Polityczne czarnowidztwo

W związku z tym, że parę razy zarzucano moim felietonom politycznym uprawianie czarnowidztwa, jeżeli chodzi o przyszłość Polski postanowiłam przeanalizować zagadnienie tym bardziej, że  ostatnio zasugerowała mi to osoba, której zdanie bardzo szanuję.Więc tym razem uczciwie poszukiwałam odnośników,  które by wskazywały na jakieś światełko w tunelu jeżeli chodzi o najnowsze posunięcia polskiego rządu mające na celu rzeczywiste dobro kraju i obywatela, zarówno działania samych obywateli pod kątem ochrony samych siebie.Zacznijmy więc może od „historycznego” już od 500+, odbiorcy tego dodatku oczywiście wykazują daleko idące zadowolenie aczkolwiek pytanie na  jak długo owego zadowolenia wystarczy, skoro już inflacja daje o sobie znać.

Nie miałabym nic przeciwko różnym dodatkom gdyby były na bazie bogactw, które Polska posiada ale niestety jak wiemy, na korzystanie z nich mamy szlaban, możemy sobie co najwyżej okraść podatnika albo wziąć na to kredyt. W związku z tym sytuacja jest jak z teorii walki klas Marksa i Engelsa, należy jednym zabrać by można było coś dać drugim, czyli komuna wróciła tylko nieco w innej odsłonie. Niedługo już nie starczy pieniędzy rządowi praktycznie na nic więc trzeba będzie jeszcze głębiej zacząć „grzebać” w kieszeniach podatnika. Zaczynają się już do tego przygotowywać poprzez tzw. test przedsiębiorcy, czyli oznacza to, że będą oceniać kto ma prawo do 19 procent podatku liniowego PIT. Dla osób które prowadzą działalność jest to zwyczajne okradanie, ale gdzieś trzeba pieniędzy poszukać.

No jeżeli ktoś bardzo pragnie czego wesołego, to można na tej podstawie, że podobno znowu udzielamy Ukrainie bezzwrotnego kredytu ( jaki to kredyt- zwyczajne rozdawnictwo), poczuć się dumnym i bladym – „Otom Lach stać mnie z moich podatków  utrzymywać i Ukrainę – a jak nie jak tak”. Przy okazji takich sytuacji zadaję sobie pytanie ile osobników oprócz maści polskojęzycznej, z których składa się nasz  rząd jest także z ukraińskimi korzeniami, podobnie jak pewien pan wysoko postawiony, który nie chce się publicznie przyznać do dziadzi Mykoły zasłużonego w UPA OUN. Wystarczy kliknąć w internecie zdjęcie dziadzi Mykoły aby zobaczyć jak zasłużony był to bohater banderowski – cała pierś w medalach….

Wracając do zrzucanego mi czarnowidztwa, z przykrością stwierdzam iż nic pozytywnego nie znalazłam ale będę wdzięczna jeżeli ktoś mi podpowie bo być może tylko ja mam taki punkt widzenia. Dla poparcia mojego stanowiska podam, że uwielbiany PiS wprowadził kilkadziesiąt różnych  podatków a na chwilę obecną wprowadza następne.

Inna sprawa niestety potwierdzająca moje czarnowidztwo, to wypowiedź pani reprezentującą PiS, która parę dni temu ogłosiła w radio, że będą wprowadzane podatki od Polaków,  którzy pracują i mieszkają za granicą, pomimo że płacą oni już podatki w krajach swojego zatrudnienia, czyli będziemy jako jedyna nacja opodatkowani podwójnie. Mam nadzieje, że zdajemy sobie sprawę, że ma to posłużyć również  zrzeczeniu się polskiego obywatelstwa przez sporą liczbę naszych rodaków. Należy przecież robić miejsce dla innych nacji, mianowicie mamy osiem milionów naszych obywateli za granicami a jakoś nie jest zauważalny ich brak, czy coś nam to mówi ? Większości odbiorców 500+ pewnie nie ale zapewniam, że w najbliższych latach zacznie do nich przemawiać.

Igrzysk i chleba jak się orientujemy rząd ze swojej kieszeni nie zapewnia, więc jak już wyżej powiedziałam musi jednym zabrać aby drugim co nieco z tego dać, podwyższa więc drastycznie nie tylko podatki ale także i zusy, co za chwilę uderzy w zwykłego pracownika. Jeżeli sytuacja będzie eskalować ludzie mający głowę na karku, widząc że ogromne zagraniczne eskimoskie korporacje nie są zbytnio zobligowane do płacenia podatków w tym kraju, po prostu zamkną swoje biznesy i się wyniosą, zamiast pozwolić powoli wykańczać się się na raty.

W mediach głównego ścieku nie przeczytamy o tym, że sporo firm zachodnich wyniosło się np. do Rosji głównie francuskich, epatuje się jedynie Gerardem Depardieu ale przecież zrobiło to także wiele małych nieznanych firm. W Rosji podatek wynosi trzynaście procent, przy czym nie ma takiej instytucji jak ZUS, ludzie otrzymują emerytury na podstawie tego ile zapłacili podatku, firmy jednoosobowe są wolne od podatku przez kilka  lat.

Kiedy czytam jak na forach pożyteczni idioci ubolewają jak to w Rosji najmniejsza emerytura wynosi 260 euro, bierze mnie wtedy  śmiech pusty, ponieważ u mnie na wsi nikt z emerytów takiej sumy nie przekracza, jedynie ostatni świeży emeryt po przepracowaniu 40 lat pobiera 2200 pln. A więc choćbym nie chciała to zmuszona jestem wierzyć, że takie komentarze piszą dzieci ubeków, skoro nie mają pojęcia ile wynosi najniższa emerytura goja w Polsce. W dodatku wiek emerytalny kobiet w Rosji to 55 lat zaś mężczyzn 60 lat, jest to najniższy wiek emerytalny na świecie, oprócz chyba Dubaju.

Ktoś kiedyś mnie zapytał  – skoro tak chwalisz Rosję to czemu się tam nie przeniesiesz? Otóż osoba z przysłowiową głową na karku na pewno znalazła by tam pomysł na biznes i swoje miejsce. Jest to kraj bardzo przychylny ludziom, którzy potrafią robić interesy, niekoniecznie duże ale wystarczające na dostatnie życie. Niestety obecnie jest prawie niemożliwe dla Polaka uzyskać obywatelstwo rosyjskie a bez obywatelstwa niestety żadnych pozwoleń się nie otrzyma. Zaznaczam, że często Polakowi nie pomoże nawet małżeństwo zawarte w Rosji, nie jest ono decydujące w kwestii obywatelstwa więc i tak się czeka czasem latami na przyznanie tegoż, dlatego mniej cierpliwi wyjeżdżają, ponieważ nie mają prawa podjęcia  pracy. Wiadomym jest że bezrobocia jako takiego w Rosji nie ma, ale legalnego zatrudnienia bez obywatelstwa się nie otrzyma.

Nie ma się co oszukiwać władze rosyjskie przestały być nam przychylne- oto więc jest odpowiedź na powyższe pytanie. A tak tytułem dopowiedzenia to drogę takim jak ja zamknęli właśnie ci ludzie, którzy latami wylewali wiadra pomyj na ten kraj dając się podpuszczać eskimosom. W moim mniemaniu było to żenujące dla takiego narodu jak nasz być „ujadaczem” i to jeszcze za darmo. Niemniej aby nie być już czarno-widzącą nawet jestem skłonna przyklasnąć obecnie radośnie hulającej przepowiedni „Polska od morza do morza” ale parafrazując ją w ten sposób „Polska od Morza Bałtyckiego do Morza Azowskiego czyli Ukrainopolin”.

Aczkolwiek na zakończenie moich rozważań nasunął mi się wesoły wątek polityczny, powstały za sprawą pana Trumpa, ten człowiek bawi mnie nieustannie. Choć pewien pan youtuber maści eskimoskiej uważa go za niezwykle mądrego polityka….hmmm. Przypominam jak krótko po jego wyborze pisałam, że tego osobnika wybrano na potrzeby chwili i nieraz będzie nas rozbawiał. Otóż przez ostatni okres dowodził tego swoimi idiotycznymi posunięciami, pamiętamy chyba wszyscy jak groził Rosji nie paluszkiem ale pięścią, że jak się nie wycofa z bliskiego Wschodu, to prześle błyszczące „niklowane” (pół żartem pół serio) rakietki na kraj pana Putina. Dziwię się, że jakoś tak niezauważalnie przechodzi opinii światowej bufonada Trumpa, który za chwilę potargany przez mamusię za uszko przeprosił prez. Rosji, prawie że kajając się. Ten człowiek zachowuję się jak dzieciak w piaskownicy wali najpierw wiaderkiem na oślep, po czym przychodzi pani wychowawczyni i doprowadza  go do porządku.

Takich poślizgów miał Trump już sporo, ostatni jednak jest spektakularny, a mianowicie zbanował chiński Huawei, czyli nałożył sankcję na tę firmę, grzmiąc, że teraz Chiny padną na kolana. Nie dość że nie padły to większość jego własnych amerykańskich firm postawiła się okoniem, nie mówiąc już o ogólnoświatowych, które ani myślą rezygnować ze współpracy z Chinami, więc jak niepyszny musiał ban odwołać. A więc android pozostanie w telefonach chińskich czyli, że ta część wojny informatycznej bez zbytnich zabiegów ze strony Chin została przez nie wygrana.

Aczkolwiek w tej materii miał zapewne prikaz prowadzącego by przetestować zachowanie się Chin, bo żaden inny szanujący polityk nie zagrałby takiego komicznego vabanque w stosunku do tak potężnego monolitu jak Chiny. W dodatku  internauci kłamią jak z nut, że odwołał ban Huawei, ponieważ Chiny obiecały cofnąć poparcie Iranowi. Nie wiem kto w to uwierzył.

W moim odczuciu USA i Izrael tańczą dookoła Chin i Rosji jak terriery, ponieważ utknęły w impasie politycznym i ekonomicznym, jako że ani Rosja ani Chiny nie cofną  poparcia Iranowi. Poczekajmy na rozwój wypadków to się przekonamy zarówno o tym także, że i wojna celna z Chinami nie posłużyła zarówno Stanom jak i Izraelowi. W tym wypadku sytuację widzę jasno i pozytywnie tak dla Rosji jak i dla Chin.

 

Marzanna Polińska

Dodaj komentarz