwyczaj w takich czasach szukamy pomysłu cudownego ocalenia, a kto ma jakiekolwiek  pojęcie co to takiego owe wary są, to wie że to niewyobrażalnie fascynująca sprawa.

Przyznam szczerze, że jestem w lekkim szoku, bo nie zdawałam sobie sprawy, że taka ilość czytelników jest dosyć zorientowana w temacie.

Niektórzy zarzucają mi, że skoro mam wiele informacji dotyczących tego tematu, dlaczego nie podjęłam go wcześniej.

Otóż moi drodzy nawet dla mnie w momencie mojego życia gdy Babcia mi o warach opowiadała, wydało mi się to tak nieprawdopodobne, że aż niemożliwe. Sądziłam więc, że poruszając temat sławjańskich warów, raczej uznana będę za fantastkę, w dodatku uważałam, że nie doczekam takich czasów, że nawet gdyby owe wary istniały to nie będę zobligowana informować o nich ludzi.

Zaś tych wszystkich czytelników, którzy pierwszy raz usłyszą o istnieniu sławjańskich warów, uprzedzam, że to co przeczytacie brzmi jak sf. Wtedy zrozumiecie, że nie mając zewnętrznego ani wewnętrznego nacisku nie chciałam poruszać tego tematu, bo uważałam że raczej zaszkodzi przekazowi STS aniżeli pomoże, no cóż jednakże los pisze swoje scenariusze i to właśnie ludzie, którzy nie znają STS, dzielą się ze mną swoimi wiadomościami dotyczącymi warów, przymuszając mnie  niejako do podjęcia tego tematu. Jednakże jeśli mam być szczera to nie tylko Wasze zainteresowanie ale również znaki czasu, po których np. wiedźmy orientowały się, że  czas już ludzi informować o danym, mogącym nastąpić wydarzeniu, spowodowały, że postanowiłam „odgrzebać” ten temat . Otóż wedle przepowiedni czas uaktywniania się warów będzie bliski, gdy będą nagle powstawać masowo dziury w ziemi. Do tej pory nie interesowałam się specjalnie tym tematem, ale po waszych sugestiach podjęcia kwestii warów, sprawdziłam iż rzeczywiście powstawanie dziur w ziemi jest coraz częstsze i to na całym świecie. To zjawisko najczęściej występuje na Syberii.

 

CO  TO  SĄ   WARY?, A więc są to niezwykłe, tajemnicze  miejsca pod ziemią, inaczej można nazwać je przeciwatomowymi schronami aryjskimi, które pozostawili dla nas nasi starożytni praprzodkowie. Niestety są one tylko dla Sławjan, czy to będzie źle odebrane czy nie, niestety ale liczy się prawda.  Oczywiście w wyjątkowych przypadkach będą też i dla innych ras, jakie to przypadki podam na końcu. Zaś jeżeli ktoś badał swoje DNA i jest zorientowany o jakimś procencie krwi żymskiej, to będzie musiał  być naprawdę w wysokich wibracjach, aby tam wejść, czyli wyrzec się absolutnie jakiegokolwiek połączenia z tą częścią swojego dna i musi to uczynić świadomie.

 

 W tych miejscach można będzie przetrwać kataklizmy, ponieważ tam znajdziemy wszystko, co potrzebujemy do egzystencji. Powiem więcej:tam będzie o wiele więcej aniżeli  potrzebujemy. Wary to na pierwszy rzut oka zwykłe tunele nawet niezbyt głęboko pod ziemią, ale to tylko dla niewtajemniczonych.  Większość z nas orientuje się choćby z lekcji  historii, czy przeczytanych książek wojennych lub opowiadań dziadków czy pradziadków, że dla ochrony przed zagrożeniem bombowym budowano solidne schrony, zaś ci którzy ich nie mieli chronili się w piwnicach, zaś  żołnierze w okopach. Wiemy także i nie jest to teoria spiskowa o podziemiach wybudowanych współcześnie, wyposażonych w najnowocześniejszą infrastrukturę przeznaczonych dla „władców tego świata”, czyli masonerii. Takie podziemie to między innymi st.gottard w Szwajcarii, czy sporo podziemi w Niemczech, oraz w stanach czy izraelu. Natomiast te które zostały wybudowane w Polsce nie mają większego znaczenia, pewnie dlatego że są przeznaczone dla szabesgojów, bo  przecież  masoneria nie planuje ich trzymać przy życiu , gdy będą już bezużyteczni.

Wspomniałam o tych podziemnych schronach, dlatego że jest różnica pomiędzy nimi a warami, i to dosyć spora.

 Jak już zaznaczyłam, te wybudowane współcześnie dla synagogi Szatana są naprawdę cudem techniki, o której przeciętny człowiek na prawdę nie ma pojęcia, nawet jeżeli pół życia spędzał na oglądaniu filmów sciencie fiction.

 Są to podziemne masońskie megalopolis o najwyższych standardach, aczkolwiek przy całej hiper nowoczesności będą zawsze sztuczne, czyli pomimo iż jest tam np. oświetlenie przypominające słońce, to niestety pozostanie ono jedynie  „przypominające”, wszystko będzie tylko substytutem życia na powierzchni.

Zaś nasze wary pomimo iż na pierwszy rzut oka będą jedynie zwykłymi tunelami, w momencie gdy zostaną  aktywowane staną się naprawdę cudownym miejscem.

 

Jeżeli chodzi o temat budowanych ostatnie lata przez  masonów podziemnych miast, to istnieje  jeszcze kwestia  bezpieczeństwa, otóż te przygotowane konkretnie dla ży-mian, głęboko pod ziemią, pomimo zastosowania niezwykłego systemu ochrony, niestety w wielu przypadkach zawiodą. Wystarczą nieprzewidywalne procesy tektoniczne i nie pomoże fakt, że owe miejsca przetrwania są umiejscowione w skalnym podłożu o wysokiej stabilności jak to ma miejsce w szwajcarii, czy Górach Skalistych. Aczkolwiek masoni maja starą wiedzę i raczej są zorientowani gdzie swoje schrony umiejscowić ale w  momencie uaktywniania się warów sławjańskich, będą zachodzić pod ziemią duże zmiany i oni o tym też wiedzą na szczęście jakie dokładnie będą to zmiany, tego raczej nie są w stanie przewidzieć. Na pewno pobieżnie się orientują, jednakże nie tak jak by sobie życzyli.

Natomiast nasze WARY będą w stu procentach bezpieczne dla nas. Niestety wary to nie są już gotowe podziemne schrony zaopatrzone w żywność i zapasy czystego powietrza oraz wody, tak jak przeciętny człowiek sobie wyobraża. WARY są to skupiska super energii pozostawione nam przez naszych niewyobrażalnie cywilizacyjnie wysoko rozwiniętych przodków Arjów.

W momencie aktywacji skumulowana tam i zaprogramowana energia będzie zamieniała się w konkretne potrzebne do egzystencji rzeczy fizyczne, czyli w żywność, wodę, powietrze i światło słoneczne. Znajdować się będą tam też duże zbiorniki wodne, oraz osobne pomieszczenia dla rodzin. Aczkolwiek nie należy sądzić, że wraz z wejściem do wara osiądziemy na laurach i będziemy tylko korzystać z gotowych rozwiązań. Niestety nie, bo to nie  będzie jeszcze raj, chociaż niektórym może się na początku takim się wydawać.

 

Po wejściu do wara napotkamy świat podobny do rzeczywistości na ziemi, jednakże będzie większa różnorodność pożywienia. Aczkolwiek wszystko będzie w okresie wegetacji i chcąc się wyżywić będziemy zmuszeni owe rośliny pielęgnować by potem przygotowywać sobie żywność. Oczywiście będzie to o wiele łatwiejsze niż na zewnątrz, a to dlatego że zastaniemy o wiele doskonalsze i czystsze powietrze oraz krystalicznie czystą wodę.  Czyli będziemy wiedli życie takie samo jak na zewnątrz ale tylko pozornie, ponieważ będziemy o wiele bardziej rozwijać swoje wnętrze i uczyć się jak być znowu Arjami.

 Nie zastaniemy tam żadnych napisów czy ksiąg, jedynie dla dzieci będzie pozostawiony konieczny zestaw wiedzy i sposób jej przyswajania. Zaś ludzie dorośli chcąc się czegoś nauczyć będą dodatkową wiedzę nabywać podczas medytacji, będzie to konieczne aby usprawnić i dopasować do siebie różne systemy pomocowe, które tam zastaniemy.

Będą to narzędzia do poruszania się po warze czy modyfikowanie swoich mieszkań lub produkowanie odzieży itp. Zaistnieje taka konieczność, ponieważ w tych miejscach ludzie, według tego co mówiła moja Babcia, ludzie mogą spędzić, nawet do 50 ciu lat.

W tym czasie na ziemi będzie ponoć strasznie, zaś w warach wychowa się już następne pokolenia, które po wyjściu będą żyć przeciętnie o wiele dłużej, niż dotąd wynosił wiek współczesnego człowieka. Nawet ludzie, którzy wejdą do wara w wieku starszym, wyjdą odmłodzeni , zdrowi a także zostanie im przedłużone życie. Zaistnieje taka sytuacja dlatego, że w warach będą tylko pozytywne energie oraz aktywowane powietrze, woda i wszelkie inne elementy konieczne dla doskonałego rozwoju zarówno człowieka jak i roślin, które istniały gdy cywilizacja Arjów była na bardzo wysokim poziomie.

Wary po aktywowaniu to nie będą już tunele, ale rozległe tereny tak zaplanowane aby ludziom nie było za ciasno i mogli korzystać z uroków przyrody. Będą tam lasy i parki oraz piękne zbiorniki wodne a także dopasowany cykl dnia i nocy. Jedynie czego nie będzie,  jak przekazała mi Babcia to wielkich oceanów oraz potężnych gór, ale krajobraz będzie piękny i urozmaicony.

 Jako, że wejdą tam ludzie z wyższą świadomością, każdy będzie spokojnie wykonywał swoje zadania, nie oglądając się na innych, więc kłótni ani tzw. s-warów tam się nie uświadczy. Ludzie będą mogli raz na jakiś czas opuszczać wary aby sprawdzić na swojej skórze co dzieje się na zewnątrz. Oczywiście będą też mogli obserwować na ekranach co się dzieje ale większość ponoć nie będzie chciała owych potworności oglądać. Znajdą się jednak i tacy, którzy będą chcieli wziąć udział w walce ze złem, będzie to oczywiście walka partyzancka z ich strony, bo na otwartą wojnę będzie świadomych ludzi za mało.

Natomiast wszyscy, którzy mieli jakieś wiadomości na temat warów znali tylko jeden  ich rodzaj, a mianowicie war jako typowy schron i miejsce rewitalizacji sił dla wszystkich biorących udział w walce z tą częścią narodów, które uległy manipulacji zła. A jak wiadomo,  ludziom sprzeciwiającym się władzy synagogi Szatana odbierze się środki do życia, więc jeżeli pomimo tego zdecydują się czynnie walczyć i wspierać te nacje, które nie zgodziły się na dominację zła na swoim terenie, dla nich będą się otwierały owe schrony- wary aby mogli zregenerować siły , zaleczyć rany, czy po prostu odpocząć i zaopatrzyć się w prowiant i wodę, bo być może będą się poruszać po skażonym terenie. Takie wary również będą istniały, jakby określić to kolokwialnie -z pomocą doraźną dla walczących przez cały czas na zewnątrz.

Należy jeszcze wymienić trzeci rodzaj warów, czyli wary dla wszystkich poległych we wojnie ze złem, zagłodzonych i ciężko rannych, w każdym razie ofiary walki ze złem, bo będą tam też małe dzieci i ludzie starsi, oni zostaną wchłonięci przez wary, i wprowadzeni jakby w stan hibernacji. Zaś po owych 50 ciu czy 30 latach obudzą się z  zdrowi, z pełną świadomością.

 

Sprawa warów porusza jedną bardzo ważną kwestię, którą sygnalizowałam kilka lat wcześniej. Zacznijmy może od tego, dlaczego tak ważne jest przetrwanie fizyczne ludzi obudzonych do Światła i tutaj mówimy już nie tylko o Sławjanach ale też o przedstawicielach innych ras.

Otóż jeżeli na ziemi zniszczy się wszystkie dzieci Światła, będzie musiała się odbyć jeszcze jedna wojna Bogów, czyli jeszcze jedna transcendentalna walka dobra ze złem, czyli znowu Bóg Światła kontra Imperium Demona.

Będzie to konieczne ponieważ, najwyższa transcendencja (nie mylić z Bogiem) jest ponad dobrem i złem, i to ona pilnuje równowagi. A jeżeli dzieci Światła pozwolą się zmanipulować na tej ziemi złu a reszta zabić to będzie oznaczało, że Światło przegrywa bo jest podatne na manipulację, więc równowaga zostaje zachwiana.

 

Wobec takiej sytuacji Naczelny Demon powie w stronę Transcendencji, że wystarczy dzieciom Światła stworzyć odpowiednie warunki i bardzo łatwo przejdą na stronę Ciemności czyli Zła w czystym wydaniu. Jak na razie musimy się z tym zgodzić, bo wystarczy aby zagrozić zabraniem człowiekowi dóbr doczesnych i wówczas on podporządkuje się  Złu, porzucając wartości dziecka Światła. Nie zrobi tego dziecko kajina, oni nigdy nie zdradzają swojego Pana, praktycznie można na palcach policzyć osoby należące do tej nacji, które wyrzekły się dóbr doczesnych i władzy, manipulacji, oszustw i dręczenia niewinnych, nawet jeżeli co i u nich się zdarza są zbyt leniwi by to wykonywać, ale Pan każe więc nawet nie pomyślą aby się zbuntować.

Na podstawie tego nietrudno jest stwierdzić, że najwięcej fałszu wnosi judeoreligia, która sfałszowała nauki Jezusa. Judeoreligia  została dla nas napisana przez dzieci kajina. Jest ona jakby koniem trojańskim wprowadzonym pomiędzy dobrodusznych Sławjan, bo wszelkie nakazy mające pozór moralności sprowadzają ich na manowce.

 Między innymi dlatego, że zachowawczość i tchórzostwo sprowadzili do rangi wiodących cech moralnych.

W związku z tym i oraz z faktem, że oni się reinkarnują a my nie, dla równowagi dostaliśmy dla tych walczących po stronie Światła wary, aby zapobiec naszej śmierci fizycznej,  po to byśmy mogli zakończyć naszą misję, jest to dla wszystkich, którzy się jakiejś misji podejmą.

Ponieważ jeżeli człowiek umiera rzeczywiście, to dusza potrzebuje ok. 5 ziemskich minut aby się całkowicie oddzielić od ciała a około ziemskiego roku aby poukładać związane z ciałem energie, a konkretnie zabezpieczyć je energetycznie na moment ponownego się z nim połączenia

W związku z tym przed upływem 5 minut będą uaktywniały się wary dla umożliwienia duszy pozostania w ciele ciężko rannych czy zabitych, i po to wprowadzą ciała  w stan hibernacji, aby nie umarły.

 

Jak więc widzimy wary to stan przebywania w podobnej do naszej rzeczywistości, ktorą my nazywamy rzeczywistością fizyczną,  weryfikujemy np. sny od tego co dla nas dzieje się namacalnie, według naszej percepcji. Aczkolwiek wszystko co nas otacza a także nasze jak twierdzimy namacalne ciało jest tylko ruchomymi cząsteczkami i wszystko zależy od ich gęstości, nawet widzenie kolorów. Natomiast po drugiej stronie jesteśmy naprawdę w świecie rzeczywistym i stabilnym. A więc nasi przodkowie pozostawiając nam wary, działali na zasadzie nie cudów tylko w ramach ziemskich energii. Ich ciała pomimo że ogromne, bo sięgali do trzech metrów były bardzo lekkie a to dlatego, że cząsteczki ich ciał były bardziej stabilne niż nasze i niewiele negatywnych energii panujących na ziemi mogło wnikać do ich materialnej rzeczywistości(jest to tłumaczenie na tzw. chłopski rozum). Dlatego świat, który nam zostawili w warach jest bardziej stabilny od naszego i co za tym idzie bardziej rozległy bo nie hamują jego horyzontów negatywne energie.

Do waru dostanie się prawdziwy Sławjanin lub człowiek o bardzo wysokim poziomie świadomości, nawet jeżeli nie jest Sławjaninem. Nie muszę powtarzać, że nikt z dzieci kajina, nawet jeżeli chciałby zerwać ze swoim panem zła, wtedy musiałby po prostu najpierw umrzeć. Niestety nie ma tu złośliwości naszych przodków ale dopasowali wejścia do warów do energii aryjskiej, czyli działają one jak odcisk palca.

 

Największe prawdopodobnie wary na świecie, to wary w tzw. Syberyjskiej Dolinie Królów,  war w Karelii autonomicznej republiki Rosji, nazywa się Wzniesienie Karelskie a popularnie chodzi o Górę Tora (nic wspólnego z żydowską torą tylko bogiem Torem), następny ujawni się w Ali Sadr najdłuższej wodnej jaskini świata w Iranie. Czwarty co do wielkości uaktywni  się przez Grotę Gereona w Krakowie. Bardzo duży war ma się pokazać w jeziorze leżącym na terenie Niemiec nazywanym Lachersee, nazwa nie oznacza w tłumaczeniu z języka niemieckiego Śmiejące Się Jezioro tylko oznacza dokładnie Jezioro Lachów, jest to najpóźniej powstały war sławjański na świecie.

Inne wary uaktywnia się kiedy będzie ich czas, w historycznej Kapadocji jest to kraina dziwnych kominów skalnych znajdująca się obecnie pod władaniem tureckim.

Koniecznie polecam zobaczyć i Ali Sadr w Iranie oraz krainę kominów w Turcji, wrażenie jest niesamowite a osoby będące wyższym poziomie świadomości, odczują niesamowite wewnętrzne doznania.

Nie zapominajmy też o Ślęży, jest to ważny war, bo zanim się on uaktywni to Góra Ślęża i jej okolice będą sprowadzać choroby a nawet śmierć na dzieci kajina oraz szabesgojów, będących na ich służbie, niestety ale tylko na tych, którzy się tam zbliżą. Zresztą nie sądzę aby masoneria polska o tym nie wiedziała.

 

Mnóstwo warów jest na Pomorzu Środkowym i Wsch. ale prawdopodobnie podczas uaktywniania mogą połączyć się w jeden duży war. Wreszcie wary też znajdują się w egzotycznych jak dla nas miejscach a więc na obrzeżach Libii, w Meksyku, oraz na granicy Indii i Pakistanu. W Chinach przypuszczalnie w Szantun, mówię przypuszczalnie bo w notatce Babci znalazłam, że tam gdzie znajdą w Chinach kości wysokich ludzi, w Szantun znaleziono bardzo stare kości ludzi o wzroście ponad 190 cm, ale czy to o te kości chodzi nie jestem pewna.

W europie jest sporo np. w Kraju Basków ale tylko tam w Hiszpanii już nie ma, w węgierskiej części Zakarpacia , które obecnie jest wcielone do ukrainy. Na terenie Bułgarii i Kosowa, oraz w szwajcarii w regionie gdzie mieszkańcy posługują się retroromańskim. Natomiast stuprocentowo nie ma Ameryce półn, w Australii, Brazylii, Anglii, Niemczech (oprócz Lachersee) i reszty krajów zachodniej Europy.

Były jeszcze dwa ogromne wary na terenie dzisiejszego Rzymu i Neapolu ale one prawdopodobnie się nie uaktywnią.

Mam wiadomości z tzw. pierwszej ręki, że dojścia do warów na Pomorzu w ostatnich latach pewna firma zalewała betonem, na wiadomo jakie polecenie. Pasjonaci, którzy od lat szukają warów podali mi nazwę firmy, ponieważ robi ona to sukcesywnie od lat i rzeczywiście można zadać sobie pytanie o potrzebę zalewania tuneli, które są gdzieś w lesie i nikomu nie przeszkadzają. Aczkolwiek żadne zalewanie nie przeszkodzi warom w uaktywnieniu się, szkoda tylko betonu który idzie na zmarnowanie.

Tytułem epilogu – nadal jest mi trudno uwierzyć aby to już następował czas uaktywniania prastarych sławjańskich miejsc przetrwania, moim zdaniem jeżeli ma nastąpić otwieranie się warów, to za około 20 lat, 30 lat, ale mogę się oczywiście mylić.

 

Sława Sławjanom

Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

39 komentarzy

  • W świetle tak doniosłych odkryć – nasuwają się pytania same z siebie:

    – Czy masz Wiedźmia Wnuczko kontakt z ludźmi (na przykład z otoczenia świętej pamięci Laha Adolfa Kudlińskiego, którzy mają dostęp do wiedzy ich dotyczących i lokalizacji tychże struktur? Czy mogłabyś udostępnić ten kontakt na mailu osobom, które byłyby zainteresowane takimi strukturami?
    – czy jest Tobie Wiedźmia Wnuczko znany sposób aktywacji i wejścia, uzyskania dostępu do tychże starożytnych struktur, dokładny sposób wejścia oraz udostępnienia bliskim, czy mogłabyś go podać?
    – Czy ja jako osoba psychicznie chora, z zaburzeniem duszy, desynchronizacją ciała i duszy, ja i bliska mi osoba, moja ukochana – czy będę miał utrudniony lub uniemożliwiony dostęp do nich? i jaki los może spotkać Nasze dziecko, owoc Naszej miłości, nie znam niestety DNA Ani ani Amelii dokładnego, mam pewne przesłanki o byciu nie do końca słowiankami, choć to nic pewnego, jedynie moje domysły (ja myślę, że jestem z Ariów-Słowian i ze Słowianami upatruję życia, lecz nie wiem jakie DNA mają Ania i Amelia dokładnie, Amelia może być w połowie Polką, po mnie, co najmniej, lecz trzeba to potwierdzić genetyką, a może i Ania ma od pokoleń DNA Słowian, pytanie w jakiej części, a może w całości nawet, chciałbym poznać sposób jego ustalenia, natychmiast biorę się do pracy i poświęcam TYLKO temu, jakieś sugestie co możnaby zrobić by poznać pełne dane na temat własnego DNA?
    – Co byłoby przydatne Wiedźmia Wnuczko- w świetle tego co wspominałaś dawniej np o górze Ślęży i rytuału – medytacji tyczącego się woli Aria by walczyć i wywalczyć wyzwolenie Naszej Ojczyzny i Słowiańszczyzny z rąk masonerii? Wspominałaś o medytacji którą można wykonać, za pomocą której można uzbroić się w energię, moc dzięki której będzie można wyzwolić Lechię, czy na przykład mi jako osobie, która może mieć niezgodność ciała i duszy – schizofrenię – lecz jednak chęć szczerą, nie dla chwały własnej – lecz dla uratowania wszystkich ludzi dobrej woli – odradzałabyś wizytę i medytację tam? Bo od dawna chciałbym spróbować, nie widzę celu JEDYNIE w braku działania.
    – czy osoby, które nie deklarują ani nie identyfikują się jako Słowianie-Ariowie, lub wykazują na przykład daleko idącą pogardę do Słowiańskości, lub po prostu nie wiążą swojego życia ze słowiańskim stylem bycia i odczuwania świata, Boga Stwórcy i Jego dzieła lub nie mają DNA i pochodzenia Arijskiego (do ilu pokoleń wstecz, czy DNA niearijskie wyklucza takie osoby? Gdyby osoby takie chciały się uratować lecz mogłyby odrzucić zgubny masoński, żym-ski styl życia na rzecz Arijskiego i odrzucić masońskie idee – czy takie osoby na drodze wyjątku miałyby udostępniony wstęp doń?)
    – czy jest jakiś bezpieczny sposób potwierdzenia w dzisiejszych czasach swojego arijskiego pochodzenia? DNA? W jaki sposób należałoby to zrobić? Jakieś sugestie?
    – natychmiast zacznę pozyskiwać potrzebne materiały, wiedzę i zasoby które czynią preppersa preppersem, czy są tutaj osoby deklarujące chęć rozpoczęcia poszukiwań tychże struktur ze mną? Zbieramy się w jednym miejscu, możli‌wie bez szumu komunikacyjnego, i zaczynamy poszukiwania, jestem otwarty na propozycje…

    SŁAWA!

    • Kochany Voymirze, nie przejmuj się tym czy Ty i Twoi najbliżsi wejdą, po pierwsze moim zdaniem sprawa jest zbyt odległa w czasie, a po drugie gdyby nawet miałoby się to dziać wcześniej, to wary aktywować będą się same z siebie i Ty dostaniesz jasny i klarowny impuls gdzie masz iść. Wszyscy obudzeni ten przekaz otrzymają i jak po sznurku trafią tam gdzie powinni. Na prawdę Voymirze kto jak kto ale Ty na pewno nie zostaniesz pominięty, natomiast Twoja rodzina musi dobrowolnie pójść za Tobą i przypuszczam, że pójdą bo wary zaczną się aktywować gdy czasy będą już bardzo nieciekawe, a nawet dość przerażające.
      Natomiast obecnie sporo ludzi szuka warów na własną rękę, wielu też nie mając pojęcia o warach chce jednak dojść co oznaczają tunele w lasach czy różne dziwne kamienne miejsca, wielu z tych poszukiwaczy to outsiderzy więc chcą to robić sami, może później kiedy będą w dalszych etapach to się z nami podzielą. Natomiast w sprawie warów tzn. tych ciekawych miejsc, które wielu uważa za wary ma sporo do powiedzenia kanał „ War to jest to co każdy Polach wiedzieć powinien”, to mogę Ci polecić.
      My chcieliśmy w tym roku pojechać w większość polecanych nam miejsc i na prawdę pałaliśmy ciekawością , niestety czas nam nie pozwolił jak na razie. Nie dziw się ,że ludzie coraz mniej chcą się odkrywać, wszystko zaczyna być już bardzo niebezpieczne, czyli oficjalne szukanie warów również.
      Następnie Voymirze żadna choroba nie przeszkodzi nikomu w wejściu do wara, jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć.
      Jeżeli chodzi o badania DNA to najlepiej zrobić w Chinach , Rosji czy Serbii, w Białorusi bym się zastanowiła już za dużo żymków w sektorze medycznym, moim zdaniem. Jeżeli chodzi o medytację to spróbuj najpierw wyciszania, czyli pozbycia się wszelkich myśli, jeżeli będziesz się potrafił tak uspokajać, że zaczniesz zasypiać, to być może otrzymasz jakieś wizje senne. Zaś o tym ,że medytacja i hipnoza może zaszkodzić schizofrenikom zadecydowały badania i moje zdanie nic tu nie zmieni.
      Voymirku więc popróbuj wyciszania może sobie tym pomożesz także w emocjach a nawet w chorobie. Oczywiście nic na siłę. Pozdrawiam Cię serdecznie i trwaj w dobrych energiach.

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

  • może nie w temacie artykułu, dopiero się dowiedziałem:

    a tutaj dla wiedzy o tym co planują i robią ładniejsi i piękniejsi

    https://t.me/WizjeVisionen/2167

    hmmm, znowu zaczynają??!!

    https://globalna.info/2022/06/04/wytyczne-schwaba-wprowadzane-w-polsce-kara-za-posiadanie-gotowki/

    zaczyna się

    • Dzięki Voymir za linki, ja natomiast pisałam w przepowiedni, że kto pieniądz wprowadził musi go wyprowadzić. Niemniej ży-mianie zamieniając na wirtualny i rozszerzają swoją kontrolę nad społeczeństwami i niewolnictwo przy tym myślą że upieką 2 pieczenie przy jednym ogniu: oszukają transcendencję i zwiększą swoją władzę nad światem. Pozdrówka

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

  • dzien dobry mam pytanie na poludniu Francji jest departament Var tam znajduje sie grota Marii Magdaleny gdzies czytalam ze nazwa pochodzi od waru slowianskiego dziekuje z gory za odpowiedz pozdrawiam

    • a o jeziorze Laacher See mowi sie jako o super wulkanie ze sie budzi do wybuchu czy to prawda ?

      • Droga Carnac gdyby jezioro Lacher See tak naprawdę wybuchło a jest ono jakby odpowiednikiem europejskim Yellowstone, to po europie i części afryki nie ma śladu. Aczkolwiek przepowiednia mówi, że energia wymordowanych tam kilkudziesięciu milionów Lachów również przy pomocy czarnej magii, przez ży-mian i będących pod ich rozkazami saksonów, została na prośbę prastarych wiedźm zamieniona w energię waru, czyli raczej nie wybuchnie. Jednakże Lacher See ma zalać dużą część niemiec tak czy owak, czyli to akurat musi się wypełnić.
        Pozdrówka

        Sława Sławjanom
        Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

        • dzien dobry dziekuje za odpowidz to prawda ze to jezioro wulkaniczne jest przedstawiane jako super wulkan wiec jesli wybuchni plus ten kolo Neapolu to koniec europy ale nas strasza dziwi mnie ze wszyscy wykupuja nieruchomosci w Szwajcarii teraz rzd polski nie polski kupil jakis hotel kolo Zurichu niby na muzeum W szwajcari az chuczy o ukrainskich willach hotelach itd nawet podobno parnerka Prezdenta Putina ma obywatelstwo szwajcarii i dom w czesci wloskojezycznej Prosilabymo wskazanie gdzie moge znalezc opis jaka czesc Europy ma byc zniszczona nie moge znalezc tych przepowiedni a takze artykulu o Prusinach z gory dziekuje pozdrawiam

            • Kochana Carnac, jeżeli war się otworzy to nie ma aż tak dużego znaczenia gdzie się otworzy, ponieważ wejdą tam tylko Sławjanie aczkolwiek oczywiste jest, że nie aktywuje się w miejscu gdzie nie ma Sławjan. Jeżeli chodzi o wróżów, którzy twierdzą że najbezpieczniej będzie w Pirenejach, to niestety nie w całym pasie tych gór. Natomiast długo Pireneje mają się ostać dosyć długo ale dlatego, że to co tam ludzie by znaleźli a dotyczy naszych panów tej planety czyli wybranych tak zwanych… nie byłoby dla ży-mków wygodne.
              Natomiast Atlas ma duże szanse przetrwania, ale się w wielu miejscach rozpadnie bo w jego głębiach też jest ukryte sporo śladów starożytnych Sławjan, i wtedy wyjdą one na światło dzienne(szczególnie pozostałości Atlantydy). Ludziom szczególnie tym wychowanym na judeoreligii bezpieczeństwo kojarzy się z górami. Niestety wszyscy ci, którzy interesują się choćby geologią wiedzą, że niekoniecznie góry są bezpieczne, to jest kochana Carnac też takie nasze ludzkie przekonanie. Natomiast w wysokich górach schroni się Bestia i jak ta mapa potencjalnego zniszczenia będzie wyglądała, tzn z materiałów jakie ja posiadam podam , w którejś z najbliższej przepowiedni. Zaś to, że nawet niekoniecznie wróżbici ale starzy ludzie nacji Basków, Berberów, Ormian czy nas Sławjan „coś” wiedzą jest oczywiste. Natomiast jak bardzo grupa krwi determinuje nas jako ludzi nawet większość nie zdaje sobie sprawy, dotąd jesteś jedną z niewielu osób, która ten temat poruszyła ( tylko parę czytelnikow w mailach też prosiło o wypowiedź). Już niedługo o tym napiszę, bo ludzie znają tylko to o czym informuje ich fałszywa nauka. Serdeczne i ciepłe pozdrówka.

              Sława Sławjanom
              Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

              • Dzien dobry dziekuje za odpowiedz Bardzo przepraszam jesli naprzykrzam sie z pytaniami odnosnie grup krwi problem jest taki ze interesuje sie tym tematem i czytam wiele bzdur i informacji ktore same sobie zaprzeczaja i na dodatek nie rozumiem dlaczego jest to taka tajemnica ze isnieje jakis procent ludzi na ziemi ktorzy maja grupe RH ujemne i ze sklad chemiczny i wlasciwosci roznia sie od skladu krwi rh plus dziwne jest ze nawet lekarze nic nie wiedza na ten temat poza konfliktem serologicznym ktory tez z punktu biologicznego jest dziwny . Szukalam informacji w roznych jezykach na roznych forach najwiecej dowiedzialam sie z wywiadu prof z uniwersytetu z Maroka (bada Berberow czyli sa robione badania naukowe ale dlaczego sa ukrywane) ktory wprost powiedzial ze ludzie z grupa krwi RH – musza uwazac na miedz to jej brak powoduje anemie zas u RH+ to brak zelaza powoduje anemie to podstawowa medycyna jak mozna kogos leczyc nie majac takich informacji i co ciekawe zadalam pytanie o rh- kilku wrozom zaden nie odpowiedzial na moje pytanie co sie kryje dlaczego to taki sekret i rh- wystepuje wylacznie u Europejczykow lub ludzi ktorych przodkowie przybyli z Europy i na pewno nie pochodzimy od malpy bo one maja rh+ (smieszek) pozdrawiam serdecznie

                • Przepraszam jesli ktos sie poczul urazony opinia o pochodzeniu od malpy w ten sposob chodzilo mi tylko o wysmianie glupot jakie nas ucza wysmianie masonskiej teorii ze czlowiek pochodzi niby od malpy ze jest to glupota przepraszam jeszcze jesli ktos sie poczul urazony

                  • Witay carnac. Mnie dalece bardziej wkv,,,vv…by powtórzenie Karolcia ży…mianina TEZA o pochodzeniu od małpy, jakby jakiś oskórkowany troll jego mać się tutajby się pojawił, a z jakiegoś powodu mam wrażenie, że wiem, dlaczego nie ma tutaj takowych. Ja, jeśli chodzi o mnie? – brałem ZAWSZE przez pół, bo coś mi nie pasowało, tak jak farmazonienie ż…ludków o Jaustralopitekach, co było swobodną wariacją na temat solenia głupot… ^^ No i – dociekliwy ze mnie jegomość… 😉 Najbardziej bowiem usiłują obrażać moją inteligencję masonkowie… Nie musisz się myślę, także tutaj przed nikim tłumaczyć. Odważne zadajesz pytania, toteż zasługujesz na odważne odpowiedzi. 🙂 A jak ktoś ma dystans – co jest potrzebne by i SAMEGO siebie ocenić sprawiedliwie – to w lot pojął co miałaś na myśli. 😉 Sam zastanawiam się jednak bardziej – nad sposobem otrzymania lub nie – dostępu do takiego schronienia Sławian – Waru i zapytanie ślę własne – czy w okolicach Doliny Warty także znalazłyby się takowe, czy Wiedźmia Wnuczka zna położenie jakiegoś w okolicy Pierwszej (rzekomo?) Stolicy Polski, bo słyszałem o takim… Również ponawiam zapytanie o sposób, i czy – NA PEWNO tak niebezpiecznym jest badać krew tutaj – w Naszym Ojczystym Kraju…?

              • on powiedzial ze terenem najbardziej bezpiecznym we Francji ma byc obszar kraju Baskow chociaz widzialam tez przepowiednie ze te tereny maja byc zalane bo ma sie wynurzyc Atlantyda Bestia to chyba jest w Alpach bo on tak twierdzi szwajcaria bardzo ucierpi w czasie katastrof naturalnych pozdrawiam cieplo

    • Witaj Carnac, niestety nie mam informacji o wszystkich warach, natomiast jeżeli chodzi o Var i grotę Marii Magdaleny, to mogło by się wiele zgadzać, gdyż była ona Sławjanką. Kto czuje energie sławjańskie powinien pojechac i sprawdzić czy jest coś na rzeczy w tej grocie . Uważam, że zainteresowani ludzie powinni sprawdzać takie rzeczy. Gdybym miała możliwość pojechałabym, niestety na razie się nie zanosi na to.
      Dzięki Ci za informację, przesyłam ciepłe pozdrówka.

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

      • dzien dobry mam pytanie odnosnie warow w kraju baskow ktory jest podzielony pomiedzy Francje a Hiszpanie w ktorej czesci jest ten war Baskowie to podobno najstarszy lacznie z Saami lud Europy z duza iloscia grupy RH minus podobnie jak Berberzy sluchajac wroza francuskiego to w pirenejach ma byc najbezpieczniej a takze w gorach Atlasu czy te ludy cos wiedza czego my nie wiemy dziekuje za odp iSzczesliwego Nowego Roku pozdrawiam

        • Kochana Carnac absolutnie się nie naprzykrzasz z pytaniami, i dobrze że tę kwestię postawiłaś choć ja i tak miałam w planie grupy krwi a teraz zabiorę się za to szybciej. Zadawanie pytań jest jak najbardziej zasadne, ponieważ zmusza do myślenia zarówno pytającego jak i tych, którzy tylko przysłuchują się. Nie wiem czy wiesz ale ciekawość jest wysoko plasowana przez nasz mózg, zwiększa moc naszych procesów myślowych i osoby w niskich wibracjach zbliża do aktywacji połączeń z duszą, nie wszystkich co prawda bo jest to zależne od tego, czego szukamy. Grupy krwi rzecz niezwykle ważna dlatego wyjątkowo zafałszowana, wiemy już też od dawna jaką grupę mają ży-mki naukowcy którzy dowiedli, że ta grupa krwi jest grupą krwi psychopatów i morderców, nagle zamilkli… Gdyby ludzie mieli choć minimum świadomości na ten temat byliby przerażeni, no ale na pewno zauważasz, że większość żyje w „lalandzie”i bez zadawania pytań przyjmują co matrix każe. Gdybyśmy wiedzieli jak ważny jest ten życiodajny płyn nie tylko w odniesieniu do ciała ale i do duszy, nigdy nie wiązalibyśmy się z osobami spoza rasy i nie poddawali się przypadkowym transfuzjom( nie poddaje krytyce transfuzji całkowicie aczkolwiek, wiem że robią często przy okazji paskudne eksperymenty, i wiem to z pierwszej ręki).
          Po artykule o krwi napisze o Atlantydzie ponieważ widzę, że ludzie nie maja pojęcia czym była Atlantyda.
          Na inne Twoje koment odpowiem później.
          Dziekuję, że z nami jesteś i życzę Ci spokojnych Świąt Zmartwychwstania Jezusa ale w naszych sławjańskich energiach. Pozdrawiam Cieplutko

          Sława Sławjanom
          wnuczka sławjańskiej wiedźmy

  • Chciałam się upewnić czy dobrze zrozumiałam Twój przekaz bo coś mi przestało pasować w kwestii Jezusa i krzyża. Zawsze podkreślałaś, że Jezus i krzyż tak a oczywiście judeoreligia nie. I z tym się zgadzałam. Po przeczytaniu odpowiedzi na komentarz Mieczysława jednak przestałam Cię rozumieć, bo twierdzisz, że absolutnie niewskazany krzyż i należy się odcinać od tych energii, czy dobrze Cię zrozumiałam możesz to jakoś uściślić czy wyjaśnić Pozdrawiam

    • Kilka razy wymienialiśmy nasze zdania z Wnuczką na ten temat, więc napiszę Ci co ja zrozumiałem. Wnuczka twierdzi, że Pan Jezus oddając się w Ofierze na Drodze Krzyżowej wykonał rytuał, ale Wnuczka uważa że takie oddanie się w ręce katów było jednorazowe i tylko przez Niego dokonane i że nie powinniśmy tak czynić. Wnuczka twierdzi, że Jezus nawet nie modlił się za swoich katów podczas Drogi Krzyżowej, bo za złych nie należy się modlić. Ja się z tym nie zgadzam, ponieważ jak Wnuczka sama przyznaje oni też się nawracają. Nie żebym się jakoś modlił za masonerię, bo ważniejsze według mnie intencje, ale uważam, że modlitwa na nawrócenie wrogów jest jak najbardziej wzniosła i miła Panu Bogu. Nie zgadzam się również z Wnuczką, że nie powinniśmy naśladować Pana Jezusa, ponieważ jak nie Jego to kogo? On jest największą miłością, która chodziła po ziemi i moim zdaniem naśladowanie Go to najlepsza droga. Jednak nie uznaję z drugiej strony, że naśladowaniem jest męczeństwo – nie, naśladowaniem jest całkowite oddanie wyzbycie się swojej woli i powierzenie prowadzenia Panu Bogu, a czy Pan Bóg wybierze dla nas męczeństwo, czy długie życie w dostatku to już tego nie wiemy.

      Bardzo podobało mi się, gdy Jackowski kiedyś opowiedział swój sen jak widział człowieka w bodajże purpurowej szacie, jadącego na osiołku przez pustynię – to był Pan Jezus. On sobie spokojnie jechał tam gdzie osioł go prowadził – osioł to wola Boża. Później Jackowskiemu ukazany był obrazek jak inny człowiek zeskakuje ze swojego osiołka, krzyczy na niego, ciągnie, aby zmienić kierunek, płacze, a później wpada w bagna, z których co i rusz ten osiołek go wyciąga. To ludzie walczący z wolą Pana Boga, przekładający swoje ego ponad Jego doskonałą ścieżkę. Jak dla mnie nic dodać nic ująć 🙂

      Także ja uważam, że walka, pogarda, złość, nienawiść, brak wybaczenia, czy choćby najmniejsze kłamstwo (a przecież Pan Jezus przypomina nam o tym w licznych objawieniach, jak chociażby w „Słowie pouczenia” do Alicji Lenczewskiej – coś pięknego) mają źródło w mroku. Dlaczego będąc ludźmi duchowymi tak bardzo przywiązujemy się do tymczasowego świata cielesnego i chcemy tu o cokolwiek walczyć? Pan Jezus mógł mrugnięciem oka zniszczyć całe zło w Jerozolimie, a mimo to poszedł dobrowolnie na śmierć. Św. Maxymilian Kolbe mógł być może spokojnie dożyć starości, a jednak oddał życie za innego człowieka – sam przecież wybrał od Maryi koronę czystości i męczeństwa. Powtórzę, nie chodzi według mnie o męczeństwo, ale o odpuszczenie wszystkiego, rozpuszczenie ego i zatopienie się w Wiecznej Boskiej Obecności, a Ona poprowadzi nas najlepiej.

      Pozdrawiam,
      Damian

      • Acha, św. Maxymilian Kolbe ostrzegał przecież przed masonerią, mówił, że to zło i że Piłsudski jest od nich, a jednak nakazywał za nich modlitwę.

        • Damianku, Maksymilian Kolbe był naprawdę wielkim człowiekiem, ale po pierwsze ofiarował się za Sławjanina, a po drugie część jego rodziny była masonami (nie Jego Rodzice), nie jest to przekazywane ale Maksymilian bardzo nad tym bolał. To też może być odpowiedź dlaczego brał ich pod opiekę modlitewną, chociaż to już jest moje zdanie (o modlitwie za masonerię). Pozdrawiam ciepło.

          Sława Sławjanom
          Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

        • Damianie, ja bardzo długi czas tkwiłam w tak błędnym przekonaniu jak Ty z tym wyjątkiem, że mnie cały czas coś nie pasowało w tych bredniach o umniejszaniu się przy innych, kochaniu mojego wroga i modleniu się za niego czy poświęcaniu siebie etc. Stosowałam się do nauk wyniesionych z domu do momentu gdy przez taką masońską hybrydę nie straciłam bardzo bliskiej mi osoby. Ta hybryda zniszczyła sporo osób z mojego środowiska, nas było jednak dużo i w tamtym czasie trzymaliśmy się razem, mogliśmy więc go zniszczyć. Niestety zwyciężyła idea „módl się za wroga i przebaczaj”, no i na efekty naszych modlitw nie trzeba było długo czekać, hybryda jest dzisiaj bardzo wysoko postawiona i co najgorsze poluje nawet na tych, którzy kiedyś zaledwie „nacisnęli mu na odcisk”. W chwili obecnej nie wiem czy moja rodzina będzie bezpieczna, dlatego już nigdy więcej nie trafią do mnie żadne katolskie judeo manipulacje. Propagujesz Lenczewską, do mnie nie trafia, przejrzałam jedynie „po łebkach”, miała stygmaty ale niewidoczne, czyli coś jak bezobjawowy kowid?
          TWIERDZISZ,ŻE Bóg jednemu daje bogactwu a innemu cierpienie, no faktycznie „miłosierny” judeokatolski bóg.
          A po drugie jak to się odnosi do wolnej woli, bo jeżeli z góry mi zaplanował mękę, której nie akceptuję to zrobił to wbrew mojej wolnej woli. W temacie modlitwy wnuczka zdaje się pisała, że modlitwa jedynie w przypadku pogubionych gojów a nie pochodzących od Szatana hybryd, no chyba, że nieprawidłowo zrozumiałam to niech mnie skoryguje. Na zakończenie powiem jedno brzydzę się katolami bo te wszystkie ustępstwa stosują ze strachu przed karą judeoboga oraz strachu fizycznego przed pewnymi, a nie z wewnętrznego dobra, bo np. Rosjan to już można zabijać, według części katoli. Katolicy- lico kata.

          Pozdrawiam Hortensja

    • Witaj Kochana Hortensjo, rzeczywiście albo mnie źle zrozumiałaś albo niedokładnie wytłumaczyłam.
      Więc może spróbuję jeszcze raz na innym przykładzie, otóż jeżeli masz do czynienia z demonami czy złymi duchami, potrzebujesz wtedy krzyża a dlaczego, bo Jezus dał się ukrzyżować aby zwyciężyć właśnie Demona, więc tym symbolem możesz je pokonywać, oczywiście wołając przy tym imienia Jezus, Jezu bo żydowskie nazwanie jozue lub joschua czy tam jesse nic nie pomoże. A więc w codziennym życiu na wszelki wypadek jest dobrze ten krzyż mieć. Jednakże żadne branie na siebie cierpień nie wchodzi w grę , jedynie zeszłaś tu po to by cierpienie poznać a nie się w nim pławić bo to energia Szatana.
      STS mówi wyraźnie, że nasza dusza Światła karmi się wyłącznie Światłem , ciepłem, radością i miłością, cierpienie ją zabija. Mam nadzieję, że teraz Zrozumiałaś moje wyjaśnienie a jak jeszcze nie to spróbuję z innej strony.
      Pozdrawiam cieplutko

  • Droga Wnuczko Sławjańskiej Wiedźmy,
    Co masz na myśli pisząc ” człowiek o bardzo wysokim poziomie świadomości “? Czym ma być ta świadomość?

    Przepraszam za być może tak blache pytanie ,chce się tylko upewnić, czy dobrze myślę .

    Pozdrawiam cieplutko,
    Zielonooka

    • Witaj Zielonooka, jak wiesz taka ogólna definicja świadomości (jest jeszcze druga duchowa o czym poniżej) – to stan psychiczny, czyli od najprymitywniejszego rodzaju rozumienia człowieka jak zaspokojenie potrzeb w rodzaju pokarm, sen, rozrywki itd… po tzw. globalną świadomość, którą ma niewiele z nas, natomiast mają ją nasi okupanci czy inaczej oprawcy. Nie jest to jednak nic czym mogli by się chwalić ponieważ te kilkaset tysięcy czerwonej masonerii na najwyższym stopniu wtajemniczenia, pobiera bezpośrednio nauki u swojego mentora Szatana. Zaś milionami swojej nacji kierują bezwzględnie, i nikt nie odważy się im postawić, co gorsza nikt nawet czegoś takiego nie chce. I w tym wypadku ja na przykład zazdroszczę ży-mkom bezprzykładnego oddania swojemu panu, co już dawno zatracili Sławjanie.
      I teraz jak bardzo by się nam świadomość globalna nie przydała, bo wtedy wiemy( nie tyle wiemy co jesteśmy pewni) kto kieruje matrixem czyli kto rozgrywa nas jak pionki na szachownicy, jakich metod się do tego używa, bo orientujemy się też bardzo szybko, że żyjemy w zafałszowanej rzeczywistości, że teorie spiskowe są najbliższe prawdzie itd…Niemniej nam jako Dzieciom Światła konieczny jest jeszcze wyższy stopień świadomości, czyli globalny ogląd duchowy- dobre połączenie zduszą, z którym walczy nas mózg i jak cerber pilnuje abyśmy się za bardzo nie uduchowili.
      Na przykład wiem, że żyję tu i teraz i jestem zobowiązana zapewnić np. moim dzieciom godne życie, sobie oczywiście także, jednakże jeżeli miałabym np. przyjąć czip znak Bestii, no to niestety nawet pod groźbą śmierci fizycznej odmówię, bo mam już taką świadomość, że ciało żyje tylko kilkadziesiąt lat a dusza wiecznie.
      Oczywiście tę wiedzę ile żyje ciało mamy wszyscy, ale jesteśmy gotowi podpisać pakt z diabłem za parę bezwartościowych świecidełek jak np. piękny samochód czy willa. Co znowu nie oznacza, że ludzie nie mają korzystać z tego co przecież mieli zanim synagoga Szatana spaliła światy, ale nie za cenę duszy. Ludzi o niskiej świadomości poznać po strachu: przede wszystkim bardzo boją się kary bożej i śmierci. Natomiast oczywiście bólu ma prawo bać się każdy, bo jako dzieci Światła nie powinniśmy go odczuwać, on pochodzi od zła. Z kolei śmierć to tylko przejście, jedni do Demona drudzy do Boga Światła. Wyższa świadomość to już otwarcie się na nadświadomość, czyli stan który istnieje poza naszym umysłem. Ludzie będący już nawet w pierwszej fazie wyższej świadomości nie będą podążać za tłumem, będą rozumieli swoje emocje i emocje innych ludzi, a wizje które będą mieli, będą dla nich zrozumiałe, następne uzewnętrzni się jasne odczucie braku przynależności do tego systemu a następnie jego nicość itd.
      Oczywiście nie oznacza to, że musisz musisz być 2 metry nad ziemią, natomiast duchowe zrozumienie jest wspaniałe. Jest to bardzo ważny temat, nic nie jest błahe, co wyciąga nas z macek systemu. Skrótowo : Pierwszy jakby poziom wyższej świadomości to traktowanie z dystansem rzeczy materialnych, pojęcie że jesteśmy totalnie okłamywani zarówno przez władze jak i religie, szukanie wiedzy(a nie guru). Oraz rzecz najważniejsza sortowanie informacji i odpowiedzi na nie szukania w sobie, przy tym zrozumienie, że nie wszystkie myśli są Twoje. Dobre znoszenie samotności, czyli nie czujemy palącej potrzeby bycia w otoczeniu ludzi. Oczywiście nie oznacza to abyś porzuciła przyjaciół. Może napiszę o tym z podaniem przykładów. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

  • Słyszałam o mających nastąpić trzech dniach ciemności, niby ma to mieć miejsce w najbliższym czasie. Ty kiedyś pisałaś, że będą one spowodowane działaniami masonerii, więc będą się trochę różnić od tych z różnych przepowiedni wieszczących koniec świata, mają być jednakże również bardzo niebezpiecznie. A więc czy dla ludzi będących w tych dniach, w niebezpieczeństwie mają szanse wary się otworzyć?
    Pozdrawiam serdecznie

    • Witay Lidiu :), nie jestem co Prawda – Wiedźmią Wnuczką ze Słowian, ale jeśli mnie pamięć nie myli to nie jest zdania by te 3 dni ciemności (zapowiadane bardzo szumnie przez Masonerię… ;/ co wiązać by się mogło z projektem Blue Beam lub pochodnymi, a jestem sceptyczny wobec tego by miało to być w najbliższych dniach… W ogóle dzielę przez pół to co mówi masoneria – ZWŁASZCZA patrząc przez pryzmat KUPIONEGO New Age…) miały nastąpić w obecnym czasie… Raczej datowała to na czasy odległe w latach, chyba, że źle zrozumiałem. Bardzo się dziwiła, że sprawy mogły tak przyśpieszyć – ale na moje strategiczne rozeznanie – czerwonym nieco osunął się grunt pod nogami, musieli zdaje się pozmieniać plany i co jakiś czas działaś chaotycznie… Co oznacza, że i oni popełniają błędy…! 🙂 Ja bym chciał w tym miejscu zapytać Wiedźmią Wnuczkę o szereg spraw:
      1.Jak według Ciebie wygląda ogólny, globalny wpływ masonerii? Jak rozkłada się ogólny stosunek działań i sił w tej wojnie o rząd dusz?
      2. Mój przyjaciel założył się ze mną o sake (jestem abstynentem, lecz przystałem na zakład z własnych powodów), że ma rację będąc myśli, że Chiny zaatakują napastniczo Syberię by zagarnąć Rosję za Ural sięgając. Mówiłem mu wyraźnie ŻE MOGŁOBY TO NASTĄPIĆ WYŁĄCZNIE W PRZYPADKU (jakiego to jestem zdania) – GDYBY ROSJANIE POZWOLILI ZAWŁADNĄĆ FEDERACJĄ ROSYJSKĄ “PIĘKNIEJSZEMU I MĄDRZEJSZEMU”… Twierdzi, że Putin, Xi Jinping i pozostali (na moje prawi) są tacy sami jak masoneria “ładniejszych i mądrzejszych” lub grają z nimi do jednej bramki… Nie zgadzam się z TYM punktem widzenia… Uważam, że tak jak Gandalf Biały mówił “na tym świecie istnieją NIE TYLKO siły zła…” Czy zechciałabyś się ustosunkować do tego zakładu, jak widzisz te sprawy – z punktu widzenia Nas Sławian i STS? Mój Przyjaciel jest przekonany, że Nostradamus i jego przepowiednie mają rzeczywiście moc sprawczą. Osobiście nigdy tak wnikliwie nie przyglądałem się jemu, raczej patrzyłem na wizje Aloisa Irlmaiera… Możesz Wiedźmia Wnuczko wyróżnić jakich w zasadzie (nawiązując do pkt 2) mamy jasnowidzów – z prawdziwego zdarzenia? – Czy są jacyś “przepowiadacze”, którzy nie byli skażeni przez “masońską myśl techniczną”? ;/ (ichniejszą “Sztukę Królewską” ;/ ) Wiem, że wyliczałaś co rusz w artykułach pojedyncze przypadki jak Baba Wanga, ale np mogłem pominąć coś o Irlmaierze…
      3. Czy mogłabyś przybliżyć z punktu swojego widzenia kwestię:
      -a) Telegonii/Praw Rita
      -b) Wed Arijskich
      -c) Szeroko pojętej numerologii “liczb anielskich” np “urodziny godziny” np 21:21 albo 12:12 czy 21:12 czy inne układy np 13:13 – mówiłaś tutaj, że w Niebiosach Bogowie nie używają tych znaków…, a na drodze wyjątku? I jak powinienem był je postrzegać? Czy jest jakiś np kod, którego przy odczytywaniu ich powinienem był mieć na uwadze? Czy w ogóle powinienem był zwracać na nie uwagę?
      -d) Pisma według Winicjusza Kossakowskiego lub głagolicy? Czy Kosiński ze swoją Bukwicą jest rzetelnym badaczem?
      -e) Czy odnajdowywaniu “anielskich piór” – czy warto w to wierzyć? Wspominałaś kiedyś, że skrzydła Anielskie są symbolem Niebios – swoistą wizytówką – czy jeśli znajdę samotne np białe pióro – to czy mogę uznać to za dobry znak? Czy Bogowie Ariów mogą w ten sposób dawać coś do zrozumienia?
      -f) Sytuacji na wojnie obecnej między Dobrem a złem, jak Nam idzie? Jakie mogą być jej ostateczne wyniki…? Czy mas[on]ki będą wprowadzać? Mam na to dowód Suwerena, całkiem skuteczny. A co do Suwerenów i Kamratów – to wydaje mi się, że ich środowiska zostały skłócone przez pionki masonerii.. tj. Braun i niejaki Azmi… Martwi mnie to. Czy wiecie coś więcej na temat tej sytuacji?
      -g) Modlę się czasami, tak jak czas mi pozwoli, głównie przed spaniem, wedle Twoich Słów Wnuczko ze Słowian – wyciszam się, jestem bardzo spokojny jak na moją sytuację, lata temu bym wył z rozpaczy… lecz mam dziwne wrażenie opuszczenia, Krzysztof mówił mi niedawno, że wielu ludzi będzie w tych dniach odczuwać właśnie grak obecności Niebios… Czy to możliwe? Aniołowie przecież są cały czas… Czy są Nam Wiedźmia Wnuczko w każdej chwili gotowe udzielić pomocy? Czy ich pomoc jest zawsze? Według Twoich słów są – czy mogłabyś powiedzieć w jaki sposób mógłbym uzyskać taką więź? Czuję, że byłaby bardzo mi potrzebna i moim bliskim… Mogłabyś mnie pokierować? Wspominałaś również, że masz swego rodzaju umowę ze swoimi Opiekunami o natychmiastowej interwencji, nie podałaś sposobu na tego rodzaju pomoc, czy zechciałabyś opisać co mógłbym zrobić bym miał pomoc Aniołów na takim poziomie jak Ty? Czuję, niestety, że błąkam się po omacku, a chciałbym mieć z całego serca mojego silniejszą więź z moją Anioł Stróć – Opiekunką… A jeśli nie wykonałem rytuału do Anioła – by np poznać jego imię -a mówiłaś bym trzymał się z daleka od rytuałów – odmawiam Ojcze Nasz zawsze – i modlę się do Opiekunki mojej Stróż i do Swarożyca
      I – najważniejsze:
      -h) Czy mogłabyś powiedzieć, czy gdy osoba jest pod wpływem “leków” farmaceutycznych to czy antydusza ma ułatwione zadanie…? Boję się o moją Anię… A jestem zmuszony zadać to pytanie tutaj, nie mogę żyć w niepewności, jako, że powiedziałaś, że nie będziesz odpowiadać na moje maile, co robisz skrzętnie – bo jesteś jedyną moim zdaniem wartościową kopalnią wiedzy – zawartej w STS… Prosiłbym więc byś także pomogła mi w trudnej sytuacji, którą możesz rozjaśnić tylko Ty… bardzo mi trudno jest, że nie mogę pewnych odpowiedzi uzyskać… miałbym jedno ARCYWAŻNE dla mnie pytanie na mailu, zrobiłabyś wyjątek… raz jeden (bez Twojej odpowiedzi będę skazane na wieczną niepewność, bo nie wiem co się wtedy podziało – w lipcu 2022… mogę opowiedzieć teraz, nawet publicznie, lecz wolałbym zapytać Cię osobiście na mailu… bardzo się o tę sprawę boję Wiedźmia Wnuczko…, pomożesz mi? Proszę odpisz mi proszę na wiadomości w tej sprawie… Długo zwlekałem by to napisać… lecz – jestem zagubiony. Pomóż mi proszę…

      A teraz przedstawię problem aktualny:
      Ania od 8-9 września gdy była w Krakowie miała wziąć “lek”, zastrzyk pewien… na jej “dolegliwości”… nie brała go przez 7-8 dni przed wycieczką, o tym że nie wzięła go dowiedziałem się 2 dni po fakcie od niej, powiedziała wtedy, że lepiej się czuje bez niego… clozapix (miałem to samo jak mnie zapakowali siłą ^#*%@ w sierpniu zeszłego roku pod pozorem, że niby byłem “agresywny” – zrobił to nadużywając swojej pozycji “lekarz” którego tego samego dnia poprzez koleżankę w sumie oskarżyłem o molestowanie mojej narzeczonej… o czym sama mi powiedziała. Miałem zanieść jej przybory toaletowe jak podpaski co też zrobiłem, a ten gdy odchodziłem od drzwi oddziału 8 gdzie była Ania… podszedł do mnie i kazał iść ze sobą na Izbę Przyjęć.. okazało się, że tam się zasadził na mnie z innym “lekarzem”… a że nie miałem wtedy nagrania i świadków moich – zgarnęła mnie “policja” z “ochroną”… Jako, że ciągnie się za mną od 11 lat to co mam w papierach (co kilka osób – w tym Pan Potocki osobiście) doradziło mi się rozprawić z wyrokiem w papierach – czego mi odradziłaś, jeśli się nie mylę, czy mogłabyś się wypowiedzieć na ten temat ostatecznie? Znalazłem prawniczkę w innym mieście, która mogłaby za niewielkie pieniądze (wedle słów mojej przyjaciółki) unieważnić tamten wyrok, przez co miałbym możliwość zawalczenia o Amelię, która ze względu na ów wyrok w papierach jest mi ograniczone prawo rodzicielskie… Co powinienem był robić według Ciebie? Możesz mi pomóc? Jestem w kropce…
      Zaś wracając do tej sytuacji – Ania była na wycieczce, nie odzywała się od czwartku tej wycieczki 13:28 do niedzieli… Przeprosiła i wytłumaczyła sprawę, teraz 14 września pogodziliśmy się, ale na krótko – bo od tamtego dnia uporczywie milczy – od momentu jak zasugerowałem, że to ŚWIŃSTWO ją zamula – a koleżanki i SAM OJCIEC mówili jej by sama rozsądziła czy dobrze się czuje z tym i by rozważyła z lekarką odstawienie świństwa, które może jej być niepotrzebne (bierze inne rzeczy jeszcze…) Matka jej też mówiła by nie brała przed wycieczką – ale PO już tak.,.. Cały czas byłem z Nią, wspierałem ją, przez te wszystkie lata ma zawsze niesamowitą swobodę i przyjazną atmosferę… Wspieram ją we wszystkim. Zawsze. Nie rozumiem już co się stało… Jestem z natury swej bezpośrednim, miłym człowiekiem, kochającym moje Rudaski dwa, Amazonki moje… ale nie rozumiem postępowania Ani wobec mnie… wiele razy już tak się działo… Podejrzewam tutaj duży wpływ rodziców jej, którzy są mi przeciwni… Dziś jest 26 września, poniedziałek. Bardzo chciałbym byśmy byli razem, Ania, Amelia i ja. Masoński świat rozdziela Nas jako RODzinę. Tracę już nadzieję. Gdyby nie moi Przyjaciele – w tym mój właśnie Przyjaciel Krzysztof… to już dawno bym upadł…
      -i) Czy masz jakiś kontakt z ludźmi – z Wiedźmami/Wiedźminami, którzy mogliby zechcieć pomóc mi? Mógłbym nawet niezwłocznie udać się do nich osobiście… Takich, którzy by mnie pokierowali, takich, którzy rozeznali by się w moich sprawach i doradzili co robić z tym… Miałem niepokojącą sytuację w lipcu… Zahaczającą o sprawy dalece wykraczające poza pojmowanie szarego człowieka… dlatego chciałbym zasięgnąć rady…
      ————————————————————————————–
      PS: Lidio: A nie zechciałabyś porozmawiać ze mną telefonicznie? Mam jakieś dziwne wrażenie, że powinniśmy – My tutaj bardziej świadomi ze Sławian – zadzierżgnąć więzi poza netowe. Wszystkich, którzy byliby zainteresowani kontaktem ze mną (nawet mogę przyjechać i spotkać się w 4 oczy:)) zapraszam do napisania na priv (wiadomość Prywatna 🙂

      • Kochany Voymirze, prosiłam Ciebie już kilka razy nie tyle pytań naraz, komentarz możesz napisać długi ale pytania po 2 maksymalnie do czterech pytań. Przede wszystkim nigdy nie pisałam, że nie będę odpowiadała na Twoje maile , tylko że nie będę zajmowała się Twoimi sprawami uczuciowymi, bo nie widzę aby Twój związek z Anią był budujący dla Ciebie a dlaczego to powtórzę Ci poniżej. W dodatku nie mam napisane odpowiedzi jeszcze na maile lipcowe więc musisz poczekać, jak dojdę do Ciebie to Ci na pewno odpowiem.
        Więc może zacznijmy od Prezydenta Putina, był on w loży masońskiej na początku swojej kariery i odszedł stamtąd. Prawdopodobnie nie był na poziomie wyższego wtajemniczenia, bo jako goja nie dopuszczono by go. Każdy kto spotykał się ze schwabem czy soroszem nie jest od razu masonem, po drugie ludzie są tak mało świadomi, że cyrki w rodzaju, iż niby zakulisowo Chiny grają do jednej bramki z nwo byłyby bez sensu. Władze Chin gdyby tylko chciały oficjalnie mogłyby oświadczyć, że popierają nwo czyli masonerię i osiemdziesiąt procent ludzi na świecie nawet by to nie zainteresowało. Zresztą synagoga szatana poświęca tyle zachodu i finansów o czym piszę w ostatniej przepowiedni Sławjan, by przekupować co ważniejszych Chińczyków, przy tym robi to po cichutku, więc to jest bzdura. Poza tym parę lat temu zlikwidowano ostatnią lożę masońską w Chinach lożę białego lotosu, ponoć próba jej reaktywacji to kara śmierci (pisałam już o tym).
        W dodatku jeżeli ktoś twierdzi, że Chiny to także masoneria to o tejże masonerii nie ma zielonego pojęcia lub takie jakie przekaże mu pseudo anty mason czyli pan krajski. Natomiast najmniejsze o masonerii mają pojęcie Rosjanie, więc się nie dziwię Twojemu przyjacielowi z Samary, że nie ma praktycznie żadnej wiedzy na ich temat. Nie wierzę, żeby Prez. Putin grał z masonerią do jednej bramki, natomiast sporo władzy na Kremlu na pewno tak, bo bardzo dużo z nich to krypto-żymki. Słyszysz chyba co chwilę o nowych aresztowaniach oficjeli na Kremlu. Jeżeli chodzi o przywódcę Chin, to jest on rzeczywiście jedynym w swoim rodzaju, wielkim na swoje czasy, jest oczywiście bardzo skromny i mało spektakularny, dlatego nwo próbowało już dokonać jego podmiany, nie sądzę jednak że im się to uda. O Prezydencie Putinie dopowiem Ci jeszcze pod Twoim komentarzem, pod artyk. Przepow. Sławjan II . Natomiast jest sprzed kilku laty nasz artykuł o Prezydencie Rosji, w naszej gazetce.

        Nostradaamus był to żydowski lekarz, parę rebusów napisał ale jedynie dlatego aby sobie trochę pokpić z goja.
        Po drugie „ktoś tam” co jakiś czas dopisuje co mu się żywnie podoba czyli jakieś pseudocenturie a plebs tym się podnieca, reasumując są to wierutne bzdury, ponieważ pod owe centurie można wpisać każde tłumaczenie. Alois Irlmayer- już lepiej ale tak jak sławjański Ludomir miał problemy ze zrozumieniem swoich wizji, mieszał też wizje ze zwykłymi snami, lepszy był w przepowiadaniu przyszłości pojedynczych osób. Jeżeli mam być szczera to jedynie Baba Wanga i tzw. śpiący prorok Edgar Cayce zasługują na uwagę, ale oni nic więcej od ułamków, które znam z Przepowiedni Wiedźm nie powiedzieli.
        Środowiska kamratów są bardzo podzielone zgadzam się z Tobą, dzięki chasydowi braunowi, a co gorsze jemu zaufał nawet pan Wojtek Olszański, to już mnie ścięło…
        Jest jeszcze jeden scenariusz jeżeli nato zwycięży Rosję to oczywiście, że Chiny zabiorą Ural, na razie pomagają zbrojnie Rosji, ale też nie są ślepi i widzą jak zdrajcy na Kremlu wydają sprzeczne rozkazy wojsku. No ale jeżeli nato czyli masoneria zwycięży to Sławjan nie tyle polskich ale wszystkich razem to pozostanie nas tylko 4 miliony. Niemniej nadal nie sądzę, że ten scenariusz się spełni.

        Liczby nie są domeną dzieci Światła ale w naszej rzeczywistości matrixa z nich korzystamy, dlatego nasz sławjański geniusz Nikola Tesla tak długo żył, bo kierował się też liczbami np. nie sypiał w hotelach pod żadnymi innymi numerami jak masońskie 3,6,9 oczywiście znał sposób jak posługiwać się energią masońskich cyfr itd…
        ojczyzną cyfrologii jest oczywiście żydowska kabała, ale o tym możesz przeczytać wszędzie.
        Jeżeli chodzi o znaki jak pióra to jak najbardziej, ja też się według tych i im podobnych znaków orientuję, mam umowę z aniołami , że np. jasne pióro to dobra wiadomość… Polecam. Aczkolwiek pomimo że powinniśmy brać pod uwagę cyfry, to należy najpierw wypróbować , co jest pozytywne dla nas. Dla mnie np. nie jest dobra piątka, czy trzynastka ale już dla niektórych znanych mi osób niekoniecznie.
        Doradziłam Ci ostatnio aby nie walczyć lekarzami bo uważam, że możesz sobie pokomplikować, ale jeżeli masz dobrą prawniczkę?Dobry prawnik to 80 procent sukcesu, ale naprawdę dobry. Rozumiem też, że walcząc o dziecko czepiamy się nawet brzytwy.
        Voymirku już Ci kilka razy tłumaczyłam, że żadna sławjańska wiedźma nie zmusi Ani by z Tobą była, bo biała magia wiedźm jest wolnością, tylko czarna magia czyni spętania miłosne. To nie świat masoński Was rozdziela, kochany Voymirze Twoja Ania jest osobą o bardzo rozchwianych emocjach do tego lekomanką, sama decyduje czy brać prochy czy nie, a raczej jednak woli je brać.
        Z ludźmi o nieustabilizowanych emocjach życie jest piekłem, jeżeli masz siłę i wiesz, że dasz radę to trzymam za Ciebie kciuki. Niemniej radziłabym się spytać samego siebie czy kochająca osoba zachowuje się tak jak Twoja Ania, nie mówiąc o tym, że pozostawia Cię bez wiadomości, to zdecydować też się nie potrafi czy być z Tobą na stałe.
        Przemyśl to Voymirku, i zdejm przede wszystkim różowe okulary, jesteś dobrym i mądrym człowiekiem, szkoda abyś swoją pozytywną energię wydatkował w ten sposób.
        Zastanów się, jeżeli Twoja córeczka dorośnie to nie będzie miała również Ciebie, bo swoje zdrowie stracisz teraz na dopasowywanie się do chorych emocji swojej tzw. miłości. Niezależnie od „obiektywnych” trudności życzę Ci jednak aby spełniło się to czego pragniesz.
        Z kolei nie przejmuj się tym, że czujesz pustkę czy wypalenie, zapewniam Cie że wiele ludzi ją czuje obecnie i to bardzo dotkliwie, odzwierciedleniem tego jest znowu wzrost liczby samobójstw. Po prostu nie pozwól nikomu i niczemu ściągać się w dół, żyj swoim życiem i nabierz dystansu do przeciwności (posłuchaj mnie, dystansu!). Pozdrawiam Cię serdecznie

        Sława Sławjanom
        Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

        • Ojej, ja wiem co masz na myśli Wiedźmia Wnuczko – wybacz mi niecierpliwość… Wiem co masz na myśli z tym nadążaniem i tym, że dopiero teraz odpowiedziałaś n a pytania z lipca… tyle się dzieje… Mam podobnie… Przepraszam Cię, nie będę więcej nalegał i bardzo dziękuję Tobie, że odpisałaś – to wiele tłumaczy – Twoje słowa obecne potwierdzają TO dokładnie czego się spodziewałem… i to bardzo mnie smuci, że Ludzie o tym nie wiedzą…

          Trzymaj się cieplutko…

          Zadam jedynie jedno pytanie, muszę też przejrzeć STS głębiej…

          Czy mogłabyś napisać mi tylko co miałaś na myśli, pisząc, że “z Córeczki będę kiedyś bardzo dumny” – to się domyślam, nie wątpię w to – widzę często jej niesamowitą przenikliwość, jestem pewien, że jest w stanie dojść do takich samych wniosków – jak ja 16 lat temu… Oddałbym życie by nie musiała w nim cierpieć – by przebyła je szczęśliwie… mojej ukochanej także tego życzę… lecz martwię się drugą częścią Twojej – hmmm – przepowiedni mówiącą o tym, że co do Lubej…? … Mogłabyś mi napisać co masz na myśli, bo mam wchodzącą na plecy niepewność… Czym takim – może mnie zawieść…? Czy to za dużo zapytane…?

        • PS: “Voymirku już Ci kilka razy tłumaczyłam, że żadna sławjańska wiedźma nie zmusi Ani by z Tobą była, bo biała magia wiedźm jest wolnością, tylko czarna magia czyni spętania miłosne. To nie świat masoński Was rozdziela, kochany Voymirze Twoja Ania jest osobą o bardzo rozchwianych emocjach do tego lekomanką, sama decyduje czy brać prochy czy nie, a raczej jednak woli je brać.”

          Sprecyzuję – W TYM konkretnym przypadku nie miałem na myśli JAKIEGOKOLWIEK spętywania czy czarnomagicznego czarostwa czy kunsztowniczości…! Omal się z nieuwagi nie władowałem w takie coś – lecz na szczęście swoje – pod wpływem impulsu WYCOFAŁEM z takiego chorego dealu i odciąłem się od tych OSZUSTÓW – wygląda na to, ze w porę…! Długi czas temu już…

          W moich słowach – “Czy masz jakiś kontakt z ludźmi – z Wiedźmami/Wiedźminami, którzy mogliby zechcieć pomóc mi? Mógłbym nawet niezwłocznie udać się do nich osobiście… Takich, którzy by mnie pokierowali, takich, którzy rozeznali by się w moich sprawach i doradzili co robić z tym… Miałem niepokojącą sytuację w lipcu… Zahaczającą o sprawy dalece wykraczające poza pojmowanie szarego człowieka… dlatego chciałbym zasięgnąć rady…”

          Miałem na myśli zamiar wyrażony w ostatnim zdaniu – np – jak powinienem był to postrzegać – aby mi taka osoba wytłumaczyła jak mam widzieć – mówiąc w 4 oczy – to zagadnienie Z PUNKTU prawych Dzieci Światła!… No i chciałbym by mi taka mądra osoba nakierowała nieco na Światło – w tym w czym błądzę…

          Teraz jestem w KROPCE… Gość, ćpun a zarazem chora psychicznie łazęga niezaradna chce mnie pouczać o czymś CO OSIĄGNĄŁEM SAM przez 7 lat – desperacko szukałem wyjścia i po omacku – więc poprosiłem go tego kolesia (szkoda, że nie poprosiłem Krzysztofa…) czy mógłby poprosić Lubą by ze mną porozmawiała… byśmy się porozumieli – nie wiem na czym polega ich obecna relacja – lecz podałem mu nieopatrznie numer – coś przed czym intuicja przestrzegała mnie rok temu by tego nie robić- tego wtedy nie zrobiłem, wolałem poczekać… Ostatnio mnie dręczył strasznie wczoraj przez telefon – naopowiadał mi samych strasznych nieprawdziwych rzeczy o mnie – a te same rzeczy patrzane z przymrużeniem oka – byłyby całkiem nieszkodliwe… Odbiera mi ją… zaproponował mi, żebym “poszedł z nim do szpitala psych.” “się leczyć” bo on teraz idzie! … Ale co ja i moja Luba NAGLE mamy do tego?? Jestem pełen najgorszych przeczuć… Ania nie jest zła… lecz może być nim zafascynowana… i się boję najgorszego…! Niech mi ktoś pomoże ;_;

    • Witaj Lidio, z tego co mi przekazano to sławjańskie wary raczej mają się otworzyć podczas działalności i wojny z Bestią, według moich obliczeń do tego momentu jest jeszcze ponad ćwierć wieku. Obecnie zaś wchodzimy w okres wielkiego ucisku, który będzie dla każdego obudzonego a szczególnie dla nieobudzonego wielkim sprawdzianem. Przykro mi ale bym na to jeszcze teraz nie liczyła, chociaż być może w wyjątkowych wypadkach może to mieć miejsce np. dla wojowników sławjańskich jeżeli tacy się uzewnętrznią. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

      Sława Sławjanom
      Wnuczka sławjańskiej wiedźmy

      • https://www.youtube.com/watch?v=g1urqwEi9Kg (drugi link u dołu jest ważniejszy – wręcz kluczowy w kontekście tematu artykułu na moje…) godzina 11:12 (a mignęło mi 11:11 – fragment, który przykuł moją uwagę szczególnie – to jeden fragment. Cały film jest godny polecenia z różnych powodów w kontekście tego artykułu – i tematu tego poruszanego – godny polecenia – co nie znaczy, że nie dzielę pewnych treści w nim zawartych przez pół….

        Oto Dariusz Kwiecień, mój Przyjaciel go polecił, że “pozytywna energia z Dariusza Kwietnia”… Ja nie mam w tym rozeznania, ufam jego osądowi, jestem jednak jeszcze ciekaw Waszego zdania? Zajmuje się on – Dariusz starymi schronami i bunkrami. I – jeśli dobrze zrozumiałem, przetrwaniem i wszystkim tym co jest bliskie sercu preppersom – tak to zrozumiałem. Zacząłem to dopiero zgłębiać. I owszem – nie przeczę, ma facet może wielką wiedzę – lecz – zdaje mi się w pewnym punkcie – został przez kogoś – wpuszczony w maliny – a wnioskuję to z wiedzy przekazywanej z STS…

        Warto obejrzeć do końca, bo ciekawie mówi, jednak nie spodobało mi się to co mówił w pewnym momencie – w innym odcinku, który można powiązać – jeśli idzie o KIEROWNICTWO tego zamtuza ;/ o ludziach, którzy za kowidio(to)zy – lecieli na złamanie karku po szczypawę…, a teraz “uprzejmie informują” Ludzi o możliwości bycia w schronie, przetrwania tego złego czasu i “wyjścia gdy się uspokoi” i budowanie “nowej cywilizacji”… mnie to osobiście ŚMIERDZI akcja dezinformacyjna jaką robią masoni – I jest to w świetle tego co Wiedźmia Wnuczka przekazała – NIESAMOWICIE cyniczne stwierdzenie… dwuznaczne… new age itd – takie coś jak było w okolicach 2012 “Misja Cheops” odwracanie uwagi i dezinformacja… “reptyle”, “gady” etc… (dla mnie pod tą nazwą ukrywają się Łymianie… ;/ ) Bo jak wiemy – jest pewne SKURVVIONE plemię… (darujcie dosadność… ograniczam ją ile mogę – lecz to już się samo ciśnie na usta…), KTÓRE CZERPIE CHORĄ RADOŚĆ z niszczenia Ludziom życia…

        O co chodzi, bo baaardzo nie spodobało mi się tutaj https://www.youtube.com/watch?v=WDPS-10XQrc od 1:17, i 2:44 i 10:04 tematy okoliczne I w Pana Dariusza, i POTEM w następnych minutach o ważnym niedługo zapewne będzie – szeroko odtrąbionym wydarzeniu ważnej inwestycji przedsiębiorcy z Torunia, zaś inny fragment innego filmiku do którego chcę się dokopać, jest ważny fragment następujący – w nim jest tutaj wzmianka o tym teraz dana przez że ktoś w OKOLICY GÓRY ŚLĘŻY wędruje i ten ktoś widocznie robi “dobry interes” i dodatkowo jest POŻYTECZNYM IDIOTĄ dla masonerii te osoby, na moje – by zniechęcać w dwójnasób Ludzi by szukali schronienia… w sposób opisany w powyższym akapicie (jak znajdę ten film, który obejrzałem lecz nie pomnę tego fragmentu to wstawię linka…

        Planuję na sierpień MUSOWO jechać na Ślężę… Stąd kilka pytań, i spostrzeżeń…

        Czy aby mRNA zawarte w szczypiąkach nie ma na celu niedopuszczenie do tego, że nawet jak ktoś dotrze do miejsca powiedzmy przeznaczenia – by nie wszedł doń, by nie był w stanie…? Bo mam wrażenie, że jest to próba upieczenia na jednym ogniu dwóch, że tak się wyrażę “pieczeni”,… a konkretnie 8 mld i dwóch… ;/ Czy choćby powiedzmy z 38 milionów (mitycznych zresztą ;/)…?

        Druga kwestia – czy znacie jakieś źródła na temat możliwych miejsc tego rodzaju? Ich lokalizacji? Chciałbym wiedzieć gdzie takie miejsce najbliższe jest… bym mógł się przygotować go wyruszenia doń w odpowiednim czasie z RODziną moją… Czy na terenie Poznańskiego wie ktoś gdzie taki war może się znajdować?

        PS: droga administracjo – czy dałoby się zmienić moje zdjęcie profilowe? Bo avka zmieniać próbowałem – lecz nie wiem dlaczego mam swoje zdjęcie stare nadal.

        PS2: Jesteś pewna Wiedźmia Wnuczko, że dopiero za ćwierć wieku będzie się dziać na tyle, że dopiero wtedy będą się Wary Sławiańskie otwierać…?

        Zdraviam Was kochani Sławianie i Wasze RODy!

        • Witaj Voymir,
          Z tego, co wiem każdy Sławjanin będzie czuł ,gdzie ma iść do waru. Dlatego myślę, że z tymi szczypawkami masz rację, bo nie tyle ,co mają one zrujnowac ciało człowieka, co właśnie moim zdaniem odkleić od ciała duszę. A bez duszy faktycznie nie dowiesz dowiesz gdzie war, a jak się dowiesz to nie wejdziesz , war się nie otworzy dla takiej osoby.

        • dzien dobry ja tez slucham tego Pana nie mam na jego temat zdania slucham bo pasjonuje sie historia ale z tego co powiedziano na blogu tutaj to ze oni buduja a wlasciwie uzywaja juz istniejacych tuneli ale to im nic nie da bo prawdziwe podziemne miasta sa chyba jakby w innej przestrzeni nawet masoneria mowi prawde ale jest to wyùieszane z innymi informacjami ze ludzie nie wiedza co jest prawda a co nie wielu wrozy mowi ze ma kontakt ze swoimi opiekunami i slysza glosy i te glosy im mowia co bedzie zaczelam sie zastanawiac czyje dlosy slysza bo w jednym z filmow chyba o bartniku on mowi ze jego panowie ale nie niemcy porozumiewali sie z nim telepatycznie wedlug wnuczki wiedzmy jest jeszcze jakis czas do tego co ma nadejsc wedlu nich wojna ma nastapic za jakies 28 msc wlacznie z wielkimi kataklizmami kto mowi prawde? Sleza ma na pewno silna energie pisalo o tym wielu ludzi niezalzenie od Pana d Kwietnia ha go lubie sluchac bo miwi duzo o ukrytej historii pozdrawiam

          • trzeba obejrzec wszystkie jego filmy on byl przeciwnikiem szczepien nawet nagral film ze to samo zrobili 100 lat temu i pokazywal stare dokumenty jak juz pisalam masoneria tez mowi prawde ale jest ona ukryta w milionach innych wiadomosci ktore sobie zaprrzeczaja tak jest np z simsonami z tego co zrozumialam wary sa w CCalej Polsce gorzej na zachodzie europy wszyscy mowia o gorach wlasnie atlas w maroku pireneje we francji to pisza nawet na brytyjskich forach wielu anglikow przenosi sie do kraju baskow i oksytani co jest prawda?

  • Slawa Sławianom!
    Co do Dariusza Kwietnia to warto posłuchacn bo mowi o ciekawych sprawach ale co do jego osoby to zalecam dystans.
    Wary zwiazane sa z miejscami mocy, kto ma swiatło w sobie, temu światło podpowiedziało, gdzie sa. Jest ich wiele- w Polsce okolice Szczecina, Wrocławia, cała Jura Krak-Czest, Babia góra, Swietokrzyskie. Takze Czechy i Hiszpania oraz Francja, Chorwacja i Slowenia. O szczegółach nie bede pisac, kto ma tam wejsc ten dostal juz info i był. Miejsca mocy sa zamkniete dla niskowibracyjnych, nic tam nie czuja, reszta sie doładowuje i wymienia mocą z duchami tego miejsca. Jesli chodzi o szczypawki i przemycanie ich w roznych produktach (woda, jedzenie)to nie unikniemy tego w 100%, ja pije wode tylo ze zródel z miejsc mocy woze ja w baniakach, unikam podejrzanego zarcia, jem tylko ryby, krewetki i kasze jaglana oraz warzywa. Unikam przebywania z zakłutymi, maja zmienione pole elektromagnetyczne i ich dusze oddzielaja sie od ciała. mozna temu zapobiec ale wymaga to oswiadczenia woli prawdziwej, ze sie to zrobiło z niewiedzy, rozmowy ze Stwórca, prosby o wybaczenie oraz oczyszczenie ciała.
    Zdrawiam

  • Co do wojny to ona cały czas trwa, najbardziej w astralu, gdzie walcza Wojownicy Swiatła, dokładnie Wojowniczki- potomkowie Sławian maja najwieksza moc i na razie zło jest troche spacyfikowane, nastał czas mocy kobiet i wszystko ulegnie transformacji. Na razie jest gorzej po to, zeby bylo lepiej. Kto jest wewnetrznie wolny temu ucisk nie da sie we znaki i juz otrzymuje pomoc. Pamietajcie! Zyjcie bez strachu, bo on jest portalem dla demonów.

Dodaj komentarz